dostępne w wersji mobilnej muratordom.pl na Facebooku muratordom.pl na Google+
Strona 1 z 7
Pokaż wyniki od 1 do 20 z 126
  1. #1
    Lider FORUM (min. 2800) Avatar Karollinka
    Zarejestrowany
    Jun 2008
    Posty
    4.589
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    66

    Domyślnie Co straciliście (oprócz pieniędzy i zdrowia) przez budowę?

    m
    Ostatnio edytowane przez Karollinka ; 15-01-2011 o 20:02

  2. #2
    REKORDZISTA FORUM (10 tysięcy postów!) Avatar stukpuk
    Zarejestrowany
    Nov 2006
    Skąd
    Słupsk
    Posty
    16.523
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    409

    Domyślnie

    My mamy takich znajomych!
    Zazdrośniki!
    Jak kupiliśmy aparat to oni kamerę.
    Jak żona prawko to tamta też.(i tak w życiu nie będzie jeździć)
    Jak my działkę to oni raptem też by coś kupili!
    I nie zajeżdżają już do nas tak często od czasu wystartownia z budową.
    I całe życie im pomagaliśmy bo zaczynali od zera! A teraz on dobrze zarabia, ona w życiu nie pracowała. Mieszkanie na kredyt wzieli i czekają pewnie jak nam się noga podwinie!
    Stuknięte komentarze
    dziennik pana stuka

    Żeby drzewa z których będą nasze trumny rosły jak najdłużej!

  3. #3
    Lider FORUM (min. 2800) Avatar Karollinka
    Zarejestrowany
    Jun 2008
    Posty
    4.589
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    66

    Domyślnie

    n
    Ostatnio edytowane przez Karollinka ; 15-01-2011 o 20:02

  4. #4
    REKORDZISTA FORUM (10 tysięcy postów!) Avatar stukpuk
    Zarejestrowany
    Nov 2006
    Skąd
    Słupsk
    Posty
    16.523
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    409

    Domyślnie

    Nasi śmieją się z nas, bo mają dostać ziemię od rodziców. A my na wszystko musieliśmy zarobić sami. I rodzina pomaga przy budowie.
    Nie mieli amochodu to ich wcześniej wszędzie zabierliśmy, teraz mają swój(oczywiście lepszy)i przez 2 lata nigdy nigdzie nie zaproponowali wspólnego wyjazdu.
    Najlepszy motyw.
    Byliśmy z żoną świadkami u nich i byliśmy przy wszystkich prezentach. itp. Zostaliśmy dwa dni dłużej bo to najlepsza koleżanka żonki.Potem poprosili o pomoc bo samochodu nie mieli, i zawieźliśmy wszystkie prezęty, i ich do domu. Suma sumarum widzieliśmy co dostali. I dostali między innymi 2 miksery. I skwitowali ten fakt ze śmiechem"a to się komuś wciśnie kiedyś......."
    No się wcisneło......................................... ................nam( rok po nich braliśmy ślub i ich zaprosiliśmy)
    Jagbym w mordę dostał!!!!
    Stuknięte komentarze
    dziennik pana stuka

    Żeby drzewa z których będą nasze trumny rosły jak najdłużej!

  5. #5
    Lider FORUM (min. 2800) Avatar Karollinka
    Zarejestrowany
    Jun 2008
    Posty
    4.589
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    66

    Domyślnie

    ojjj to trzeba miec tupet, nasza koleżanka jak przyjezdzala do nas to zaglądała dziecku pod bluzkę czy ma firmowe ubranko mojego mężą doprowadza to do szału a mnie to już z ich strony nic nie zdziwi

  6. #6
    REKORDZISTA FORUM (10 tysięcy postów!) NAJPOŻYTECZNIEJSZY FORUMOWICZ od ZAWSZE Avatar OK
    Zarejestrowany
    Jul 2007
    Posty
    15.504

    Domyślnie

    Cytat Napisał Karollinka
    ojjj to trzeba miec tupet, nasza koleżanka jak przyjezdzala do nas to zaglądała dziecku pod bluzkę czy ma firmowe ubranko mojego mężą doprowadza to do szału a mnie to już z ich strony nic nie zdziwi

    No ja przepraszam, ale o takim numerze to nawet nie słyszałam
    Oj, u mnie by nie musiała czekać na budowę

  7. #7
    REKORDZISTA FORUM (10 tysięcy postów!) NAJPOŻYTECZNIEJSZY FORUMOWICZ od ZAWSZEFORUMOWICZ WIELKI SERCEM Avatar daggulka
    Zarejestrowany
    May 2006
    Posty
    15.932
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    319

    Domyślnie

    my znajomych straciliśmy wielu ....ale nie przez zazdrość , czy zawiść ...tylko z powodu braku czasu na spotkania, wspólne wyjścia ... budowa tak nami zawładnęła że przez 1,5 roku nie mieliśmy kompletnie na nic czasu
    w dzień na budowie,. wieczorami w necie szukając okazji
    teraz - kiedy już mieszkamy próbujemy coś naprawić, odnowić ...może się uda coś uratować
    kto szuka ..... ten znajdzie ......

