dostępne w wersji mobilnej muratordom.pl na Facebooku muratordom.pl na Google+
Strona 13 z 72
Pokaż wyniki od 241 do 260 z 1435
  1. #241
    Guest

    Domyślnie

    Kazimierz Wierzyński -- Umiłowanie

    O, jakże do tego przywyknę,
    O, jakże z tym się oswoję,
    Jak cię ogarnę przeniknę,
    Umiłowanie moje.

    Jakie ci zerwę liście,
    Jakim osypię pąkowiem,
    Co ci, jedyna, na przyjście
    Twoje najdroższe opowiem.

    Jak ci się oddam cały,
    Co z siebie całego powierzę,
    W mym szczęściu, w mym lęku nieśmiały,
    Dawno do ciebie należę.

    I tylko przywyknąć nie umiem
    I tylko jeszcze się boję,
    Jak cię ogarnę, zrozumiem,
    Umiłowanie moje.

  2. #242
    połówka pomarańczy
    Guest
    połówka pomarańczy

    Domyślnie

    Los
    Julian Tuwim

    Taki to już los mój będzie,
    Takie to już miłowanie:
    Przywitanie, pożegnanie,
    Pożegnania, wspominanie....
    Oczy twoje widzę wszędzie,
    Oczy twoje mnie całują
    Z dali, z dali mnie miłują,
    Z dali, z dali mnie żałują,
    Nie przychodzą na wyzwanie,
    Jeno błyszczą, jak w legendzie,
    W dali, w dali, zewsząd, wszędzie,
    - Takie to już los mój będzie,
    takie to już miłowanie:
    Przywitane.... pożegnanie....

  3. #243
    Guest

    Domyślnie

    autor - Piotr

    Gdzie wiatr cudowna piosenke niesie
    Stoisz po srodku w magicznym lesie
    marzen kieszenie wypchane po brzegi
    juz dawno tutaj stopniały śniegi
    Patrzysz oczkami rozmarzonymi ...
    patrzysz oczkami rozproszonymi ...
    Na wszystkie swoje trudy i znoje
    Ja tu tuz obok ... z Toba postoje
    Wezme za reke i szepne szczerze
    "Ja w Twoje serce patrze ... i wierzę"


    brzoza

  4. #244
    Guest

    Domyślnie

    DZIKOŚĆ MEGO SERCA - B.Otręba, D. Dusza


    Jeszcze dokoła słychać Twój śmiech
    Czuję zapach Twój, egzotyczny kwiat
    Siedzę znów sam tak potwornie sam
    Nieudało się, wszystko nie tak ...

    Nie wiem sam, odwagi mi brak
    To nie jest grzech, to nie jest grzech
    Onieśmielony tak
    Milczę wciąż ... milczę wciąż ...

    Dzikość w moim sercu nawet nie wiesz jak
    trudno zdusić ją ukryć - ciężko tak
    Obłęd w moim sercu, Boże pomóż mi
    Złamać strach, złamać wstyd
    może jutro odważę się, ten pierwszy raz...


    brzoza

  5. #245
    Guest

    Domyślnie

    Godzina miłowania ... - Marek Grechuta

    Dzień zasypia powoli ...
    i powoli noc brodzi ...
    czemu Tobie się spieszy ?
    czemu szybko odchodzisz ?


    O, gdybyś chciała zostać na dłużej
    godzino miłowania ...
    łatwiej byłoby świat nakłonić - do pojednania
    łatwiej byłoby prawdę mówić, łatwiej składać słowa
    łatwiej tracić , łatwiej żegnać
    łatwiej wracać znowu ...



    brzoza

  6. #246

    Domyślnie

    TAO

    Magda Czapińska



    Przystań na chwilę, zatrzymaj świat.
    Dokąd się spieszysz? Nie zdążysz i tak.

    Wczoraj i jutro , nie znaczą nic.
    Przestań się spieszyć i naucz się być

    To TAO Cię prowadzi najprostszą z dróg.
    Nie szukaj zła , ni dobra, a znajdziesz więcej,
    Niż znaleźć byś mógł


    Płyń z nurtem rzeki, a nie walcz z nim.
    Poddaj się wodzie , weź oddech - i płyń.


