Witaj
Wiele zależy od tego, jak głęboko zaingerujesz w tę budę z remontem.

Polepa pełni bardzo ważne FUNKCJE w tym stropie!
Znasz już te funkcje? Wszystkie?
Powinny wszystkie być spełniane nadal, lub nawet niektóre powinno się zintensyfikować!
WATĄ? (mineralną).

Strop, będący jednocześnie podłogą następnej kondygnacji, robiony z drewna zachowuje się jak bębenek, bo takie są właściwości drewna. Sprężynuje, drga...
Aby usunąć tę niedogodność zwykle obliczało się go z dużym zapasem nośności i wstępnie obciążało tą masą polepy. Robiła za amortyzator, tłumik. Dobrze to robiła!
Inna sprawa - to wilgoć, którą produkujemy w domach w wielkiej obfitości przez samo w nich przebywanie. Polepa to magazyn olbrzymich ilości tej wilgoci i to taki, że długo może ją wchłaniać, a także długo oddawać tę, którą już ma. Uśrednia wilgotność względną powietrza wnętrz.
Nie istnieje możliwość zbudowania z desek szczelnej przegrody typu strop!!!!
Beczka MOŻE, ale nie musi być szczelna. Strop powinien, bo bardzo wiele ciepła tracimy przez unoszenie (konwekcję). Ta polepa jest świetną barierą przeciwkonwekcyjną!!!
Ale....
Ma wady!
Nie do kupienia w markecie! Nie da się na niej zarobić!!!
Brzydko wygląda! Taka szara (czytaj brudna - pewnie pełno w niej jakiegoś syfu, skoro tak wygląda i ma 100 lat!). NIC BARDZIEJ MYLNEGO NIE ISTNIEJE!!!!
Nie odpowiada "mentalnie" inwestorowi kreującemu swój nowy i wygodny, ekologiczny, oszczędny energetycznie dom! KOLEJNY ATAWIZM I BZDURY!!!
Taki inwestor chce mieć "nowe i dobre, nowoczesne technologicznie!"

Z takim nastawieniem walczyć się NIE DA!
Jak je masz - to ją wyrzuć! Jak kierujesz się rozumem, to ją poznaj i zadecyduj, bo MOŻNA ją usunąć POPRAWIAJĄC parametry stropu remontowanego.

Strop wypełniony polepą zrobioną zgodnie ze sztuką (bo polepy się ROBI!!!) jest absolutnie jałowy. Jest morderczy dla gryzoni i wszelkich mikrych organizmów. Pamiętaj, że jest też PODŁOGĄ a ta ma nieco inne funkcje i znowu ta polepa je wszystkie DOBRZE spełnia!
Polepa to sypki materiał (najczęściej glina, mocno glinowaty piech, z dużym dodatkiem popiołu drzewnego (takiego jak z kominka, ogniska) i/lub wapna.
Jak jest sucha to trwa, tłumi, stabilizuje wilgotność...
Jak się tam co wleje (mycie i szorowanie podłogi - szczota szmata) - to bardzo silnie alkalizuje lokalne środowisko nie dopuszczając do rozwoju czagokolwiek.
A myszka czy szczurek też są wilgotne... i to wapienko z popiołem w oczka je gryzie - więc TAM mieszkać nie lubi i nie będzie!
Chcesz sprawdzić?
Zmieszaj trochę gliny, wapna palonego i popiołu gołymi rękami....
Tylko potem nie narzekaj, bo to tylko mała cena za wielką wiedzę!

Więc - chcesz , to usuń. Zastąp ją innym materiałem równie dobrze pełniącym takie funkcje, jak go odkryjesz!

ALE...
MOŻNA ją usunąć. W ślepą podłogę dać woskowany papier i wysypać warstewką LEKKIEGO PRZECIEŻ keramzytu i...
Zrobić na niej zbrojoną wylewkę betonową będącą podłogą piętra. Nawet może to być płyta podłogówki (ogrzewania podłogowego).
Będzie szczelność, dociążenie, ZWIĘKSZENIE NOŚNOŚCI STOPU!!!!
Będzie wyciszenie, i nawet jakaś ochrona przed wilgocią legarów tworzących ten strop. Funkcje zostaną odtworzone przy eliminacji tej nienowoczesnej polepy.
Zamiast keramzytu ja zastosuję w swojej 107 letniej budzie, gdzie mam identyczny problem - perlit!
To bardzo dobrze nadający się w tym miejscu i w takim zastosowaniu materiał.
Perlit odtwarza funkcję magazynu wilgoci, która przecież głównie pod sufitem przebywa, jako najlżejszy składnik powierza (tak! to prawda!).
Pozdrawiam Adam M.