Odkurzacz centralny - plusy i minusy

[jewrioszka]

Swoim klientom zawsze proponuję test szczelności przed wylewkami. Wielu z tego rezygnuje bo to usługa dodatkowo płatna. Robi się test po to aby wykluczyć przypadkowe uszkodzenie instalacji ssącej lub sterującej przez robotników.

[malawiedzma]

osobiscie nie pojmuje idei odkurzacza centralnego - wiecej zabawy i wydatkow niz to wszystko warte... to oczywiscie tylko moje zdanie...

[autorus]

Może cię to przerasta ? A tak poważnie to ciężko się wypowiadać na temat tego czego się nie ma. Zresztą mam ten sam problem. Na razie aspiruje...

[Pyxis]

osobiscie nie pojmuje idei odkurzacza centralnego - wiecej zabawy i wydatkow niz to wszystko warte... to oczywiscie tylko moje zdanie...

Juz jeden punkt - brak smrodku po odkurzaniu - jest wart tej inwestycji.

[powell]

Taka mnie myśl naszła, w związku z powszechną tutaj na forum tendencją do zmniejszania ilości gniazd w systemie OC. Np. ktoś niedawno napisał, ze 9 gniazd to "zdecydowanie za dużo". Skąd właściwie takie kategoryczne stwierdzenie? Czy naprawdę ilość gniazd ma duży wpływ na system OC? I nie ma tu znaczenia, jak te gniazda są rozłożone? Rozumiem, że długość rurociągu ma znaczenie, im dłuższy, tym potrzeba mocniejszej jednostki centralnej. Ale liczba gniazd?
Na przykład, mamy dwa pomieszczenia ze wspólną ścianą. Jak dam dwa gniazda, po obu stronach ściany, z jedną rurą doprowadzającą, to będzie źle? A takie rozwiązanie może znacząco ułatwić późniejsze użytkowanie odkurzacza (można użyć krótszej rury, np. 3m zamiast 9m).
Odnoszę wrażenie, że zbyt często "tnie się koszty" przy projektowaniu, po czym okazuje się, że odkurzacz centralny jest niewygodny, bo trzeba się szarpać z długą rurą.
Ja u siebie dałem w sumie 5 gniazd w domu ok. 130m2 + duży garaż (dom parterowy, więc dosyć rozległy) . Nie mam szufelki. Jeszcze systemu nie uruchomiłem, więc nie wiem, jak to się będzie sprawowało - mam nadzieję, że dobrze !

[jewrioszka]

Tu nie chodzi o cięcie kosztów. Jedna z korzyści posiadania odkurzacza centralnego jest to że nie trzeba zbyt często przełaczać węża. Co jest uciążliwe przy odkurzaczu tradycyjnym. Przy zbyt gęstym rozmieszczeniu gniazd OC i uzytkowaniu krótkiej rury ssącej użytkownik traci powyższą wygodę. Ponadto standardowy wąż 9m ma realny zasięg ok 7,5 m, przybajmniej ja tak zakładam. Chodzi o wszelkie przeszkody po drodze które nalezy ominąć szerkim łukiem i nie szorowac po nich. Co spowoduje ich szybkie zużycie. Dlatego uważam że rura 3m będzie niewygodna, nie za krótka niewygodna. Tak samo jak rura 7,5m. Z kolei rury 10 i 12m sa za długie i przez to niewygodne.

Gniazda po obu stronach ściany to tez nie za dobry pomysł, jeśli to sa pomieszczenia uzytkowe. Dlaczego? Dlatego że wymuszaja na Tobie ustawienie mebli, to nie gniazdka 230V gdzie włożysz przewód i zapomnisz. Musisz miec do nich stały dostęp. Dlatego powinno sie je umieszcac w ciągach komunikacujnych gdzie nigdy nie przyjdzie na do głowy stawiać mebli.

Dobór jednostki ssącej tylko na podstawie ilości gniazd jest mocno szacunkowy. Ilość gniazd daje jedynie bardzo ogólne pojęcie o tym jak duża jest ta instalacja. Dlatego więksośc handlowców korzysta z tego parametru. Jes to bład. Przykład poniżej.