    Bądź niczym trawa , gdy wieje wiatr.
    Słabość jest siłą , co chroni twój świat.

    To TAO Cię prowadzi...

    Przystań na chwilę , zatrzymaj świat.
    Dokąd się spieszysz? Nie zdążysz i tak.

    Wczoraj i jutro, nie znaczą nic.
    Przestań się spieszyć i naucz się być.

    Przystań na chwilę , zatrzymaj świat.
    Dokąd się spieszysz? Nie zdążysz i tak.


  7. #247
    Guest

    Domyślnie


  8. #248

    Domyślnie



    Przypływ, odpływ, oddech czasu
    -----------------------------------------
    Tell Her You Saw Me oryginalnie z płyty Secret Story
    muzyka: Pat Metheny
    słowa: Magda Czapińska
    ----------------------------------------

    Przypływ, odpływ, fala za falą
    Wieczną mantrę morze nuci
    Przypływ, odpływ, oddech czasu
    Co odeszło kiedyś wróci

    Jesteś, jestem. Ślady na piasku
    Trwają po nas tylko chwilę
    Mijasz, mijam. Przypływ, odpływ
    Tylko tyle i aż tyle

  9. #249

    Domyślnie

    JOSEPH VON EICHENDORFF

    Boże Narodzenie

    Pusty rynek. Nad dachami
    Gwiazda. Świeci każdy dom.
    W zamyśleniu, uliczkami,
    Idę, tuląc świętość świąt.

    Wielobarwne w oknach błyski
    I zabawek kusi czar.
    Radość dzieci, śpiew kołyski,
    Trwa kruchego szczęścia dar.

    Więc opuszczam mury miasta,
    Idę polom białym rad.
    Zachwyt w drżeniu świętym wzrasta:
    Jak jest wielki cichy świat!

    Gwiazdy niby łyżwy krzeszą
    Śnieżne iskry, cudów blask.
    Kolęd dźwięki niech cię wskrzeszą —
    Czasie pełen Bożych łask!

    Tłumaczył ks. Jerzy Szymik
    ------------------


    List do żołnierza w dzień Wigilii-Kornel Makuszynski


    W imię Chrystusa Pana
    Nowo narodzonego,
    Pozdrawiam cię, żołnierzu,
    Najdroższy mój kolego!
    W imię Panny, co w biednej
    Powiła dzisiaj w chacie,
    Sercem cię witam moim,
    Najmilszy ty mój bracie!

    O, żołnierzu! o, żołnierzu!
    Przez dnie smutne i wieczory,
    Poprzez rzeki, przez mokradła,
    Poprzez łąki i przez bory
    Dusza moja cię odgadła.
    Odnalazło cię me serce.
    I tak tobie dzisiaj dzwoni
    Jako dzwonek na pasterce,............
    -----------------------------------------------------

    Pomyslmy przy wigilijnym stole, o polskich zolniezach przebywajacych w Iraku.Zyczmy im szczesliwego powrotu do kraju.

  10. #250

    Domyślnie

    Maria Pawlikowska-Jasnorzewska
    * * *(Świat jak mydlana bania..)


    Świat jak mydlana bania,
    na słomce wisząc Bożej,
    drży, chwieje się i kłania,
    kręcąc się w barwach zorzy.

    Potrącił o mą duszę
    za siedmiobarwnym śmiechem,
    świat jak mydlana bania
    w złociste pióropusze
    wydęta Bożym dechem.


  11. #251

    Domyślnie



    Jacek Kaczmarski

    "Wigilia na Syberii"

    Zasyczał w zimnej ciszy samowar
    Ukrop nalewam w szklanki
    Przy wigilijnym stole bez słowa
    Świętują polscy zesłańcy
    Na ścianach mokry osad wilgoci
    Obrus podszyty słomą
    Płomieniem ciemnym świeca się kopci
    Słowem - wszystko jak w domu

    Słyszę z nieba muzykę i anielskie pieśni
    Sławią Boga, że nam się do stajenki mieści
    Nie chce rozum pojąć tego, chyba okiem dojrzy czego
    Czy się mu to nie śni

