Mój mały rok temu napił się ropy.. Oczywiście zaraz zaczął płakać , zwracać ,chyba bardziej sie wystraszył ale ja zaraz pojechałam z nim do szpitala. Zatrzymali mnie na obserwacje.Syn zachowywał sie normalnie. Wszystko zakończyło się dobrze, przy okazji syn miał badania zrobione. Przy wypisie pani doktor powiedziała mi ,że takie coś podlega pod paragraf . Myślałam,że się pod ziemię zapadnę.Jestem ciekawa co mówiła innym matkom bo były tam gorsze przypadki.