Wszyscy już o tym fakcie wiedzą. Ciekawa jestem Waszego zdania, jak odbieracie tę śmierć. Jako słuszny krok, aby wyeliminować wroga, czy jako wyrok bez sądu, do którego wedle naszej zachodniej cywilizacji każdy ma prawo. Gdzie zatem domniemanie niewinności, gdzie dowody? Egzekucja, czy zastrzelenie wroga jak w czasie wojny?