dostępne w wersji mobilnej muratordom.pl na Facebooku muratordom.pl na Google+
Pokaż wyniki od 1 do 20 z 20
  1. #1

    Domyślnie Tynk gipsowy czy płyta karton-gips?

    Witam.

    Jak sądzicie , co lepsze i co bardziej opłacalne na ściane z BK - Tynk gipsowy, czy płyta karton-gips? Płytę połorzę sam, a tynk -fachowiec-
    Z góry dzięki za odpowiedź.
    Mariusz

  2. #2

    Domyślnie

    Płyta tańsza ale gorsza, tynk lepszy ale droższy,
    osobiście wybieram tynk

  3. #3

    Domyślnie

    tynk, tynk i jeszcze raz tynk

    nerwy można stracić przy gładzeniu tych połączeń na płytach.
    Nie mówiąc o robiących się wgniotkach których wcale tak łatwo sie nie naprawia bo gips sie nie trzyma i wypada

  4. #4

    Domyślnie

    Mam podobny dylemat co autor.

    ALE @smiejus:

    - z tego co czytam forum, tynk gipsowy jest równie miękki co płyta
    - nie rozumiem jak na wgniotkach gips naprawczy może się nie trzymać i wypadać..

    Ja myślę o płytach, też chcę zrobić sam. Na razie jedyne minusy, które zidentyfikowałem:
    - zabierają ciut więcej miejsca niż tynk
    - między płytami a ścianą będzie pustka w którą mogą wchodzić robale, ale przy starannym klejeniu da się to zminimalizować jest masa innych szczelin w domu gdzie jak coś chce to wlizie ...

  5. #5

    Domyślnie

    z tymi wgniotkami to jest tak że .... kładliśmy sami GK na skosach na poddaszu...

    jedna z płyt trochę poleżała no i nabawiła sie uszkodzeń (a to drabina stała na niej, a to coś upadło)... zrobiły się płyciutkie wgniotki. no i jest problem coby to zaszpachlować bo przy szlifowaniu potrafi gipsik z tego wypaść. Jak dziura jest głębsza to spoko, trzyma się wszystko dobrze.
    Przy tynkach gipsowych uszkodzenia też się łatwo robią ale do tej pory nie mieliśmy kłopotów z naprawą. Każda dziurka mała czy duża daje sie szybko i ładnie załatać.

    no i kwestia dobrego zaszpachlowania połączeń między płytami. Nie jest to nawet kwestia tego żeby nie pękało ale tego że przynajmniej nam (ludkom bez doświadczenia i wprawy) strasznie trudno zrobic to tak żeby nie było widać gdzie jest połączenie bo albo wychodzą góry albo doliny. A widać to dopiero po malowaniu...

    Ja bym nie chciała robić we własnym zakresie wszystkich tynków z GK. Ale jak kaski szkoda i są chęci to czemu nie

  6. #6
    SYMPATYK FORUM (min. 10) Avatar Misiowate
    Zarejestrowany
    Jan 2008
    Posty
    61
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    11

    Domyślnie

    Ja tu widzę pewien problem a mianowicie szpachlowanie płyt tylko na łączeniach. Płyty gipsowe tak jak każdy inny rodzaj tynku powinno wykonczyc się na całej powierzchni wtedy nie ma problemów ze w miejscach połączeń widac górki albo dołki.

  7. #7

    Domyślnie

    Cytat Napisał Misiowate
    Ja tu widzę pewien problem a mianowicie szpachlowanie płyt tylko na łączeniach. Płyty gipsowe tak jak każdy inny rodzaj tynku powinno wykonczyc się na całej powierzchni wtedy nie ma problemów ze w miejscach połączeń widac górki albo dołki.
    Dokładnie tak! U siebie na ścianach zewnętrznych dawałem tynk gipsowy, a działówki to GK na profilach. Jakbym robił drugi raz, to dałbym wszędzie płyty. Szpachlowałbym oczywiście całość, a nie tylko łączenia. Na próbę zrobiłem tak na jednej z działówek i wyszło wyśmienicie. A zużycie gładzi jest umiarkowane, bo na płycie kładzie się już tylko cieniutką warstwę...
    Pozdrawiam,
    Krisker

  8. #8

    Domyślnie

    Więc tak: tynk gipsowy to raczej się nadaję do hipermarketów na wysokie 10 metrowe ściany-szczególy pominę.G-K raczej nie wymaga poprawek i jest w 2-3 dni gotowy do malowania.Twardość raczej podobna choć przy obiciach tynk odpryskuje a w g-k powstają wgniecenia.Jeśli chodzi o widoczne połączenia to wiele zależy od techniki szpachlowania jednak pewnych rzeczy nie da się uniknąć-można je zatuszować.Wiele zależy od koloru i padania światła ale przy szpachlowaniu wyłącznie połączeń płyt farba będzie miała inną strukturę w tych miejscach i będzie powierzchnia sprawiać wrażenie nierównej.Wypuklenia są mniej lub bardziej widoczne w zależności od szerokości "szpachli" na połączeniach poprzecznych i przy narożnikach.Można stosować np płyty "sigma" z cieńszymi krawędziami poprzecznymi.Ale zawsze nam wyjdzie gdzieś,szczególnie na poddaszu połączenie poprzeczne z 1 krawędzią o gr 12.5 mm.Wprawne. staranne szlifowanie "do halogena" powinno załatwić sprawę.Możemy też wraz z drugim albo po nim jako trzecie wykonać szpachlowanie całej powierzchni-wtedy już wszystko jest ok.Ważny jest dobór materiałów do szpachlowania.Przy poprawkach także.

