dostępne w wersji mobilnej muratordom.pl na Facebooku muratordom.pl na Google+
Strona 4 z 4
Pokaż wyniki od 61 do 69 z 69
  1. #61

    Domyślnie

    Czyli się nie pomyliłam
    U mnie to jeszcze było śmiesznie, bo miałam operację... dolegliwość dość osobliwa... i przy badaniach grupka studentów stała i oglądała To ma do siebie szpital Akademii Medycznej Ale wtedy to mi było już obojętnie kto mi gdzie zagląda Chciałam mieć to za sobą...

  2. #62

    Domyślnie

    ehhh ale na karową mam odrobinę za daleko...obawiam się, że bliżej mam do niemiec
    w mojej głowie kiełkuje juz nowy dom

  3. #63

    Domyślnie

    Cytat Napisał baba_budowniczy
    Trochę skoryguję swoją wypowiedź - nie chodziło wtedy o samą możliwość wykonania cesarki, tylko o różnego rodzaju komplikacje czy powikłania po porodzie nie ważne czy zabiegowym czy "normalnym", a także opiekę neonatologiczną i sprzęt do ratowania zycia dzieci "w razie czego". Warto też to sprawdzić w przypadku prywatnych klinik.
    Święte słowa.
    Moja córka musiała mieć płukane kanaliki łzowe w wieku 3 miesięcy (pamiątka ze szpitala - dość częsta infekcja oczu u dzieci po porodzie) i w klinice radzili coby zdecydować się na klinikę pomimo tego że to banalny zabieg, a nie gabinet prywatny bo w razie zachłyśnięcia się dziecka (np z płaczu) albo w razie innego wypadku natychmiast jest cała ekipa reanimacyjna, OIOM na miejscu, a u niemowlęcia liczą się sekundy.

  4. #64

    Domyślnie

    Czyli może jednak państwowe szpitale nie zawsze są takie dramatyczne...

  5. #65

    Domyślnie

    To znaczy - we Wroc kliniki to dramat
    ale nie ma alternatywy póki co
    Wszystkie szpitale powinny być prywatne

  6. #66

    Domyślnie

    No cóż... Teraz rzeczywiście jestem przerażona. Z drugiej jednak strony wolę mieć świadomość potencjalnych zagrożeń podczas porodu. Ciągle poszukuję dobrej kliniki/szpitala w okolicach Katowic, Pszczyny, Tychów. Pozdrawiam

  7. #67
    REKORDZISTA FORUM (10 tysięcy postów!) NAJLEPSZY DORADCA NA TYM FORUM!!!NAJPOŻYTECZNIEJSZY FORUMOWICZ od ZAWSZEFORUMOWICZ WIELKI SERCEM Avatar malka
    Zarejestrowany
    Jul 2008
    Posty
    23.610
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    81

    Domyślnie

    Cytat Napisał katrina78
    No cóż... Teraz rzeczywiście jestem przerażona. Z drugiej jednak strony wolę mieć świadomość potencjalnych zagrożeń podczas porodu. Ciągle poszukuję dobrej kliniki/szpitala w okolicach Katowic, Pszczyny, Tychów. Pozdrawiam
    SŁyszałam same dobre opinie o Wojewódzkim w Tychach - koleżanki z moich okolic tam chodziły do lekarzy, szkoły rodzenia i tam też rodziły - dla mnie było nieco za daleko (nie byłam zmotoryzowana) inaczej pewnie też bym sie "skusiła".

  8. #68

    Domyślnie Rodzić po ludzku

    No nie. Różne fora odwiedzam, ale nigdy nie pomyślałbym, że przeglądając budowlanke napotkam ginekologię'położnictwo
    Moja przygoda z porodem rodzinnym zdarzyła się w lipcu 08. Minęło ponad 5 miesięcy, a ja nie żałuję ani sekundy spędzonej z żoną (i córcią Emilką) na porodówce. I byłem tam od początku do samiutkiego końca. I w oko cyklonu spoglądałem , i sznureczek ciąłem, i ani mi w głowie nie zaświtało, by paść zemdlonym (a mieli by co podnosić ).
    A teraz bardzo dziwię się tym facetom, którzy demonizują i wręcz wyśmiewają obecność męża/partnera w czasie porodu. Zauważyłem, że często robią to mężczyźni starej daty, którzy w chwili porodu czaili się na korytarzu szpitalnym lub zapijali w towarzystwie. Rozumiem, że były inne czasy, inne możliwości, inne przepisy... Ale czemu zniechęcać współczesnych - przyszłych tatusiów?
    Panowie! Kto może i czuje się na siłach - dalej na porodówki! Przeżycie niesamowite, nie do porównania z niczym. A jeśli wierzyć mojej żonie - to i pomoc nasza może być spora.
    Poród odbył się siłami natury, bez znieczulenia, ale - jak powiedziała położna - "z uśmiechem na ustach" (oczywiście ustach żony ).
    Polecam: oddział ginekologiczno-położniczy Szpitala Wojewódzkiego im. św. Łukasza w Tarnowie. Wcześniej szkoła rodzenia w Tarnowie - Mościcach.

  9. #69
    OLIMP FORUM - oświecona góra rankingu... Avatar anetina
    Zarejestrowany
    Jun 2008
    Posty
    8.948
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    845

    Domyślnie

    Cytat Napisał BK
    Święte słowa.
    Moja córka musiała mieć płukane kanaliki łzowe w wieku 3 miesięcy (pamiątka ze szpitala - dość częsta infekcja oczu u dzieci po porodzie) i w klinice radzili coby zdecydować się na klinikę pomimo tego że to banalny zabieg, a nie gabinet prywatny bo w razie zachłyśnięcia się dziecka (np z płaczu) albo w razie innego wypadku natychmiast jest cała ekipa reanimacyjna, OIOM na miejscu, a u niemowlęcia liczą się sekundy.

    no ja też byłam z maluszkiem w Instytucie w Łodzi, na płukanie kanalika
    obowiązkowo jedna doba obserwacji dziecka

    i odpukać, przez 5 lat bez problemów z oczkami
    nasz skrawek ziemi ♥ 06.09.2008 r. - wytyczenie fundamentów ♥ 05.03.2009 r. - murarze ruszyli ♥
    a rok póżniej już mieszkanie i ... na nowe progi nowe nogi

Strona 4 z 4

Tagi dla tego tematu

Zwiń / Rozwiń Uprawnienia

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •  
  • BB Code jest aktywny(e)
  • Emotikonyaktywny(e)
  • [IMG] kod jest aktywny(e)
  • [VIDEO] code is aktywny(e)
  • HTML kod jest wyłączony