  8. #8

    Domyślnie

    Co straciliśmy? Energię i zapał . Prawie nic nas nie cieszy -ot zwyczajnie -jesteśmy bardzo "oklapnięci".

  9. #9

    Domyślnie

    My też straciliśmy wielu znajomych,wypadliśmy z kregu z powodu braku czasu.Cały tydzień praca do 18,potem budowa do 22.W niedzielę objazdy sklepów .Przykro mi było przez zimę,kiedy było więcej czasu a nikt towarzysko o nas nie pomyślał.Za to imprezy ogniskowe u nas na budowie..-towarzystwo dopisuje Nic tylko zapraszać.Nie powiem ,zdarza się,że ktoś wpadnie niezapowiedzianie sprawdzić postęp robót-to miłe.A część rodziny czeka podobno na zaproszenie jak się wprowadzimy,bo teraz nie ma co oglądać Jedna księżniczka była raz,weszła do salonu i tyle się naoglądała,że strach.Poddasze zobaczy jak będą schody,bo po drabinie niewygodnie Mojej Mamie 67-letniej też było niewygodnie a weszła

  10. #10
    ELITA FORUM (min. 1000) FORUMOWICZ WIELKI SERCEM Avatar galka
    Zarejestrowany
    Jun 2007
    Posty
    1.783

    Domyślnie

    Traci się złudzenia co do niektórych ale może to i lepiej-chrzanić toksyczne ,zawistne ''przyjażnie''.W miarę postępów budowy traci się przekonanie ,ze jak się ma zapał i zdobędzie pieniądze to dalej będzie lekko a na koniec zaskakuje niemile ,że mało kogo obchodzi rozmowa o wysokości ścianki kolankowej czy kolorze dachówki no chyba ,ze trafimy na drugiego męczennika budowy albo na forum
    Wszystko jest trudne nim stanie się proste

  11. #11

    Domyślnie

    no to widzę ,że nie jestem sama ,nasi przyjaciele chyba też są trochę zazdrośni , bo ... a ty wiesz ile teraz będziesz miała okien do mycia ,a czemu takie ciemne podłogi kupiłaś itp .Zamiast chwalić to ganią


    oprócz tego
    zmiotkę z szufelką z Tesco za 1,99 kupiłam aby wysprzątać biały pył z parapetu i dziś zniknęły wzorniki FARB ,które mi zostawił przedtawiciel Firmy i prosił aby do niego wróciły , bo kosztują 500 zł

    Masacra i co ja mu powiem ? Chyba prawdę

  12. #12

    Domyślnie

    U mnie krytykowali dokładnie wszystko. A to działka za mała,a dlaczego w mieście jak wies taka cudna, gimnazjum miejscowe to patologia.okolica brzydka - pochwały nie było żadnej- do dzisiaj wspomniane osoby nas nie odwiedziły. pewno to i dobrze bo zapewne dalej by krytykowano.

  13. #13

    Domyślnie

    u mnie przyjaciele raczej ok, bardzo wszystko im się podobało (a przynajmniej tak mówią). Gorzej natomiast z rodziną - ci to dopiero potrafili krytykować! Wszystko było nie tak, a to za jasne a to za drogie, czemu sami tak mało robicie i w kółko coś, żeby pokrytykować. Powiem szczerze, że długo odbierało mi to radość z mieszkania w domku

  14. #14

    Domyślnie

    przecinak
    młotek
    zestaw wkrętaków
    zaufanie do wykonawców
    http://forum.muratordom.pl/zjazd-do-...-z,t167838.htm

    Miłość to czuwanie
    nad cudzą samotnością...

  15. #15
    OLIMP FORUM - oświecona góra rankingu...
    Trociu

    Zarejestrowany
    Oct 2007
    Posty
    7.907

    Domyślnie

    Cytat Napisał mikolayi
    przecinak
    młotek
    zestaw wkrętaków
    zaufanie do wykonawców
    No popatrz. A u mnie instalatorzy od okien zostawili młotek - może Twój. Ja ostatnio zaobserwowałem brak kombinerek i miarki 2m (tej porządniejszej oczywiście z 3 jakie miałem).