  9. #9
    REKORDZISTA FORUM (10 tysięcy postów!) ENCYKLOPEDIA LINKÓW Avatar cieszynianka
    Zarejestrowany
    Mar 2008
    Posty
    13.035

    Domyślnie

    Jest jeszcze jeden minus płyty - jeśli nie jest szpachlowana na całej powierzchni, to mimo gruntowania dobrym preparatem (Ceresit CT 40) farba (lateksowa) pokrywa jednolicie dopiero za trzecim razem

  10. #10

    Domyślnie

    ostatnio malowałem dwa pomieszczenia farbami lateksowymi (tikkurila i śnieżka), GK szpachlowany złączami tylko, pokrycie idealne po drugiej warstwie

  11. #11
    REKORDZISTA FORUM (10 tysięcy postów!) ENCYKLOPEDIA LINKÓW Avatar cieszynianka
    Zarejestrowany
    Mar 2008
    Posty
    13.035

    Domyślnie

    To może ta moja farba z Lakmy jakaś badziewna

  12. #12

    Domyślnie

    A jak szpachlowaliście złącza GK - z siatką czy bez?
    Bez siatki podobno mogą pękac.
    Mariusz

  13. #13

    Domyślnie 123

    tylko i wyłącznie papier na łączenia. oczywiście trzeba mieć doświadczenie i dobrze namoczony papier

  14. #14

    Domyślnie

    Cytat Napisał Mariusz78ivan
    A jak szpachlowaliście złącza GK - z siatką czy bez?
    Bez siatki podobno mogą pękac.
    Siatka + C40. Nie pęka.
    Pozdrawiam,
    Krisker

  15. #15

    Domyślnie 123

    przez pierwsze pół roku albo tam gdzie budynek jest zdala od torowisk i ruchliwych ulic. od wibracji siatka wczesniej czy pozniej sie rozsypie.

  16. #16

    Domyślnie Re: 123

    Cytat Napisał lukaszn
    przez pierwsze pół roku albo tam gdzie budynek jest zdala od torowisk i ruchliwych ulic. od wibracji siatka wczesniej czy pozniej sie rozsypie.
    tyle że nie musimy od razu zakładać ekstremum, wiekszość użytkowników forum raczej buduje sie zdala od torowisk i autostrad
    w większości przypadków na pionowe złącza płyt wystarczy prawidłowe wykonane szpachlowanie z siatką, tudzież papierem, raczej nieporozumieniem jest niezazbrojenie niczym złącza płyt

  17. #17

    Domyślnie

    Drogę gruntową z "tarką" mam 15m od domu. Jak jedzie coś ciężkiego lub po prostu zapitala, to dom mi się trzęsie. Pęknięć na łączeniach brak. Płyty mam na sufitach i na działówkach (ruszt stalowy).
    Pozdrawiam,
    Krisker

  18. #18

    Domyślnie 123

    nie wiedlaczego jestesmy tacy uparci. W GK to my dopiero raczkujemy, a caly zachod juz od wielu, wielu latu uzywa te plyty i tam klei sie na papier. W naszym kraju zakladanie siatki bierze sie chyba z tradycji, ktora ma korzenie w glebokim komuniznie, gdzie siatki nie bylo, a uzywalo sie bandazy

  19. #19

    Domyślnie

    Nie wiem, dlaczego jesteś taki uparty. Skoro Ci mówię, że mam siatkę i nie pęka mimo trudnych warunków, to chyba oznacza, że się sprawdza? Nie mówię, że papier się nie sprawdzi, ale rozwiązanie z siatką też może być poprawne.
    Pozdrawiam,
    Krisker

  20. #20

    Domyślnie 123

    Nie jestem uparty . Ja staram sie stosowac tylko sprawdzone rozwiazania, a nie badac Pismo Swiete, po co? Skoro juz ktos sie nad tum naglowil i jest dobrze, wiec dlaczego utrudniac sobie zycie? U Ciebie nie peka, zgadzam sie, ale tam gdzie ja widzialem klejenia siatka to niestety peka.

Tagi dla tego tematu

Zwiń / Rozwiń Uprawnienia

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •  
  • BB Code jest aktywny(e)
  • Emotikonyaktywny(e)
  • [IMG] kod jest aktywny(e)
  • [VIDEO] code is aktywny(e)
  • HTML kod jest wyłączony