dostępne w wersji mobilnej muratordom.pl na Facebooku muratordom.pl na Google+
Strona 3 z 3
Pokaż wyniki od 41 do 52 z 52
  1. #41

    Domyślnie

    nie, no tłumaczą przed zabraniem, ale co z tego jak dzieciaki przemycaja telefony w tornistrach . Tam gdzie sa zakazy, zawsze znajdzie się ktos kto je złamie. widocznie nauczyciele, nie radza sobie z nauczeniem dzieci jak używać telefonów, skoro doszło do tego, że im je zabieraja przed lekcjami.

  2. #42

    Domyślnie

    hmmm ale zastanówmy się kto powinien tego uczyć dziecko nauczyciel? ja myślę ze to jednak należy do obowiązku rodzica, wychowanie wynosi się z domu a kulturalne używanie telefonu w miejscu publicznym (ach jak to ładnie brzmi ) to jedna z cech wychowania

  3. #43

    Domyślnie

    no tak, ale szkoła ma przeciez wspomagać rodziców, to nie tylko przechowalnia dzieci...

  4. #44

    Domyślnie

    oczywiście szkoła nie jest i nie powinna być przechowalnią dzieci, ale niektórych spraw rodzice nie powinni zrzucać na barki wychowawcy tylko samemu nauczyć dziecko zachowań prawda nauczyciel powinen czuwać i wychwytywać złe zachowania dziecka ale myślę że rodzice powinni dziecko uczyć wychowania

  5. #45
    Lider FORUM (min. 2800) NAJLEPSZY DORADCA NA TYM FORUM!!!NAJPOŻYTECZNIEJSZY FORUMOWICZ od ZAWSZE Avatar piu
    Zarejestrowany
    Mar 2007
    Posty
    4.633

    Domyślnie

    Moja 7 latka ma swoją pierwszą komórkę - najprostszy model Nokii, odporny i bez gadżetów. Nie ma się czym chwalić przed koleżankami, za to jest zawsze kontakt i większe poczucie bezpieczeństwa Telefon na kartę, numery do mamy, taty, siostry, babci itp.
    Mamy taką umowę, że nie dzwoni do nas, tylko posyła sygnał, ale generalnie to my dzwonimy do małej (na ten numer za darmo - jesteśmy wszyscy w jednej sieci i mamy darmowe numery).
    Negatywnego działania fal się nie boję, na dłuższe rozmowy mamy czas w domu, po pracy

  6. #46

    Domyślnie

    no i pieknie Fiu... i o to chodzi, rodzic ma byc zadowolony, że dał telefon i ma kontakt z dzieckiem i dziecko ma sie cieszyc, że jakby co to może zadzwonić do mamy czy taty, wszyscy sa zadowolenie, ale to wymagało pogadania z dzieckiem i ustalenia zasad.

  7. #47

    Domyślnie

    oj Piu, przepraszam, tak sie napaliłam na odpowiedz na Twój teks, że mignęła mi tylko Twoja nazwa przed oczami i tak sie ułozyła mi z wyraz piu, przepraszam raz jeszcze

  8. #48

    Domyślnie

    Cytat Napisał stefa1
    oj Piu, przepraszam, tak sie napaliłam na odpowiedz na Twój teks, że mignęła mi tylko Twoja nazwa przed oczami i tak sie ułozyła mi z wyraz piu, przepraszam raz jeszcze
    Za późno - już jesteś na krótkiej liście.

  9. #49
    Lider FORUM (min. 2800) NAJLEPSZY DORADCA NA TYM FORUM!!!
    2112wojtek

    Zarejestrowany
    Feb 2005
    Posty
    4.617

    Domyślnie

    Cytat Napisał Trurl
    Cytat Napisał stefa1
    oj Piu, przepraszam, tak sie napaliłam na odpowiedz na Twój teks, że mignęła mi tylko Twoja nazwa przed oczami i tak sie ułozyła mi z wyraz piu, przepraszam raz jeszcze
    Za późno - już jesteś na krótkiej liście.
    Piu, piuuu ... życie jest jednak okrutne.

  10. #50
    REKORDZISTA FORUM (10 tysięcy postów!)
    ila66

    Zarejestrowany
    Apr 2007
    Posty
    15.477

    Domyślnie

    kupiłem synowi komorkre , majac nadzieje ,
    ze bede mial nad nim wiekszą kontrole
    powiedział , ze nie chce zadnej komorki ,
    bardzo mu chyba przeszkadzała
    i ja sprzedał

  11. #51
    Lider FORUM (min. 2800) NAJLEPSZY DORADCA NA TYM FORUM!!!NAJPOŻYTECZNIEJSZY FORUMOWICZ od ZAWSZE Avatar piu
    Zarejestrowany
    Mar 2007
    Posty
    4.633

    Domyślnie

    Cytat Napisał stefa1
    no i pieknie Fiu... i o to chodzi, rodzic ma byc zadowolony, że dał telefon i ma kontakt z dzieckiem i dziecko ma sie cieszyc, że jakby co to może zadzwonić do mamy czy taty, wszyscy sa zadowolenie, ale to wymagało pogadania z dzieckiem i ustalenia zasad.

    Jakby zasady były łamane i by dzwoniła na pogaduszki z koleżankami, to krótka piłka - telefon nie będzie zasilany (a my i tak będziemy mogli do niej dzwonić).


    fiu fiu piu podoba mi się hehe

  12. #52
    OLIMP FORUM - oświecona góra rankingu... FORUMOWICZ WIELKI SERCEM Avatar dandi3
    Zarejestrowany
    Jul 2008
    Posty
    5.944
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    229

    Domyślnie

    To czy dziecko może posiadać telefon na terenie szkoły zależy tylko i wyłacznie od jej statutu. W większości szkół statut mówi o tym, że dziecko ma obowiązek wyłaczenia telefonu po wejściu do szkoły i włącza go po lekcjach jeżeli jest potrzeba skontaktowania się z rodzicem. Jeżeli natomiast telefon zadzwoni podczas lekcji, bądź dziecko się nim bawi, nauczyciel prowadzący ma PRAWO odebrania dziecku aparatu i oddania go tylko i wyłacznie rodzicowi który w takiej sytuacji ma OBOWIĄZEK zgłosić się po zabaweczke osobiście.

    Szkoła nie wnika - to rodzic pouczony (pokazuje sie delikwentowi zapis w statucie szkoły) ma obowiązek w domu wyegzekwować od dziecka świadome posługiwanie sie aparatem telefonicznym. Rekwirowanie telefonów na wejściu rzeczywiście jest trochę rozmijaniem się z celem ale nie dyskutujmy - to rodzice i tylko oni muszą nauczycć dziecko korzystania z komórki i jakiekolwiek dopatrywanie sie winy szkoły w całym procesie nie ma najmniejszego sensu ani uzasadnienia.

Strona 3 z 3

Tagi dla tego tematu

Zwiń / Rozwiń Uprawnienia

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •  
  • BB Code jest aktywny(e)
  • Emotikonyaktywny(e)
  • [IMG] kod jest aktywny(e)
  • [VIDEO] code is aktywny(e)
  • HTML kod jest wyłączony