    Nie będzie tylko gwiazdki na niebie
    Grzybów w świątecznym barszczu
    Jest nóż z żelaza przy czarnym chlebie
    Cukier dzielony na kartce
    Talerz podstawiam, by nie uronić
    Tego czym życie się słodzi
    Inny w talerzu pustym twarz schronił
    Bóg się nam jutro urodzi

    Król wiecznej chwały już się nam narodził
    Z kajdan niewoli lud swój oswobodził
    Brzmij wesoło świecie cały, oddaj ukłon Panu chwały
    Bo to się spełniło, co nas nabawiło serca radością

    Nie, nie jesteśmy biedni i smutni
    Chustka przy twarzy to katar
    Nie będzie klusek z makiem i kutii
    Będzie chleb i herbata
    Siedzę i sam się w sobie nie mieszczę
    Patrząc na swoje życie
    Jesteśmy razem - czegóż chcieć jeszcze...
    Jutro przyjdzie Zbawiciel

    Lulajże Jezuniu moja perełko
    Lulaj ulubione me pieścidełko
    Lulajże Jezuniu, lulajże lulaj
    A ty go matulu w płaczu utulaj

    Byleby świecy starczyło na noc
    Długo się czeka na Niego
    By jak co roku sobie nad ranem
    Życzyć tego samego
    Znów się urodzi, umrze w cierpieniu
    Znowu dopali się świeca
    Po ciemku wolność w Jego imieniu
    Jeden drugiemu obieca.

  12. #252
    Guest

    Domyślnie

    Wesołych Świąt

  13. #253
    Guest

    Domyślnie

    *** Artur Miecznikowski

    Oby zapełnić kielich
    szczęściem niebiańskim
    oby michę ujrzeć
    pełną nienawistnego pyłu.
    Będę stał i patrzył
    będę krzyczał i słuchał.
    A życie przelatuje
    pomiędzy planetami...
    Niewiedza ciśnie się
    na usta oskarżyciela ,
    on płacze nad losem
    swym ...i cudzego życia ...



    brzoza

  14. #254
    Guest

    Domyślnie

    Człowiek człowiekowi


    Człowiek człowiekowi wilkiem
    Człowiek człowiekowi strykiem
    Lecz ty się nie daj zgnębić
    Lecz ty się nie daj spętlić

    Człowiek człowiekowi szpadą
    Człowiek człowiekowi zdradą
    Lecz ty się nie daj zgładzić
    Lecz ty się nie daj zdradzić


    Człowiek człowiekowi pumą
    Człowiek człowiekowi dżumą
    Lecz ty się nie daj pumie
    Lecz ty się nie daj dżumie

    Człowiek człowiekowi łomem
    Człowiek człowiekowi gromem
    Lecz ty się nie daj zgłuszyć
    Lecz ty się nie daj skruszyć

    Człowiek człowiekowi wilkiem
    Lecz ty się nie daj zwilczyć
    Człowiek człowiekowi bliźnim
    Z bliźnim się możesz zabliźnić

    Edward Stachura

  15. #255

    Domyślnie

    Pastorałka marzenie

    Muzyka i słowa: Andrzej Sikorowski

    Pastorałko nieś się biała
    (nasypało tego roku)
    i na ziemie osowiałą
    przynieś spokój, spokój, spokój
    nieś się biała pastorałko
    słowo niech się słowem stanie
    ty muzyko zaś nam szparko
    przykaż taniec, taniec, taniec
    hejże nocy! - babo czarna
    tak ci w gwiazdach nie do twarzy
    pozwól sierp księżyca zabrać
    pozwól marzyć, marzyć, marzyć
    że już skarbce napełnione mimo klęski urodzaju
    stoły wszystkie zastawiono
    w naszym kraju, w naszym kraju
    pastorałko w czapie białej
    (nasypało tego roku)
    ziemi dziwnie rozszalałej
    przynieś spokój, spokój, spokój

