U mnie w pokoju było łączone na klej pergo i wytrzymało zalanie ( podczas malowania miałam otwarte na oścież okna, w nocy była burza....). Zwykłe panele na pióro i wpust nie wytrzymały plamy z pianki do czyszczenia - odrobina wilgoci, której nie zauważyłam i została na parę godzin i...dziadostwo spuchło. Nigdy więcej, mimo że ładne!
Nie wyobrażam sobie w kuchni ani jednych, ani drugich. Chyba że kuchnię ma się używaną od święta, na zrobienie kanapeczki do pracy. Przy większym gotowaniu wióry lecą, nieraz spadnie coś ciężkiego. Ledwo terakota to wytrzyma (mam odpryski, na szczęście nie widoczne, taki wzór kafli)). W hollu? Chyba tylko te o najwyższej odporności na ścieranie. Ale za tę cenę w życiu nie kupiłabym paneli.
obawiam się, pod wpływem nierównomiernego nacisku panel zacznie po czasie odstawać na drugim końcu, w miejscu łączenia na pióro i wpust.