Założenie 5 gniazd ssących. Dom parterowy.

Przy domu jedno - poziomowym ta instalacja będzie bardzo długa, może sie zdażzyc tak żę njdalsze gniazdo będzie oddalone od jednostki nawet o:

szer garażu 5m
od gniazda do gniazda ok 14m czyli 7 + 14 +14 +14+14+14
Razem 82 m !!

Niema jednostek dla 5 punktów ssących które poradza sobie z tak długa instalacją. Należy ją przewymiarować.

Dom dwu kondygnacyjny
Parter
szer garażu 5m
od gniazda do gniazda 7 + 14

Poddasze z pomieszczeniem nad garażem 7 + 14 +14
Najdłuższy odcinek ma 35 m +/-2m na pion.
Tutaj poradzi sobie najmniejsza jednostka.

W obydwu przypadkach załozyłem że:
Odkurzacz wisi na scianie zewnętrznej czyli do wyrzutu jest ok 1m
Jest to instalacja pozioma lub opadająca.
NIe doliczyłem oporów węża ssacego

To tyle. W skrócie.

[agagrusz]

osobiscie nie pojmuje idei odkurzacza centralnego - wiecej zabawy i wydatkow niz to wszystko warte... to oczywiscie tylko moje zdanie...

Więcej zabawy to jest właśnie z odkurzaczem tradycyjnym - ciągłe przełączanie wtyczki z gniazdka do gniazdka, ciągnięcie za sobą całego ustrojstwa, uważanie, żeby nie obić ścian, nie zahaczyć o listwy...., a jeszcze jak ktoś ma wodny odkurzacz - za każdym razem wylewanie i mycie tego pojemnika na wodę, a i tak jak po tygodniu otwierasz to śmierdzi... masakra, do której już nigdy przenigdy bym nie wróciła.
Mam 9-cio metrowy wąż, dwie szufelki, dwa gniazda, szeroka szczotka do podłóg twardych, którą odkurzam cały dom (brak dywanów).Dom 126 m2. Nie powiem, że odkurzanie jest przyjemnością, ale jest o wiele mniej upierdliwe niż zwykłym odkurzaczem

[powell]

Jedna z korzyści posiadania odkurzacza centralnego jest to że nie trzeba zbyt często przełaczać węża.

O.k., ten argument może mnie do końca nie przekonuje, ale go rozumiem. Ja sobie wymyśliłem, że będziemy mieli dwa węże: jeden krótki, do lokalnych (i częstych !) akcji typu "naniosłem piasku w wiatrołapie" i jeden długi, do generalnego sprzątania. Taki zestaw, jak sądzę, pozwoli na wygodne używanie odkurzacza centralnego. W miejscach, gdzie często trzeba sprzątać (wiatrołap, kuchnia, okolice kominka) starałem się tak umieścić gniazda, żeby wystarczał krótki wąż. Przecież chodzi o wygodę, nie ?

Przy okazji, z tego co piszesz, w praktyce 9 metrowy wąż jest optymalny, tak ?

Gniazda po obu stronach ściany to tez nie za dobry pomysł, jeśli to sa pomieszczenia uzytkowe. (...) Musisz miec do nich stały dostęp.

To przewidziałem, np. w kuchni i w salonie gniazdo dałem przy wejściu, w wiatrołapie - w szafie zabudowanej, gdzie również będziemy trzymać krótszy wąż.

Ilość gniazd daje jedynie bardzo ogólne pojęcie o tym jak duża jest ta instalacja. (...) Dlatego więksośc handlowców korzysta z tego parametru. Jes to bład.

O.k., czyli dobrze rozumowałem. Warto by było jak najczęściej to uproszczenie korygować, bo ciągle widzę takie stwierdzenia, m.in. tu na forum i (niestety) w sklepach sprzedających odkurzacze centralne.

[Pyxis]

a sobie wymyśliłem, że będziemy mieli dwa węże: jeden krótki, do lokalnych (i częstych !) akcji typu "naniosłem piasku w wiatrołapie" i jeden długi, do generalnego sprzątania.

