Cytat Napisał lump praski
Nie, Stokrotko .......no wlasnie to jest to przeniesienie swoich odczuc i

doswiadczen na zupelnie inna sytuacje a nawet kontynent..... .kazdy antropolog kulturalny ci

powie., ze jest to blad podstawowy i nie tylko przy omawianiu zagadnien historycznych....

Amerykanie w bardzo trudnej sytuacji ekonomicznej ( ludzie traca domy, prace,

140 tysiecy ludzi - zolnierzy czeka na powrot do domu czyli zakonczenia tych awantur wywolanych bezmyslnie przez administracje Busha ) , spolecznej i politycznej

szukaja tego co ich laczy jako spoleczenstwo i narod a spoleczenstwo jest

nieslychanie zroznicowane etnicznie i ekonomicznie .

Barack nie tylko laczy Amerykanow bez wzgledu na kollor skory ( a segregacja rasowo byla tu faktem i skonczyla sie raptem 50 lat temu ) ale jest jeszcze szalenie inteligentny, ma stalowy kregoslup a do tego piekny usmiech !

Jest uosobieiem tego co uwaza sie za typowo " amerykanskie". Szkoda, ze dla Polakow kolor jego skory to problem nie do przeskoczenia

coz to za zagadnienia historyczne? he


sytuacja ekonomiczna, szukanie tego co ich laczy...przestan wymyslac.
sama ta sytulacja pokazaka jak wielkie sa roznice i dowodem tego jest sam stosunek glosow , roznica 8% w tak trudnych czasach. Okolo 30% wybocow BO glosowaloby nawet na kota w butach, aby tylko obiecal to co obiecuje BO. zjesc wlasny portfel i czekac na manne z nieba.
dodac trzeba, rowniez wykorzystanie faktora rasowego i w tym posunieciu nie bylo rzadnego podloza ekonomicznego lub politycznego.

a co do zaakceptowania koloru skory to, byl to problem wyborcow czarnoskorych. Od Polakow to ty sie odczep.

o wojsku to sobie podarujmy, wlacznie z dyskusja jak glosowal przez ostatnie dwa lata kongres na garnuszku demokratow.... z powrotami rowniez......