Ewentualne komentarze do naszego dziennika budowy - proszę skrobnąć tutaj
Ewentualne komentarze do naszego dziennika budowy - proszę skrobnąć tutaj
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionycha ja mam pytanie dotyczące kuchni! zacznę od tego że jest sliczna!bardzo mi się podoba! i tak się składa, że też mam takie lakierowane fronty! w kolorze dojrzałej wiśni! w zwiazku z tym mam pytanie: czym czyścisz fronty, bo wiadomo na lakierze widać ślady wszelkiej działalności w kuchni ze zdwojona siła! ja uzywam płynu do mucia okien i bardzo miękkiego polaru, ale może ty masz inny sposób? a co robisz z zarysowaniami? ja jestem srednio zadowlona z tych lakierowanych frontów! ogólnie to ja bym ich już nie polecała!ale jestem ciekawa co to na ten temat sadzisz?
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychJeżeli chodzi o fronty to rzeczywicie do utrzymania w czystosci najlatwiejsze one nie sa niestety. Stolarz, u którego zamawiałam kuchnie uprzedzał mnie, że bedzie to non stop bieganie ze szmatą. Ale cóż uparłam się, bo robia one wrazenie. Puki co nie żałuje wyboru, choć reszta domu jeszcze nie skończona i bardzo się pyli co jest super widoczne w kuchni
Do czyszczenia frontów używam takich niebieskich szmatek, które przywiozlam z Niemiec i wody. Najpierw jedna myje na mokro, potem druga wycieram - myślę, że w moim przypadku to te szmatki najlepiej sie sprawdziły - zero smug. Zresztą tych szmatek uzywam do wszystkiego (do blatu, okien, itp.). Może i w Polsce takie są. Co do rys to jeszcze na szczęście nie mam.
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionych