Od dłuższego czasu ciekawi mnie temat żałoby. Z moich rozważań wychodzi, że to ściema.
w uproszczeniu
-Kościół katolicki bazuje na fakcie, że jest Bóg a człowiek po śmierci idzie do nieba albo piekła (czyściec to kolejna ściema)
-jeśli człowiek idzie do piekła znaczy że był zły i nie ma co go żałować
-jeśli był dobry idzie do nieba, yupiii jest bliżej Boga, zdał pomyślnie okres próbny jakim jest życie
-ludzie żaląc się pośrednio negują istnienie Boga, czyli grzeszą
wniosek żałoba = grzech
ostatnio nawet moją teorię przedstawiłem proboszczowi na kolędzie, miał zagwozdkę odpowiedział tylko że żałoba to z przyzwyczajenia .........