Goni-mnie-Peletonie (jak sietoto odmienia w wołaczu
) a właściwie to jaką masz koncepcję?
Bo przecież po coś kopiesz te dziury i sypiesz te górki?
Tyle tu fajnych pomysłów, tylko wybierać... kwietna łąka, drzewa owocowe, mieszane rabaty krzewiasto - bylinowe (no ale to sie też samo nie utrzyma) , rośliny okrywowe, ogród skalny, a może sobie oczko wodne zorganizujesz - no ale musisz troche napisać, czego właściwie chcesz - samo to, że jesteś naturalistą za wiele nie mówi
to samo mogę o sobie powiedzieć i ja, tylko że na 10-ciu arach łąki kwietnej nie posieję, więc celuję raczej w wiejsko-sielskie klimaty.
Jeśli rozważasz zakup bydlątka przeżuwajacego, tzn. że dysponujesz jakąś tam ilością czasu - może go poswiecisz na pielęgnację takich nasadzeń, jak ludzie proponują?