Sąsiadów z bloku
No i taczkę w swoim czasie.
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychNie wiele straciłam ,bo tez nie wiele miałam.
Rzeczy materialne -zawsze żyłam skromnie , teraz mam więcej
Spokój ducha-nigdy nie byłam spokojna,raczej w gorącej wodzie kąpana,nerwuska
Przyjaciele,znajomi- już dawno przeszli selekcję,zostali ci sami(fakt ,że z domkami ),doszli z FM
Co jest najtrudniejsze ?
jak już kiedyś pisałam na forum moje motto budowlane "nie sztuką jest zbudować dom ale sztuką jest się nie rozwieść "
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychO matko jakbym to czytała o sobie - potwierdzam, że dokładnie tak właśnie jest - ja też łapię się na tym myśląc że wszystkich będą interesowały szczegóły techniczne mojej budowy...Napisał DPS
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychNapisał Karollinka
a może zbiegło się to np. z tym, że pracę zmieniają, dom zmieniają, mają dziecko, przybywa obowiązków?
nie wiem, w jakim jesteście wieku, ale jest moment, że nie ma czasu dla przyjaciół, bo już masz swoją rodzinę, swoje obowiązki
a może nachalnie o budowie mówicie?
a może rzeczywiście jest zazdrość, bo dostajecie na tacy działkę i kasę na budowę?
trudno to ocenić, nie znając całej sytuacji
♥ nasz skrawek ziemi ♥ 06.09.2008 r. - wytyczenie fundamentów ♥ 05.03.2009 r. - murarze ruszyli ♥
a rok póżniej już mieszkanie i ... na nowe progi nowe nogi
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychwięc jesli tematy budowlane nie "zasmiecają" rozmów - no chyba że spotykacie się w gronie budowlańców - my tak często robimy, bo akurat mamy grono osób, które również się buduję - to wydaje mi się, że po to już po prostu działa brak czasu
niestety sa takie czasy, że już tego czasu nie da się pomnozyć - jest dom, rodzina, dzieci, praca
na przyjaciół już niewiele miejsca zostaje nawet rzadkie spotkanie ciężko zrealizować
a kwrestia dostania - a oni dostali? może nie i rzeczywiście jest to jakaś zazdrość
widzisz, nie każdego rodzica jest stać, by dać dziecku ziemię i kasę na dom, niektórzy muszą się tego wszystkiego dorobić latami kosztem rodziny, zdrowia, czasu wolnego
jesteście młodzi i dostaliście bardzo dużo na swój start życiowy
uszanujcie to, a przyjaciele - życie pokaże, kto jest tak naprawdę przyjacielem
♥ nasz skrawek ziemi ♥ 06.09.2008 r. - wytyczenie fundamentów ♥ 05.03.2009 r. - murarze ruszyli ♥
a rok póżniej już mieszkanie i ... na nowe progi nowe nogi
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychjak ja bym im zazdrościła to sprzedalibyśmy druga działkę i mielibyśmy na dom bez kredytu, auto i spokojne życie.
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychNapisał Karollinka
czyli morał z tego - oni wyglądają super w markowych ciuchach i w luksusowym aucie, a wy po prostu będziecie mieć własny dach nad głową
każdy wybiera własny sposób na zycie
♥ nasz skrawek ziemi ♥ 06.09.2008 r. - wytyczenie fundamentów ♥ 05.03.2009 r. - murarze ruszyli ♥
a rok póżniej już mieszkanie i ... na nowe progi nowe nogi
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychNapisał Karollinka
no to masz już pewnie przyczynę pewnie zazdrości
idę ci i ja zazdrościć
♥ nasz skrawek ziemi ♥ 06.09.2008 r. - wytyczenie fundamentów ♥ 05.03.2009 r. - murarze ruszyli ♥
a rok póżniej już mieszkanie i ... na nowe progi nowe nogi
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychNapisał Karollinka
Wielu osobą zazdroszczę wielu rzeczy, ale nie ma to nic wspólnego z chęcią zamiany na ich sytuację. Nie wiem jak dochodziły do swojego majątku te osoby, o których piszesz, ale sprzedanie i przejedzenie działki, którą otrzymuje się bez wysiłku od kogoś zazdrości raczej nie zmieni.
Nie mam nic do nikogo. Po prostu zazdroszczę ludziom, którym przychodzi coś bez wysiłku (bo po prostu to otrzymują), ale podziwiam tylko takich, którzy osiągają coś dzięki sswojej pracy.
Słynne hasło "pierwszy milion trzeba ukraść" jest bardzo życiowe. Nie w sensie, że bogaci kradną, ale pokazuje jak trudno dojść do majątku w porównaniu do trudności w jego powielaniu. Dlatego te osoby, które kup[ią działkę i wybudują stan surowy za własne fundusze znacznie rzadziej biorą kredyt na resztę niż Ci, którzy zaczynajom od kredytu na działkę.
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychZ mojego punktu widzenia:
Wiarę w ludzi, ze szczególnym uwzględnieniem budowlańców. A w efekcie także wiarę w tzw. wymiar sprawiedliwości.
Marzenia o tym, że będzie się wracać po pracy do domu po to, żeby posiedzieć na tarasie z piwkiem w ręku i zachodzącym słońcem na horyzoncie. Od 2004 roku jest tylko praca zawodowa, praca domowa, jedzenie i spanie, jako przerywnik łącznie 14 dni urlopu w ciągu 6 ostatnich lat.
Z powodu jak wyżej - także ulubione hobby.
I generalnie bezkrytyczną radość z tego, co się ma. Zadowolenie jakieś tam w sumie jest, ale radosny entuzjazm zdechł bezpowrotnie.
Wpis niezgodny z regulaminem forum...
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDPS-my straciliśmy znajomych nie przez budowę domu,bo domu nie budowaliśmy(kupiliśmy do lekkiego wykończenia).
Cóż,to"lekkie wykańczanie" zaczyna nas powoli wykańczać ale znajomych to już dawno przy nas nie ma
A przy pracach we własnym domu straciliśmy...nieco tłuszczu
Cokolwiek się wydarzy-jutro i tak wzejdzie słońce!
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychMożna powiedzieć że straciłem ale w dobrym tego słowa znaczeniu. Od początku wbicia pierwszej łopaty mojej połówce zaczęło nie pasować jak spędzam czas na budowie. Pracuję 8 godzin i do tego budowa. Pomagam rodzicom spełnić marzenia o swoim domu bo całe życie bloki i bloki. Staram się jak mogę i chce jak najszybciej się wprowadzić. Ona mieszka 240 km ode mnie i widujemy się średnio co tydzień. Jej to nie pasuje wiecznie jest problem, kłótnie itp. Jak widać czasem dobrze jest zacząć budowę bo wtedy widać jaki człowiek naprawdę jest i jak postępuję. Nie żałuję!
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychczyżbys po prostu wybrał budowę domu rodzicon niż partnerkę/żonę ???
♥ nasz skrawek ziemi ♥ 06.09.2008 r. - wytyczenie fundamentów ♥ 05.03.2009 r. - murarze ruszyli ♥
a rok póżniej już mieszkanie i ... na nowe progi nowe nogi
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionych