dostępne w wersji mobilnej muratordom.pl na Facebooku muratordom.pl na Google+
Pokaż wyniki od 1 do 5 z 5
  1. #1
    WITAJ, tu znajdziesz opowiedzi na swoje pytania
    raft

    Zarejestrowany
    Mar 2002
    Posty
    2

    Domyślnie

    Pomóżcie !!!
    W 1999 wpłaciłem wkład budowlany na mieszkanie w spółdzielni, mieszkanie zaczęła budować ale stanęła. Potem spółdzielnia miała kłopoty (zmiana zarządu, braki w kasie) teraz zaczyna powoli dalej, ale każe sobie płacić za każdą wykonaną czynność od nowa, tak jakbym do tej pory nic nie wpłacił (a wpłaciłem 70 %). Jak się z tego wyplątać (tzn wycofać i odzyskać jakieś pieniądze) ?

  2. #2

    Domyślnie

    Może to być najdroższe mieszkanie w Polsce. Jeżeli uważasz że coś kręcą, a tak wynika z tego odstąp od umowy i zainwestuj w inną spółdzielnie po uprzednim wnikliwym prześwietleniu jej lub pomyśl o małym domu (można go postawić za mniej niż 100000 z wkładem pracy własnej -info szukaj na forum). Z reguły duże spółdzielnie są bezpieczniejsze ponieważ nie znikną nagle, a i mają nieruchomości które można w razie czego zająć. Jeżeli będziesz miał problemy ze ściągnięciem pieniędzy załatw sobie dobrego adwokata i uzbrój sie w cierlpiwość sprawa może trwać 1-2 lata, koszty adwokata i postepowania sądowego zwróci Ci spółdzielnia, niestety to ostateczność, ale przy tak dużej kwocie warto poczekać nawet 2 lata.

  3. #3
    WITAJ, tu znajdziesz opowiedzi na swoje pytania
    raft

    Zarejestrowany
    Mar 2002
    Posty
    2

    Domyślnie

    Dzięki za odpowiedż, jesteś na razie jedyną osobą, która konkretnie mi odpowiedziała.

    Uczyniłem tak jak radzisz - zacząłem budować mały domek.
    Chcę teraz odzyskać pieniądze ze spółdzielni, ale zdaje się, że jedyny sposób to dobry adwokat. Jest tylko jeden problem - spółdzielnia nie ma żadnych pieniędzy - sprawa w sądzie może się skończyć przydzieleniem tego co już mam, czyli stanu surowego. Notabene, mam już na to przydział i księgę wieczystą !!! (ale nie mam w czym zamieszkać...)

  4. #4

    Domyślnie

    Dowiedz się czy spółdzielnia nie ma czegoś co może zając komornik mam na myśli np. działkę. Jeśli znajdziesz jakąś nieruchomość (działkę) sprawdz w księgach wieczystych czy nie ciążą już na niej jakieś zobowiązanie, sprawdz również w rejestrze bo jeżeli zobowiązania są "świeże" mogli ich jeszcze nie wpisać do ksiąg. Jeśli adwokat złoży pozew niech wystąpi o zabezpieczenie owej działki na poczet ewentualnego rozliczenia. Ale dobry adwokat sam powinien Ci to zaproponować.
    życzę powodzenia Paweł

  5. #5
    WITAJ, tu znajdziesz opowiedzi na swoje pytania
    zhu

    Zarejestrowany
    Jul 2002
    Posty
    4

    Domyślnie

    a może znasz adwokata , specjalistę od spraw spółdielczych - potrzebuję takiego - może być na priv - maila

Tagi dla tego tematu

Zwiń / Rozwiń Uprawnienia

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •  
  • BB Code jest aktywny(e)
  • Emotikonyaktywny(e)
  • [IMG] kod jest aktywny(e)
  • [VIDEO] code is aktywny(e)
  • HTML kod jest wyłączony