-
Agnieszka Osiecka
Obudzą mnie...
Obudzą mnie jarzębin
rozpacze wśród asfaltu,
listopad się pokłoni,
zastuka wiatr do drzwi...
i znowu jak hrabina
pijana wrócę z rautu,
i znów zobaczę siebie:
ten obraz bardzo zły.
W jesieni lustrze bladym,
o jedno lato starsza,
z piosenką do szuflady,
z mężczyzną,
któremu nie wystarczam.
-
-
OLIMP FORUM - oświecona góra rankingu...
Andrzej Waligórski
"Ludzie dbają o siebie"
Ludzie dbają o siebie, ludzie dbają o siebie,
ludzie dbają o siebie stale.
Uważają na siebie i chuchają na siebie,
noszą ciepłe skarpety i szale.
Zażywają mikstury, wybierają się w góry,
by oddychać pełnymi płucami.
Zabijają kurczaki, przyrządzają przysmaki
i wzmacniają swój wątły organizm.
Ludzie dbają o siebie, ludzie dbają o siebie
ludzie dbają o siebie stale
uważają na siebie i chuchają na siebie
noszą ciepłe skarpety i szale
A tu lata mijają, a ci ludzie wciąż dbają,
góry, góry, mikstury etcetera.
Lecz rzecz dziwna, tym niemniej,
choć to nie brzmi przyjemnie
coraz gdzieś jakiś człowiek umiera.
Inni wzrokiem go mierzą,
patrzą, ale nie wierzą,
czasem któryś z nich westchnie "O rany!"
Szepcą do siebie w sieniach
"Józek popatrz na Henia
choć nieboszczyk, a jaki zadbany"
Ludzie dbają o siebie, ludzie dbają o siebie
Ludzie dbają o siebie stale
uważają na siebie i chuchają na siebie,
noszą ciepłe skarpety i szale
A tu lata mijają, a ci ludzie wciąż dbają,
góry, góry, mikstury etcetera.
lecz rzecz dziwna, tym niemniej,
Choć to nie brzmi przyjemnie
coraz gdzieś jakiś człowiek umiera.
A potem, po pogrzebie znów jest słońce na niebie,
ten sam cykl widać znów w świetle słońca.
Ludzie dbają o siebie, ludzie dbają o siebie
Ludzie dbają o siebie do końca.
Ludzie dbają o siebie, ludzie dbają o siebie
Ludzie dbają o siebie stale.
uważają na siebie i chuchają na siebie,
noszą ciepłe skarpety i szale...
-
-
OLIMP FORUM - oświecona góra rankingu...
Andrzej Waligórski
"Realizm"
...a jak kiedyś wyjdziemy z długów
I kłopotów będziemy mieć mniej,
To ci kupię suknię taką długą,
Jaką kiedyś miała Doris Day,
A do tego śliczny płaszcz szeroki,
Pantofelki na szpilkach i szal,
A dla siebie - wytworny smoking,
I pójdziemy oboje na bal.
Na nasz widok cała sala westchnie
I zaszepce: - Ach, jak im się powodzi!
Spójrzcie tylko, jacy oni piękni,
Jacy eleganccy i młodzi...
A my młodzi nie będziemy już wtedy;
Siwe włosy mieć będziemy na skroniach,
Tyle tylko, że wyjdziemy z biedy,
Tyle tylko, że będziemy spokojni...
A nasz syn będzie mądry i duży
I mieć będzie jakąś śliczną dziewczynę,
I w tysiące kolorowych podróży
Wyjedziemy z tą dziewczyną i z synem.
Zobaczymy morza, wyspy i palmy,
Dobre kraje wiecznego ciepła...
Słuchaj, przecież to jest całkiem realne,
Tylko nie śmiej się.
A zwłaszcza nie płacz...
-
OLIMP FORUM - oświecona góra rankingu...
Andrzej Waligórski
"Jeszcze"
...więc jak się już ma psa i kota
i miłe mieszkanko spółdzielcze,
I wszystko się w naszym życiu układa
tak plus minus znośnie,
I gdy się w tym życiu już miało
tę - pewną ilość - dziewczyn,
I właśnie jest popołudnie,
i słońce świeci skośnie...
To dobrze jest usiąść w fotelu,
a kot niech się zwinie obok
I żeby w zasięgu ręki
było koniecznie pół czarnej.
A radio niech gra Gershwina,
a my, kiwając nogą,
W ten skośny promień puszczamy
dym z papierosa carmen.
