dostępne w wersji mobilnej muratordom.pl na Facebooku muratordom.pl na Google+
Strona 3 z 44
Pokaż wyniki od 41 do 60 z 875
  1. #41

    Domyślnie

    Cytat Napisał Krzysztof BB
    Taka mała dygresja może odbiegam od tematu ale jednak moż eto miećcoś wspólnego.
    Mianowicie od kiedy Słowacja przeszła na Euro to obserwuję wielu Słowaków w Polskich sklepach wywożących towary AGD RTV i inne.
    Co to ma wspólnego z nieruchomościami?
    Ano skoro wkrótce cudzoziemcy prawnie będą mogli kupować ziemie w Polsce (okres karencji po wejściu Polski do UE dobiega końca) to....no właśnie zobaczymy co będzie z cenami.
    Spodziewam się , że ci sami Słowacy nawet z racji bliskości rozważą kupną działki w Polsce, Niemcy też w pobliżu granicy a Ci bogatsi to nawet pozwolą sobie kupić coś na wczasy.
    Jest też wielu Holendrów i Belgów, którzy chętnie się przesiedlą bo u nich ziemi mało i jest droga.
    Taaa, bo wszyscy marzą o spędzaniu wczasów w Polsce... c'mon, ziemia nad Bałtykiem jest niewiele tańsza, niż na costa del sol.

    Poza tym przypadki wykupu przez zagranicę będą w najbliższych latach incydentalne (sądzę, że prawie wyłącznie przy pograniczu), bo duża spekuła się wycofała z rynku, po mega-poparzeniu rączek (nawet, jeśli ceny bardzo nie spadły licząc w PLN, to licząc w walutach zagranicy jest to totalna masakra) i nie wróci. A zwykły berlińczyk czy brukselczyk to sorry, ma w głębokim poważaniu kawałek pola w jakimś kraju 3-go (no, może 2.5) świata. Ma dość własnych problemów, z których głównym, podobnie jak u nas, jest wzrost bezrobocia.


    W ogóle to całe gadanie od wielu lat, że przyjadą Niemcy i nas wykupią za bezcen, to jest straszna popelina, jakieś kompleksy narodowe wychodzą. Połączenie ksenofobii z ułańską fantazją. Ziemię w NRD wykupują? No nie bardzo. To tym bardziej w Polsce nie będą.
    panika2008.blogspot.com - wszystko (no, prawie), co chciałbyś wiedzieć o kryzysie, ale boisz się spytać

  2. #42
    REKORDZISTA FORUM (10 tysięcy postów!)
    jareko

    Zarejestrowany
    Mar 2004
    Posty
    17.544

    Domyślnie

    biadolenie
    czarnowidztwo
    spiskowe teorie
    kryzys globalny - jeśli można go tak nazwać - trwa niecałe pół roku a tu już określany jest na dziesięciolecia lub do końca świata i jeden dzień dłużej
    Która jego koncepcja się sprawdzi - okaże się za naszego życia
    Tak naprawdę czytając Was nie pozostaje już nic innego jak kupić sobie za śmieszne pieniądze mieszkanko a 2 m3, położyć sie w nim i czekać na koniec świata
    Nie tylko ja twierdze ze kryzys jest bardziej w naszych głowach niz realnie nas dotykający
    Ziemia w Japonii? ziemia na księżycu? ziemia to jednak ograniczony zasób i tylko w czasach "kryzysu" sprzedawana jest przez właścicieli przy realnym zagrożeniu ich bytu. Jeść nie wola, jak nie przyda się nam, przyda się spadkobiercom. Gorzej dla tych co spekulowali ziemia i teraz ością w gardle im stoi i nie wiedza co z nią zrobić - mając wizje szybkiego wzbogacenia się widza jak kasa przelewa im się przez palce
    http://forum.muratordom.pl/showthrea...=1#post7383340
    http://forum.muratordom.pl/showthrea...-JAR-EKO-uwaga

    nie odbieram PW na Forum,więc proszę nie pisać bo i tak nie odpiszę

  3. #43

    Domyślnie

    Cytat Napisał jareko
    Nie tylko ja twierdze ze kryzys jest bardziej w naszych głowach niz realnie nas dotykający
    Przekonaj do tego 160 tysięcy bezrobotnych ze stycznia. Myślisz, że uwierzą? "See no evil, hear no evil"

    I nie pieprz o teorii spiskowej, jeśli nie jesteś gotów im tego powiedzieć prosto w twarz.