  16. #256

    Domyślnie

    Pastorałka ding - dong

    Muzyka: Jan Hnatowicz, słowa: Andrzej Sikorowski

    Pastorałka to takie ding-dong
    pastorałka to takie dzyń-dzyń
    które mówi wesołych świąt
    które każe kolędo płyń
    pastorałka to takie cyt-cyt
    pastorałka to takie tik-tak
    gdy jest biało po blady świt
    i jest cisza bo sieją mak
    cyt-cyt, tik-tak, bim-bom
    spada gwiazda i śpiewa dom
    kipią garnki ze wszystkich sił
    by rok nowy szczęśliwy był
    cyt-cyt, bim-bom, tik-tak
    spada gwiazda to pewny znak
    że nam będzie przez chwilę lżej
    że wytrwamy w godzinie złej
    zaśpiewamy kolędę jak trza
    zaśpiewamy kolędę ho, ho
    niech do przodu z zapałem pcha
    nasze życie ni to ni sio

  17. #257
    Guest

    Domyślnie



    brzoza

  18. #258
    Guest

    Domyślnie

    Federico Garcia Lorca

    Lament


    Zamknąłem drzwi od balkonu,
    ponieważ nie chciałem słuchać płaczu,
    ale za szarymi ścianami
    nic nie było słychać prócz płaczu.

    Bardzo mało jest śpiewających aniołów,
    bardzo mało jest szczekających psów,
    tysiące skrzypiec mieści się w jednej dłoni.
    Ale płacz jest olbrzymim aniołem,
    płacz jest olbrzymimi skrzypcami,
    łzy tamują głos wiatru
    i nic już nie słychać prócz płaczu.


    z hiszpańskiego Czesław Miłosz

  19. #259

    Domyślnie

    Jerzy Harasymowicz

    Dlaczego pada śnieg?

    Raz w niebie dwaj święci przy grze w domino
    powiedzieli sobie: ach, ty taki synu.
    Co gdy usłyszał Archanioł Michał,
    to zaraz wsiadł na bicykl,
    kłuł go ostrogą, ciężko wzdychał.
    I przyjechał Michał, i tych świętych zabrał do mieszka,
    choć się za nimi wstawiała
    ich siostra Agnieszka.

    No i tak, święci bez pasków, bez sznurówek,
    w błękitnych kalesonach, wśród więziennych dachówek,
    święci się nudzą, siedzą we dwóch
    i wyrywają sobie święci
    z brody siwy puch jak najęci.


  20. #260

    Domyślnie

    Dnia 30 grudnia 1916 roku miało miejsce zabójstwo Rasputina. Grigorij Rasputin, właściwie Grigirij Nowych (ur. 1872), był mnichem i uzdrowicielem, chłopem z guberni tobolskiej. Słynął ze swobodnego stylu życia, ale miał też bardzo silną osobowość i szczególną charyzmę. Od 1911 r., zwłaszcza w czasie I wojny światowej, był bardzo wpływową osobą na dworze carskim, decydował o nominacjach na wysokie stanowiska w państwie i w cerkwi. W opinii publicznej jego rosnący wpływ na carską parę kompromitował carat. Liczba jego wrogów stale rosła, a po pewnym czasie grupa arystokratów postanowiła go zabić. Zaproszono go wówczas do pałacu księcia Jusupowa, gdzie rozegrały się dramatyczne wydarzenia. Rasputinowi podano w zakąsce cyjanek potasu, a kiedy mnich oparł się jego działaniu, został zasypany gradem kul pistoletowych. Kiedy okazało się, że Rasputin nadal żyje, wrzucono go pod pokrywę lodową rzeki Newy...

    Anna Świrszczyńska

    "Zawsze jest wyjście"

    Jeśli nie mogę uciec od nieszczęścia,
    zawsze mogę się schronić
    w nieszczęściu.

    Jeśli nikt z przyjaciół
    nie poda mi ręki,
    uratuje mnie zabijając
    ręka wroga.

Strona 13 z 72

Tagi dla tego tematu

Zwiń / Rozwiń Uprawnienia

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •  
  • BB Code jest aktywny(e)
  • Emotikonyaktywny(e)
  • [IMG] kod jest aktywny(e)
  • [VIDEO] code is aktywny(e)
  • HTML kod jest wyłączony