Mam nadzieję, że nasz Doniu Słońce Peru jak już zostanie tym prezydentem, to nie będzie w ramach akceptacji różnic inwokował do Polek po trzydziestce o kręconych włosach, matek leworęcznych dzieci i żon łysych facetów Byłoby to, delikatnie mówiąc, nieznośne.Napisał lump praski
Akceptacja dla róznic kulturowych, etnicznych czy też cudzych spraw łóżkowych to nie jest coś, czym siektokolwiek powinien szczycić, to jest coś takiego jak mycie zębów. To sie po prostu robi i o tym nie gada.
No bo czemu np. nie podziękował wszystkim niezaleznie od tego czy mają, czy nie mają prawo jazdy? Oj, może sie ktoś poczuć dotknięty