z bizuteria cienko to widze - ja dostalam od babci pierscionek ze zlota - zreszta przerabiany z jej wielgasnego pierscionka zprzed wojny (wyszly 3 pierscionki z 1 )
wtedy sie nawet wzglednie podobal (ale tez bylam krytyczna bo wolalam inny "wzorek") - niestety nigdy nie moglam go nosic (mama schowala) a jak w wieku 16-17 (?) lat dostalam "prawo do uzytkowania" to wyjelam cos co bylo niestety bardzo brzydkie w oczach wyrosnietej nastolatki i zupelnie nie modne
pierscionek lezy do dzis gdzies w szufladzie - nidy nie nosilam - ok, moze i pamiatka ale przeze mnie słabo doceniana i nie mam (i nie mialam) z nia zwiazanych zadnych radosci czy poczucia szczescia ze go otrzymalam

duzo bardziej sie cieszylam z lalki barbie - co z tego ze je zakonczyla swoj zywot 100 lat temu ) - ja do dzis pamietam ogromna radosc jak ja odpakowywalam i potem sie bawilam
Dzis pewnie taka "lalka barbie" jest laptop