witam i mam pytanie o Wasze doświadczenia
przesadziłem właśnie sobie z sadu na trawnik Robinię - młode drzewko o wys. 2 metrów.... na razie jedno ale będzie kilka...
mam pomysł żeby uformować kilka rosnących niedaleko drzewek tak, aby tworzyły na wysokości 3, może 3,5 metra, zachodzące na siebie parasole które by dawały większy skrawek cienia.....
jak się do tego zabrać ? ? ?
zapewne muszę im uciąć przewodniki... ale kiedy ? na jakiej wysokości ?
jak to właściwie jest u drzew? czy młoda gałązka na młodym drzewie, która rośnie powiedzmy 2 metry od ziemii, już zawsze będzie 2 metry od ziemii? czy też drzewko się w dolnych fragmentach jeszcze wydłuży w górę i ta gałązka będzie za kilka lat wyżej?
jakie są zasady cięcia, aby takie drzewko zagęścić maksymalnie?
jak wiadomo sama z siebie Robinia nie jest zbyt "gęsta".... jak częstą ją ciąć ?
czy ktoś ma jakieś doświadczenia w tym zakresie?
myślałem jeszcze o parasolach z Sumaków.... jeszcze się zastanawiam....