    Cytat Napisał jareko
    ziemia to jednak ograniczony zasób
    Każdy zasób jest ograniczony. Jednak na dzień dzisiejszy podaż pustych gruntów nie limituje rozrostu miast, więc nie to jest motorem rosnących cen.

    Cytat Napisał jareko
    Jeść nie wola
    Nieprawda. Nawet kupiona za gotówkę woła - bo pieniądz nie pracuje (strata możliwości zarobku), a i podatki trzeba płacić, a do tego jak cena spadnie... i się wzięło na kredyt... to niewolnictwo przez x-dziesiąt lat.
    panika2008.blogspot.com - wszystko (no, prawie), co chciałbyś wiedzieć o kryzysie, ale boisz się spytać

  4. #44
    REKORDZISTA FORUM (10 tysięcy postów!)
    jareko

    Zarejestrowany
    Mar 2004
    Posty
    17.544

    Domyślnie

    dobrze nazwałeś swój blog - panika
    tu tez ja propagujesz jakbyś miał w tym swój własny interes
    A te 160 w styczniu - porównaj ze styczniem ubiegłego i poprzednich lat
    weź tez pod uwagę ilu z nich dostało odprawy jakich poprzednicy nie dostawali
    i można tak w kolo Macieju debatować manipulując danymi by te panikę jeszcze bardziej szerzyć. Czytasz i dopowiadasz tylko w tych tematach które sa po linni twej wizji obecnego kryzysu. Dajesz w swym blogu odnośniki takze tylko do takich wątków które nakręcają lęk przed nieznanym - dla wielu to co sie dzieje jest ciagle niepojęte ale wywołuja odpowiedni u nich reakcje - zgodne z tytułem twego bloga
    szkoda nawet próbować z Toba polemiki gdyz w imie udowodnienia swych racji dalej bedziesz podsuwal tylko jeden punkt widzenia
    Nie na darmo porownalem kiedys to co teraz sie mowi i pisze o kryzysie do tematu globalnego oceplenia kiedy to jednym nie daje sie dojsc do glosu li tylko dlatego ze ktos sobie wymyslil jedyna sluszan interpretacje
    pozdrawiam i chyba juz zamilkne
    http://forum.muratordom.pl/showthrea...=1#post7383340
    http://forum.muratordom.pl/showthrea...-JAR-EKO-uwaga

    nie odbieram PW na Forum,więc proszę nie pisać bo i tak nie odpiszę

  5. #45

    Domyślnie

    Słucham, przytocz swoje optymistyczne dane.

    Tylko niech to będą dane, a nie klepanie komunałów typu "kryzys jest w głowach".

    A w międzyczasie, jak będziesz ich szukał, to Ci przytoczę niewygodny fakt na temat rynku pracy. Twierdzisz, że w styczniu 2008 było tak samo? Przeczytaj to: http://biznes.onet.pl/0,1922377,wiadomosci.html

    "Z danych GUS na koniec stycznia 2009 roku wynika, że 173 zakłady pracy zadeklarowały zwolnienie w najbliższym czasie 13,9 tys. pracowników, w tym z sektora publicznego 3,1 tys. osób.

    Przed rokiem takie deklaracje składały odpowiednio 32 zakłady, chodziło o 4,4 tys. pracowników, w tym z sektora publicznego 80 osób."

