czyli jak ukryć komputer stacjonarny z dobrodziejstwem inwentarza oraz kilka stosów dokumentów w jednym meblu tak żeby było praktycznie i ergonomicznie a na dodatek estetycznie. (Cały ten bajzel mi się wściekle kurzy, dosyć już mam!)
Może natknęliście się na coś takiego podczas błądzenia po necie?
Aha, Ikea odpada, te biurka mi zupełnie nie leżą.
[/img]