W weekend planuję kłaść rury do OC, ale moja piękniejsza połowa coś zaczyna się łamać, bo wyczytała w jakimś kolorowym pisemku, że jednak się zapycha
. Dystrybutorzy i instalatorzy natomiast biją się w piersi, że nigdy, przenigdy i w ogóle jest to niemożliwe
.
Chodzi mi o instalację, zrobioną zgodnie z "zasadami sztuki": jednostka centralna o wystarczających parametrach, specjalne rury do OC klejone zgodnie z zaleceniami, zachowana i sprawdzona szczelność, specjalne kolanka podejściowe przy gniazdach, jak najmniej zmian kierunku, unikanie zmian kierunku o 90 stopni, zachowanie kierunku w trójnikach itp.
Bardzo proszę o info, czy komuś się to zapchało i w jakiej sytuacji?