Witam.
1. Miałem małą "przygodę" ostatnio z kominem. Klinkier miał inne wymiary niż cegła zwykła z jakiej był wymurowany komin. Oczywiście murarz wymurował klinkier "na równo z licem całego komina i...tym sposobem pozmniejszał wymiary wewnętrzne kanałów
I w dodatku wystający klinkier stworzył elegancko wystający "ząb" powodujący całkiem spore dławienie spalin z kominka. Dopiero zaczęły się schody...trzeba było przerabiać komin bo poddymiało. A wystarczyło zrobić mały wieniec - wspornik i poszerzyć komin wedle wymiarów cegły klinkierowej i wymiarów wewnętrznych kanałów.
Także jak widać czasami trzeba.
2. Kominy systemowe mają w komplecie czapy (z kapinosem - a ten jest wręcz niezbędny na kominie!!!) do klinkieru lub
obłożenia styropianowego i tynku albo płytek klinkierowych. I ten drugi sposób jest zdecydowanie szybszy, tańszy i lepszy (ocieplenie komina ponad dachem).
3. Ostatnie moje doświadczenia z "pobytu" na kilkunastu dachach przed wykonaniem kominka, w celu upewnienia się czy wszystko gra z kominem i z czystej ciekawości, przekonują mnie że kominy to murarze robili porządnie kiedyś. Ale nie w tej chwili...Szpary na zakończeniu poziomym i klinkier - kratówka na wierzchu, spoiny takie, że palcem można przepchać 3-4 mm warstwę zaprawy, czy wreszcie sama głębokość fug...Nie wiem czemu wszyscy murarze robią tak, że w spoinach stoi woda? Która oczywiście wlewa się wręcz i spływa w kratówkę i powoduje jej pękanie jak przyjdą mrozy.
Kominowa beznadzieja jednym słowem.
A przez siedem lat zajmowania się kominkami...to może widziałem zaledwie kilka kominów wymurowanych ponad dachem z klinkierowej cegły pełnej...sama kratówka. Bo taniej...
Komin systemowy pozwala uniknąć tego typu problemów...chociaż...
widziałem już taki postawiony do góry nogami...
Pozdrawiam i dalej utrzymuje że będzie lepszy i tańszy.