    Czujesz małą różnicę?
    panika2008.blogspot.com - wszystko (no, prawie), co chciałbyś wiedzieć o kryzysie, ale boisz się spytać

  6. #46

    Domyślnie

    Cytat Napisał crashproof
    Taaa, bo wszyscy marzą o spędzaniu wczasów w Polsce... c'mon, ziemia nad Bałtykiem jest niewiele tańsza, niż na costa del sol.

    Są też ziemie tanie jak barszcz


    W ogóle to całe gadanie od wielu lat, że przyjadą Niemcy i nas wykupią za bezcen, to jest straszna popelina, jakieś kompleksy narodowe wychodzą. Połączenie ksenofobii z ułańską fantazją. Ziemię w NRD wykupują? No nie bardzo. To tym bardziej w Polsce nie będą.

    A po ile ziemia w NRD?

    Wysoki kurs Euro / PLN oznacza atrakcyjność cenową wszystkiego co w Polsce nie zauważyłeś, że dla Niemca/Słowaka w Polsce ziemia w ciągu 6 miesięcy potaniała o ok. 50 %???

    Zazdroszczę zdolności przewidywania.

  7. #47

    Domyślnie

    Cytat Napisał Krzysztof BB
    Cytat Napisał crashproof
    Taaa, bo wszyscy marzą o spędzaniu wczasów w Polsce... c'mon, ziemia nad Bałtykiem jest niewiele tańsza, niż na costa del sol.

    Są też ziemie tanie jak barszcz


    W ogóle to całe gadanie od wielu lat, że przyjadą Niemcy i nas wykupią za bezcen, to jest straszna popelina, jakieś kompleksy narodowe wychodzą. Połączenie ksenofobii z ułańską fantazją. Ziemię w NRD wykupują? No nie bardzo. To tym bardziej w Polsce nie będą.

    A po ile ziemia w NRD?

    Wysoki kurs Euro / PLN oznacza atrakcyjność cenową wszystkiego co w Polsce nie zauważyłeś, że dla Niemca/Słowaka w Polsce ziemia w ciągu 6 miesięcy potaniała o ok. 50 %???

    Zazdroszczę zdolności przewidywania.
    Ale PO CO im ziemia w Polsce?

    W Somalii jeszcze tańsza. Albo w Zimbabwe.
    panika2008.blogspot.com - wszystko (no, prawie), co chciałbyś wiedzieć o kryzysie, ale boisz się spytać

  8. #48

    Domyślnie

    Cytat Napisał crashproof

    Ale PO CO im ziemia w Polsce?

    W Somalii jeszcze tańsza. Albo w Zimbabwe.
    Tak? Możliwe ale to nie UE i na piasku wiele nie urośnie.

    Rozmawiałem z jednym Holendrem - chętnie kupi duży obszar rolny na inwestycje będzie sobie krówki holenderskie pasał i będzie tańszym czyli bardziej konkurencyjnym dostawcą wołowinki.
    W mojej wsi już dziś są obcokrajowcy mający mieszkania (apartamenty) w blokach i chętnie zamienią je na domki w ładnym miejscu z dobrą komunikacją.

  9. #49

    Domyślnie

    Cytat Napisał Krzysztof BB
    Rozmawiałem z jednym Holendrem - chętnie kupi duży obszar rolny na inwestycje będzie sobie krówki holenderskie pasał i będzie tańszym czyli bardziej konkurencyjnym dostawcą wołowinki.
    Fajnie, ale na to potrzebuje jeszcze a) pieniędzy lub kredytu, b) popytu na zwiększoną podaż, którą w ten sposób osiągnie.

    Za 10 lat, jak świat wyjdzie z kryzysu - może.

    Cytat Napisał Krzysztof BB
    W mojej wsi już dziś są obcokrajowcy mający mieszkania (apartamenty) w blokach i chętnie zamienią je na domki w ładnym miejscu z dobrą komunikacją.
    We wsi... w ładnym miejscu... z dobrą komunikacją...