Mam gniazdo w wiatrolapie i mam gniazdo przy kominku. Oba miejsca obsluguje wezem 1,5m. Jest to bardzo wygodne rozwiazanie.

[jewrioszka]

Ciesze sie że mogłem pomóc, post napisałemnie tylko do Ciebie, ale tez do innych forumowiczów, tak żeby każdy mógł na tym zyskać. Robie instalacje od lat, montuje też odkurzacze centralne (czego nie robi wiekszość wykonawców) do instalacji swoich jak i "obcych". Włos mi sie jeży jakie "kwiatki" spotykam. Ponadto jestem użytkownikiem systemu , wiem więc na co zwrócic uwagę.

[k***a*z]

Od wczoraj jestem szczęśliwym posiadaczem PROFI 42 , z gratisami i separatorem do kominka zapłaciłem 1600zł na allegro , instalację robiłem sam , ogólnie jestem bardzo zadowolony , przez dwa lata użerałem się ze zwykłym odkurzaczem, przy 250m2 to naprawdę uciążliwe .

[Pyxis]

Widze, ze dokonujemy podobnych wyborow na wielu plaszczyznach dotyczacych domu.

[k***a*z]

Widze, ze dokonujemy podobnych wyborow na wielu plaszczyznach dotyczacych domu.

Chciałem wcześniej PROFI 30 , ale jakiś taki mały mi się wydawał , 42 wybrałem kierując się trochę ceną a trochę zdjęciem twojego PROFI , napisz co ile czasu opróżniasz zbiornik z syfu i jak często czyścisz filtr ? a może już wymieniałeś filtr na nowy ?

[Pyxis]

Filtr czyscielm do tej pory 2 razy (od razu napisze, ze za rzadko). Nie bylo potrzeby jego wymiany, ale byl filcem zabity ma maksa. Teraz bede czyscil co pol roku.

[k***a*z]

Ok, dzięki za info.

[CzarnyIwan]

Jestem na etapie wyboru firmy do montażu instalacji centralnego odkurzacza w nowo budowanym domu. Spotkałam się z kilkoma instalatorami i każdy miał podobne opinie na temat zaplanowanej przeze mnie instalacji. Pkt w ścianach do podłączania węża mam mniej więcej wyznaczone. Tu nie było większego problemu. Zaplanowałem dodatkowy pkt przy bramie garażowej do sprzątania w samochodzie, oraz dwie "szufelki" czy jak to nazywają, jedna w kuchni, druga we wiatrołapie. Zastanawiam się czy warto zamontować taką szufelkę przy kominku? Kominek będzie bardziej ozdobą w domu niż kotłownią. Używany będzie sporadycznie. Jeden z instalatorów powiedział mi że drzazgi, kawałki drewna i inne większe paprochy które często znajdują sie przy kominku mogą zaszkodzić instalacji. Jaka jest wasza opinia? Nie chce mi się biegać z separatorem, lub wężem by sprzątnąć 3 drzazgi pozostałe po rozpalaniu ognia.

[map78]

Jestem na etapie wyboru firmy do montażu instalacji centralnego odkurzacza w nowo budowanym domu. Spotkałam się z kilkoma instalatorami i każdy miał podobne opinie na temat zaplanowanej przeze mnie instalacji. Pkt w ścianach do podłączania węża mam mniej więcej wyznaczone. Tu nie było większego problemu. Zaplanowałem dodatkowy pkt przy bramie garażowej do sprzątania w samochodzie, oraz dwie "szufelki" czy jak to nazywają, jedna w kuchni, druga we wiatrołapie. Zastanawiam się czy warto zamontować taką szufelkę przy kominku? Kominek będzie bardziej ozdobą w domu niż kotłownią. Używany będzie sporadycznie. Jeden z instalatorów powiedział mi że drzazgi, kawałki drewna i inne większe paprochy które często znajdują sie przy kominku mogą zaszkodzić instalacji. Jaka jest wasza opinia? Nie chce mi się biegać z separatorem, lub wężem by sprzątnąć 3 drzazgi pozostałe po rozpalaniu ognia.