Na półkach piętrzą się książki
i pył z nich wiruje w słońcu,
I wszystko jest złotobrunatne,
a tylko rapsodia błękitna.
I trochę smutno, że trzeba to
będzie zostawić w końcu
I już się nie siądzie w fotelu,
żeby Trzech Muszkieterów poczytać.
Bo może się kiedyś tak zdarzyć,
że patrzysz - a ciebie już nie ma,
Chociaż jest kawa i fotel,
i słońce na kociej sierści
I chociaż wciąż jeszcze w powietrzu
snuje się dym z carmena,
I równie jak dym błękitny
wciąż snuje się ten Mister Gershwin.
...pies podniósł głowę i warknął,
ale nikt jakoś nie wszedł,
Choć ktoś stał jakby za drzwiami,
i jakby zamykał parasol...
Kot otwarł oko, popatrzył i mruknął:
- Jesteś tu jeszcze?
Jeszcze tu jestem, mój kocie.
I jeszcze wciąż trzymam fason.
-
OLIMP FORUM - oświecona góra rankingu...
Emily Dickinson - "Miłość jest wszystkim, co istnieje"
Miłość jest wszystkim, co istnieje -
To wszystko, co o niej wiemy;
Wystarczy - ciężar wozu musi
Stosowny być do kolein.
Paweł Marcinkiewicz
"Miłość Swanna"
Za jednostką wojskową, gdzie się ściele zielona dolina,
są ogródki działkowe przecięte wysokim nasypem.
Na grządkach właśnie wzeszły rzodkiewka, seler i szpinak:
teraz ostrożnie, furtka może po deszczu zaskrzypieć.
Biała altana ze stromym dachem, gankiem i pergolą.
Na ścianach boazeria aż po pilśniowy sufit.
Tanie i marne sprzęty: stolik, tapczanik pod kolor,
żyrandol ozdobiony zeszłorocznym lepem na muchy.
Urzekająca jej twarz, na policzkach karmazynowy przypływ.
Wolno zdejmuje sweter i nagle krzyczy: ratunku, pająk!
Po chwili, już bez swetra, mówi lekko ochrypłym
głosem, trzepocząc rzęsami: te guziczki się rozpinają.
Ciało nietrwałe, senna maro, nie rozwiewaj się, zostań
takim jak jesteś teraz, gdy darzysz upojeniem,
piękności, która przeszywasz mnie, boleśnie ostra -
tuliłeś jej kruche ramiona, kochanek-straceniec.
Miała nieznośny łupież. Ułamane pół górnej jedynki.
Na szyi miedzianą pacyfkę. W tornistrze słoiczek z klejem.
Myliła Prusa z Proustem. Ostatnio czytała Muminki.
A jednak tak. Nie wierzgaj. "Miłość jest wszystkim, co istnieje".
-
...a wrócę gdy będzie już dobrze
::: unipha :::
...a wrócę gdy będzie już dobrze
siedzę sobie na granicy smutku
uzbrojona w cierpliwość
i ciepły sweter
czekam na paszport i wizę
na czek w wysokości paru łez
i lombard w którym pod zastaw łez
dają wolną drogę wraz z kryształami na szczęście
pobyt prawdopodobnie potrwa
tydzień lub dwa
zajmę się tam pracą na rzecz osobowości
odwiedzę spalone mosty
pooglądam się wstecz...
-
uważaj na blat umysłu
wyrzeźbiły mnie jego spojrzenia
czujnie dziejące się pomiędzy
mówił: uważaj na blat umysłu
nie pozwalaj sobie na przykrycie go
papierowym obrusem wyciętym z szablonu
co wieczór srebrzystą łyżeczką miesiąca
karmił mnie swym właściwym brzmieniem
łyżeczka donośnie dzwoniła o blat blat blat
a kiedy wiatr zawracał echem przeszłość
i znowu zaczynały mnie swędzieć żyły
on pilnował bym nie drapała ich ostrzem
teraz ja powtarzam: uważaj na blat umysłu
papierowe obrusy rozkładają się najszybciej
Anna M.
-
DOMOWNIK FORUM (min. 500)
Andrzej Poniedzielski
Pamiętamy
Pamiętamy?
...ten pośpieszny ,opóźniony
pociąg nasz do Bóg-wie -czego
wiezie nas, niesie nas tak od Tego do Owego
na bezdechu, na uśmiechu
(taka najmodniejsza moda)
...pamiętamy,pamiętamy o ogrodach.