    Czy ty czasami nie pracujesz dla jakiegoś biura nieruchomości?
    panika2008.blogspot.com - wszystko (no, prawie), co chciałbyś wiedzieć o kryzysie, ale boisz się spytać

  10. #50

    Domyślnie

    Cytat Napisał crashproof

    Fajnie, ale na to potrzebuje jeszcze a) pieniędzy lub kredytu,

    b) popytu na zwiększoną podaż, którą w ten sposób osiągnie.


    Nie potrzebuje kredytu - pieniądze ma a do tego ma już taki biznes więc to kwestia "realokacji"..

    Za 10 lat, jak świat wyjdzie z kryzysu - może.

    Kryzys nie spowoduje, że ludzie przestaną jeść


    We wsi... w ładnym miejscu... z dobrą komunikacją...


    Nazywam wsią miejscowości o zaludnieniu mniejszym niż 500 tys mieszkańców
    Ale to "moja" definicja wsi


    Czy ty czasami nie pracujesz dla jakiegoś biura nieruchomości?

    A skąd taki pomysł?




  11. #51

    Domyślnie

    Cytat Napisał Krzysztof BB
    Kryzys nie spowoduje, że ludzie przestaną jeść
    Mylisz się. W USA już znacznie spadł popyt na niektóre produkty żywnościowe, np. przetwory mleczne. Kryzys przedefiniowuje strukturę produkcji i konsumpcji w bardzo dużym stopniu, a przez pewien czas ogólny popyt na praktycznie wszystko będzie znacznie obniżony.

    A pomysł, że pracujesz dla biura stąd, że wmawiasz nam, jak to niemcy czy holendrzy przyjeżdżają i wykupują ziemię u Ciebie... tak jakbyś chciał nas namówić, żebyśmy kupili, zanim oni to zrobią (tak samo w 2008 niektórzy jeszcze próbowali raić: "kup mieszkanie, bo za rok będzie jeszcze drożej").
    panika2008.blogspot.com - wszystko (no, prawie), co chciałbyś wiedzieć o kryzysie, ale boisz się spytać

  12. #52
    DOMOWNIK FORUM (min. 500)
    bombel79

    Zarejestrowany
    Feb 2008
    Posty
    502
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    27

    Domyślnie

    Cytat Napisał crashproof
    przez pewien czas ogólny popyt na praktycznie wszystko będzie znacznie obniżony.
    przeciez popyt na niektore dobra wzrasta gdy spada zamoznosc spoleczenstwa... np. w czasie kryzysu je sie wiecej ziemniakow i kaszy niz makaronow... zwieksza sie popyt na produkcy "tesco value" a spada na dobra "z gornej polki"... spadek globalnej wartosci popytu nie oznacza ze popyt na kazde dobro z osobno bedzie nizszy... niekotre dobra w czasie kryzysu przzywaja swoj "renesans"

    PS
    to podobnie jak z globanym ociepleniem, to ze wzrasta temperatura jest generalnie niekorzystne dla ludzi, ale nie oznacza to ze np Kanada czy Rosja nie zyskaja na tym (np. pod katem zwiekszenia powierzchni upraw)

  13. #53

    Domyślnie

    Cytat Napisał crashproof

    Mylisz się. W USA już znacznie spadł popyt na niektóre produkty żywnościowe, np. przetwory mleczne.

    ?? to co z tego? Spadł nie znaczy zniknął pij mleko wciąż aktualne.

    Kryzys przedefiniowuje strukturę produkcji i konsumpcji w bardzo dużym stopniu, a przez pewien czas ogólny popyt na praktycznie wszystko będzie znacznie obniżony.

    Ograniczenie popytu poprzez zabranie ludziom pieniędzy? Strzał w stopę dla wszystkich producentów i gospodarek. Ludzie muszą mieć kasę kupować towary wtedy jest normalnie. To co Ty prognozujesz to prawie to samo co wypuszczenie bomby i zagłada ludzkości.