  16. #16

    Domyślnie

    Cytat Napisał Trociu
    Cytat Napisał mikolayi
    przecinak
    młotek
    zestaw wkrętaków
    zaufanie do wykonawców
    No popatrz. A u mnie instalatorzy od okien zostawili młotek - może Twój. Ja ostatnio zaobserwowałem brak kombinerek i miarki 2m (tej porządniejszej oczywiście z 3 jakie miałem).
    o kombinerkach zapomniałem też wyszły
    młotek wiem, że wyjechał z ekipą od wylewek
    i o miarce też zapomniałem... solidną 5m miałem...
    http://forum.muratordom.pl/zjazd-do-...-z,t167838.htm

    Miłość to czuwanie
    nad cudzą samotnością...

  17. #17

    Domyślnie

    Cierpliwość do mojego wysłuzonego samochodu. A odnośnie przyjaciół i znajomych ch.. z takimi znajomymi co wszystko krytykują i nienawidzą że ty masz a oni nie. Ty zasuwasz żeby na to zarobić to śmiechy że w weekend do pracy a nie przed telewizorem z piwkiem w dłoni. A Jak ci sie uda to niektórych szlag trafia bo pewnie z nieba spadło. A krytykują najczęściej ci co M-3 mają. Raz jeden koleś (gdy zaczynałem choc jeszcze nikt o tym nie wiedział) powiedział że na taki firmowe buciki za 250pln jak on ma to mnie nie stać. Nie uświadamiałem go... teraz sam widzi, a piwko na tarasie czy pokoju AV smakuje ze zdwojoną siłą. I satysfakcja też podwójna, choć sam sie tego wstydzę.[/code]

  18. #18
    REKORDZISTA FORUM (10 tysięcy postów!) ENCYKLOPEDIA LINKÓW Avatar cieszynianka
    Zarejestrowany
    Mar 2008
    Posty
    13.035

    Domyślnie

    My straciliśmy cierpliwość do wykonawców, no i sporo nerwów z powodu ciągłego odwlekaania terminów.
    Znajomych też trochę mniej, ale wydaje mi się, że to przez chroniczny brak czasu

  19. #19
    REKORDZISTA FORUM (10 tysięcy postów!) NAJLEPSZY DORADCA NA TYM FORUM!!!FORUMOWA DOBRA DUSZA I POMOCNA DŁOŃFORUMOWICZ WIELKI SERCEM Avatar DPS
    Zarejestrowany
    Mar 2007
    Skąd
    z 44 wysp
    Posty
    33.238

    Domyślnie

    Hm... Tak czytam i sobie myślę - my chyba też stajemy się inni, nie tylko nasi znajomi są "chorzy z zazdrości". Wcale tak nie musi być, ale - nie uważacie, że czasem stajemy się tak przejęci naszą budową (zrozumiałe w końcu, prawda?), że zaczynamy mówić tylko o tym. Jakie fundamenty, rozkład pomieszczeń, dachówki, kolejni majstrowie, ocieplenia, panele, przyłącza i projekty instalacji... Nasi znajomi mogą mieć zwyczajnie dosyć słuchania o naszym ukochanym domku, bo dla nich świat składa się z wielu innych rzeczy - a dla nas często świat to przede wszystkim budowa. Przestajemy być interesujący i zabawni, stajemy się monotematyczni i nudni. I w znajomych może zacząć narastać uczucie niechęci - do naszego ciągłego gadania o jednym. A my myślimy, że to zawiśc jest.
    Myślę, że wcale nie zawsze.
    Dziennik
    Komentarze
    Blog ze wsi
    Nie próbuj mi wmawiać, że natura nie jest cudem, nie opowiadaj mi, że życie nie jest baśnią. Ktoś, kto jeszcze tego nie zrozumiał, być może pojmie to dopiero wtedy, gdy baśń zacznie się kończyć. /Jostein Gaarder/

  20. #20

    Domyślnie

    Tracę znajomych „zazdrośników” ale na szczęście zyskuję „towarzyszy budowniczych”

    To miłe
    Gosia

Strona 1 z 7

Tagi dla tego tematu

Zwiń / Rozwiń Uprawnienia

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •  
  • BB Code jest aktywny(e)
  • Emotikonyaktywny(e)
  • [IMG] kod jest aktywny(e)
  • [VIDEO] code is aktywny(e)
  • HTML kod jest wyłączony