W tym pospiesznym , w oknamgnieniu
Ledwo Jest coś, a już Było
mignie sen , czasem sens
nieraz chyba nawet milość
po kieszeniach mamy chustki
smutnych westchnień typu-'SZKODA..."
...pamiętamy , pamiętamy o ogrodach.
my w pośpiesznych, opóźnionych
w samochodach,mimo -chodach
Pamiętamy
pamiętamy?
...pamiętamy o ogrodach
Z bezczelnościa młodych wróbli
na frontowych życia schodach
pamiętamy,
pamiętamy o ogrodach.
Bo bywają ludzie , którzy
są jak Święta
równie trudno jest zapomnieć
co pamiętać.
PS"...pamiętamy,pamiętamy o ogrodach" to przetworzone zapożyczenie z Jonasza Kofty.Pozwalam sobie na nieskromne przeczucie,że jest to uzgodnione z autorem.
A.P.
-
OLIMP FORUM - oświecona góra rankingu...
NAJLEPSZY DORADCA NA TYM FORUM!!!NAJPOŻYTECZNIEJSZY FORUMOWICZ od ZAWSZEFORUMOWA DOBRA DUSZA I POMOCNA DŁOŃFORUMOWICZ WIELKI SERCEM
piosenka dla smutnych chłopców
zbyt szybko przesuwamy dłonie
po szorstkich skórach dziewcząt
zbyt szybko pijemy wódkę
wszystko robimy zbyt szybko
tak jakby za chwilę
wszystko miało zniknąć
na przekór nam jednak
kompletnie nic nie znika
zmieniają się tylko nekrologi
na drzwiach
kościołów
Adam Grzelec
-
OLIMP FORUM - oświecona góra rankingu...
Anna Kamieńska
"Prośba"
Boże przywróć rzeczom blask utracony
oblecz morze w jego zwykłą wspaniałość
a lasy ubierz znowu w barwy rozmaite
zdejm z oczu popiół
oczyść język z piołunu
spuść czysty deszcz by zmieszał się ze łzami
nasi umarli niechaj śpią w zieleni
niech żal uparty nie wstrzymuje czasu
a żywym niechaj rosną serca od miłości
"Umrę cała"
Nie szukam siebie w wierszu
ukrywam się głębiej
Nie chodzę w metaforze
jak w kapeluszu z piórami
Proszę do stołu przyjaciół
i wierniejszych jeszcze nieprzyjaciół
Umrę cała ale z jednego słowa po mnie
wyrośnie drzewo ciszy
I ponad zgiełkiem świata
wysunie zdziwioną gałąź
-
REKORDZISTA FORUM (10 tysięcy postów!)
NAJLEPSZY DORADCA NA TYM FORUM!!!MISS FORUM MURATORA 2005NAJPOŻYTECZNIEJSZY FORUMOWICZ od ZAWSZEFORUMOWICZ WIELKI SERCEM
Zbigniew Izdebski
STRACH
Jego wszechpotężne oczy
Wygryzają tynk w naszej pamięci
gdy gasną parkowe fontanny
i lampy uliczne milkną
wychodzi z nas i spoza nas
woalem staje się i dusi
Strach - to nie ten kikut na zoranym polu
to nie ten duch z bajki, czy legendy
to monstrum naszych iluzji
i paranoja łez nocy.
Straszy nas zgrzybiałymi pazurami
- żeśmy niedorośli
- żeśmy niewierzacy
straszy nas topielcową głową
- żeśmy głupi
- żeśmy niemyślący
straszy nas naszym strachem
- żeśmy podupadli
- żeśmy łatwowierni
Strach ma wielkie oczy
dolepiamy mu rzęsy
malujemy autoportret
boimy się samych siebie.
-
DOMOWNIK FORUM (min. 500)
Jeremi Przybora
Najcichszy tekst
Nie głośniej snu
Nie głośniej łez
Nie głośniej tchu
Zdyszanych serc
Na skrawkach cisz
Bezsennych sjest
Nagrywam ci
Serdeczny list
Odwieczny tekst
Jest cichszy od trzepotu ćmy
Od szmeru słot
W milczeniu mgły
Bezradny jak
Rozstajny znak
Nie ty przecież mnie nigdy nie usłyszysz
Bo mój list cichszy jest od ciszy
Wyszeptany
Niepisany
List
Nie głośniej snu
Nie głośniej łez
Nie głośniej tchu
Zdyszanych serc
Nagrywam ci
Najcichszy tekst
Mój list
-
OLIMP FORUM - oświecona góra rankingu...
