U mnie też tak wyglądał, a potem nawet gorzej, bo całe liście zbrązowiały i w końcu zaczęły opadać. Byłam tak zdesperowana, że nie czekałam do jesieni czy wiosny - przesadziłam w środku lata z dużą bryłą ziemi i dosłownie po 1-2 tygodniach pojawiły się nowe listki. Teraz jest piękny, czerwoniutki i ma nowe pędy