Przy kominku szufelka jak najbardziej, bo w zestawie kominkowym masz zmiotkę i zajmie to kilka sekund żeby po załadowaniu szczapy drewna wmieść drzazgi, czy korę do szufelki. Instalacji na pewno to nie zaszkodzi Co do kuchni, czy wiatrołapu to dla mnie szufelka jest tam bez sensu, bo nie wyobrażam sobie sprzątania miotłą - ani to wygodne, ani dokładne, a już na pewno nie nowoczesne. Do kuchni vroom, a do wiatrołapu wallyflex i masz full wypas

[Pyxis]

Zaplanowałem dodatkowy pkt przy bramie garażowej do sprzątania w samochodzie, oraz dwie "szufelki" czy jak to nazywają, jedna w kuchni, druga we wiatrołapie. Zastanawiam się czy warto zamontować taką szufelkę przy kominku? Kominek będzie bardziej ozdobą w domu niż kotłownią. Używany będzie sporadycznie. Jeden z instalatorów powiedział mi że drzazgi, kawałki drewna i inne większe paprochy które często znajdują sie przy kominku mogą zaszkodzić instalacji. Jaka jest wasza opinia? Nie chce mi się biegać z separatorem, lub wężem by sprzątnąć 3 drzazgi pozostałe po rozpalaniu ognia.

Brawo za gniazdo przy bramie garazowej. Ja mam w garazu na jednostce tylko, a ze jednostka w glebi garazu, to autko moge odkurzac tylko gdy stoi wewnatrz (co prawda garaz szeroki ale jednak). Teraz zrobil bym tez przy bramie.
Mam szufelke w kuchni i wiatrolapie. Obie uzywane sporadycznie. W wiatrolapie mam tez gniazdo i to ono jest w 95% uzywane. Kolo kominka nie robilem szufelki ale gniazdo i uwazam, ze to dobry pomysl. Mam dodatkowy waz 1,5m ktorym szybciutko obskakuje i okolice kominka (podlaczam nim tez separator do czyszczenia) i wiatrolap.
To co mozesz kolo kominka zebrac reka, to zbierz i spal. Szczapek bym odkurzaczem nie wciagal. Wszelka drobnica przeleci bez problemu.

[agagrusz]

Jeśli chodzi o szufelki, to też wszystko zależy od układu pomieszczeń. Mam szufelkę w kuchni i w wiatrołapie. W kuchni używam często, bo przy kuchni mam spiżarkę, gdzie wisi sobie miotła na wieszaku. Jak sobie nasyfię przy gotowaniu czy krojeniu chleba, to w 5 sekund zamiatam i po temacie. W wiatrołapie już jakoś rzadziej używam, bo miotła wisi w kotłowni - niby też koło wiatrołapu, ale już chodzenie po nią mnie bardziej denerwuje... dzisiaj bym to bardziej przemyślała, tylko wiadomo, że szufelka to najtańsze rozwiązanie...

[enedue]

Ja mam takie pytanie - wszyscy tutaj jak mi się wydaje instalujecie OC w garażu albo jakimś pomieszczeniu gospodarczym, ale na uboczu. Ja mam tak, że pomieszczenie gospodarcze jest w centrum domu, z drzwiami przesuwnymi na kuchnię i w zasadzie salon. I teraz pytanie - czy nie okaże się, że mam w domu potwornego wyjca, którego ściany szkieletowe 10 cm i te drzwi nie stłumią w żaden sposób? Drugie pytanie - nachodzi mnie na zamiatanie i sprzątanie w nocy, tak mam, nie lubię i odwlekam na ostatnią chwilę, jak już muszę. Jak to brzmi w związku z tym na zewnątrz? Zapuka do mnie policja nasłana przez wkurzonych sąsiadów? Zastanawiam się też nad wywalaniem powietrza w przestrzeń pod podłogą parteru. Może to by nieco wytłumiło ?