Lech Janerka
"Ta zabawa nie jest dla dziewczynek"
Ta zabawa nie jest dla dziewczynek
Idź do domu, bo tu mogą bić
Idź do domu, bo tu mogą strzelać
Wojna minie kiedy wróci sen
A teraz śpij
Już śpij
I nie myśl źle o niczym
Nie myśl źle o niczym
Nie myśl źle o niczym
Lepiej śpij już śpij
śpij
Kupię ci co zechcesz
Mogą być i lody
Tylko zaśnij
śpij
Ta zabawa nie jest dla dziewczynek
Idź do domu nie oglądaj się
Idź do domu wszystko będzie dobrze
Wojna minie kiedy wróci sen
A teraz śpij
Już śpij
-
REKORDZISTA FORUM (10 tysięcy postów!)
NAJLEPSZY DORADCA NA TYM FORUM!!!MISS FORUM MURATORA 2005NAJPOŻYTECZNIEJSZY FORUMOWICZ od ZAWSZEFORUMOWICZ WIELKI SERCEM
GÓRY JESIENIĄ
Spłynęła jesień w góry z przestrzeni niebieskich.
Od jednej iskry słońca zajęły się zbocza.
Milczymy zachwyceni. Bo na naszych oczach
dopełniaja się złotem bizantyjskie freski.
Korony drzew jak żagwie. Wiatr ponad nimi.
W dolinach mgły wędrowne. I smutek osiada
na kopułach cerkiewek. Choć iskrzą się nadal
buki rozpłomienione tańczące na ziemi.
Ale zgaśnie ten pożar. Dopali się ochra
konarów ogniotrwałych. Tylko z połoniny
widać będzie pnie ciche osaczone chłodem.
Senne wzgórze jak niedźwiedź o niebioskłon czochra
potargany wichrami czarny grzbiet świerczyny.
Złote liście spadają jak kropelki miodu.
***
JESIEŃ NAD JEZIOREM
Już po lecie. Południe w gasnącej zieleni.
W chłodzie jezioro ścięte szafirowym dreszczem.
W gąszczu pora cynobru i żółci. Bo jeszcze
trwa nietrwałe królestwo kolejnej jesieni.
Jak cicho nad tą wodą. Jakże uroczyście.
W powietrzu coś z nastroju ostatecznych rozstań.
W niebie czarne konary. Dramatyczna postać
drzewa opuszczonego przez beztroskie liście.
Złocą się szczupłe brzozy rozchwiane na wietrze.
Z szelestem tracą suknie. I nim staną nagie
za lustro płacą wodzie liści szczerym złotem.
Klucz gęsi czy żurawi przekreśla powietrze.
Zabiera w drogę chmury potargany żagiel
zanim na skrzydłach wiosny przyleci z powrotem.
Krystyna Konecka
-
DOMOWNIK FORUM (min. 500)
Ludwik Jerzy Kern
Jesień
Wiatr
Największy elektroluks świata
Wszystkie drzewa
z liści poomiatał
I baluje w pustej altanie.
Spadły liście
Posnęły wiewiórki,
Ciała drzew
Dostały gęsiej skórki,
Można sprawdzić, panowie i panie.
*
Uciekają z ogrodów dziewczyny,
Wjechaliśmy w hrabstwo Aspiryny,
Wjechaliśmy dość zdecydowanie.
Wszystko razem biorąc, krótka mowa:
Najpierw deszczyk,
Potem krzyż
I głowa
I w łóżeczko, panowie i panie.
*
A w łóżeczku
(Jeśli grypa letka)
Całkiem miło:
Książeczka,
Gazetka,
Albo słodkie kimanie-drzemanie.
Jeśli tylko radio nam nie trzeszczy
I symptomów nie ma zbyt złowieszczych,
To jest bosko, panowie i panie.
-
REKORDZISTA FORUM (10 tysięcy postów!)
NAJLEPSZY DORADCA NA TYM FORUM!!!MISS FORUM MURATORA 2005NAJPOŻYTECZNIEJSZY FORUMOWICZ od ZAWSZEFORUMOWICZ WIELKI SERCEM
FALE
Fal filozofia. Z brzegu strwożone konary
gdy na wodzie bezpiecznie obłok tonie z wiatrem.
Sosny chwiejne jak maszty, gdy fale ogarną
niezatapialne burty trzciny i szuwarów.
Wciąż obecne. Odwieczne. Ze słońcem. Z zielenią.
I kiedy drzewo gubi liści złote łuski.
I gdy odprowadzają pożegnalnym pluskiem
ptaki odlatujące w zamglone przestrzenie.
Ich nad upływem czasu - srebrna melancholia.
Ich księżycowe szmery. Szepty połyskliwe
i ta pewność, że dawne znów może się zdarzyć.
Z najdalszego jeziora tkliwa fala wspomnień
dobiegnie w dni powrotu. I gwiezdnego pyłu
gra sycąc wzrok - rozsnuje dzieciństwa pejzaże.
Krystyna Konecka
-
OLIMP FORUM - oświecona góra rankingu...
NAJLEPSZY DORADCA NA TYM FORUM!!!NAJPOŻYTECZNIEJSZY FORUMOWICZ od ZAWSZEFORUMOWA DOBRA DUSZA I POMOCNA DŁOŃFORUMOWICZ WIELKI SERCEM
Listopad i listonosz
Jest listopad czarny, trochę złoty,
mokre lustro trzyma w ręku ziemia.
W oknie domu płacze żal tęsknoty:
Nie ma listów! Listonosza nie ma!
Już nie przyjdzie ni we dnie, nie w nocy,
złote płatki zawiały mu oczy,
wiatr mu torbę otworzył przemocą,
list za listem po drodze się toczy!
Listonosza zasypały liście,
serc i trąbek złocista ulewa!
ach i przepadł w zamęcie i świście
list, liść biały z kochanego drzewa!...
Maria Jasnorzewska Pawlikowska
-
DOMOWNIK FORUM (min. 500)
AMULET
Słowa - Adam Nowak
wytnij we mnie amulet
pierwszego słowa tak
żeby przez moją skórę
przefrunąć mógł jak ptak
ziemi słońca i chmury
czasu nocy i dnia
wytnij we mnie amulet
twego oddechu ślad
sprowadź na mnie godzinę
każdą dobrą i złą
a odkryję nowinę
gdy uchylisz swą dłoń
gdyby były same piękne chwile
nie wiedziałbym że żyłem
-
REKORDZISTA FORUM (10 tysięcy postów!)
NAJLEPSZY DORADCA NA TYM FORUM!!!MISS FORUM MURATORA 2005NAJPOŻYTECZNIEJSZY FORUMOWICZ od ZAWSZEFORUMOWICZ WIELKI SERCEM
WE MGLE
...I posłuchaj jak cicho jesień mgły rozwiesza
w bezmiarze srebrnej nocy pod jutrzenki blaskiem.
Niepewna barwa dymu nad oparzeliskiem.
Mlecznym odcieniem chmury rozrzedzony przestwór.
I popatrz. Jak stateczne żagle ciemnych grądów.
Lekką flotyllą prują ocean oparów
znikając w coraz głębiej blaknącym woalu.
I ta nietykalność pod świtu osłoną.
I my. Odrealnieni w topografii złudzeń.
Fatamorgana blasku jak pierścień oazy
poprzez wilgotny muślin w ponadrzecznej ciszy.
Za chwilę rzeczywiste słońce się rozbudzi.
Zanim ziemia obeschnie, wciąż złakniony wrażeń
pragniesz usłyszeć mgły odejście. Nie usłyszysz.
Krystyna Konecka
-
DOMOWNIK FORUM (min. 500)
Joanna Kulmowa
Las u siebie
Co robi las
kiedy nie ma nas?
O! las ma wtedy jak w niebie.
Bo las jest wtedy u siebie.
Nie w naszych radiach
muzykach
ale w zwinnym tupaniu królika
Nie w naszych skorupkach
szkiełkach
ale w tęczy,którą świeci kropelka.
W śpiewie kosa.
W kukułczych głosach.
W pajęczynie z której szeptem kapie rosa.
Ach i w zieloności czystej.
W cichości.
Las jest leśny kiedy nie ma gości.
I raduje się wolnością niesłychaną.
I oddycha
pełną polaną.
Tagi dla tego tematu
Uprawnienia
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
- BB Code jest aktywny(e)
- Emotikony są aktywny(e)
- [IMG] kod jest aktywny(e)
- [VIDEO] code is aktywny(e)
- HTML kod jest wyłączony
Zasady na forum