    A pomysł, że pracujesz dla biura stąd, że wmawiasz nam, jak to niemcy czy holendrzy

    Niemcy i Holendrzy jak już

    przyjeżdżają i wykupują ziemię u Ciebie... tak jakbyś chciał nas namówić, żebyśmy kupili, zanim oni to zrobią (tak samo w 2008 niektórzy jeszcze próbowali raić: "kup mieszkanie, bo za rok będzie jeszcze drożej").
    To źle rozumiesz co piszę. Jesteś pewien że będzie taniej OK Twoje prawo.
    Ja tylko zwracam uwagę na pewne fakty, które mogą przyczynić się do tego, że jednak nie będzie taniej i wcale nie przekreślam Twoich racji ale też nie wmawiaj ludziom że będzie taki kryzys że nie będą mleka pić i serków zajadać bo w USA przestali.
    W USA to sami sobie winni bo mogli brać kredyty na 2% stałego oprocentowania a brali na oprocentowanie zmienne - na co liczyli, że spadnie na 1%????
    Mam znajomego który kupił dom w USA na takich warunkach i kryzys mu nie straszny przynajmniej dopóki jedno z małżeństwa pracuje (na 90 lat).
    A jak będzie w Polsce naprawdę nie wie nikt.
    My tu sobie tylko gdybamy.

  14. #54

    Domyślnie

    Cytat Napisał bombel79
    przeciez popyt na niektore dobra wzrasta gdy spada zamoznosc spoleczenstwa... np. w czasie kryzysu je sie wiecej ziemniakow i kaszy niz makaronow... zwieksza sie popyt na produkcy "tesco value" a spada na dobra "z gornej polki"... spadek globalnej wartosci popytu nie oznacza ze popyt na kazde dobro z osobno bedzie nizszy... niekotre dobra w czasie kryzysu przzywaja swoj "renesans"
    Oczywiście. Ale produkcja rolna w trakcie kryzysów z reguły słabnie (w latach 1929-1933 znacznie spadła, normalne były obrazki ex-rolników snujących się po kraju z braku pracy), co dowodzi tego, że łączny popyt na żywność, przynajmniej przez pewien czas, spada.
    panika2008.blogspot.com - wszystko (no, prawie), co chciałbyś wiedzieć o kryzysie, ale boisz się spytać

  15. #55

    Domyślnie

    Cytat Napisał Krzysztof BB
    Ograniczenie popytu poprzez zabranie ludziom pieniędzy? Strzał w stopę dla wszystkich producentów i gospodarek. Ludzie muszą mieć kasę kupować towary wtedy jest normalnie. To co Ty prognozujesz to prawie to samo co wypuszczenie bomby i zagłada ludzkości.
    Aż tak źle nie będzie. Ale spadnie popyt. Weź pod uwagę też to, że w znacznym stopniu popyt był napędzany przez konsumeryzm, który powstrzymać będzie relatywnie łątwo. Nie będzie przecież tak, że ludzie będą sobie od ust odejmować chleb. Ale zamiast jeść 5 posiłków do syta i tyć do 100-150 kg, może znowu wrócą do normalnego trybu, gdzie je się 3 posiłki jako-tako obfite.

    Cytat Napisał Krzysztof BB
    Ja tylko zwracam uwagę na pewne fakty, które mogą przyczynić się do tego, że jednak nie będzie taniej i wcale nie przekreślam Twoich racji ale też nie wmawiaj ludziom że będzie taki kryzys że nie będą mleka pić i serków zajadać bo w USA przestali.
    Widziałem wczoraj w tv program, gdzie wypowiadali się ludzie zwalniani bodajże z ZNTK. Owszem, wyglądali oni tak, jakby przez najbliższe tygodnie czy miesiące mieli zamiar rezygnować z serków i innych dupereli. Może się mylę ... mam nadzieję.

    Cytat Napisał Krzysztof BB
    W USA to sami sobie winni bo mogli brać kredyty na 2% stałego oprocentowania a brali na oprocentowanie zmienne - na co liczyli, że spadnie na 1%????
    W USA nigdy nie było oprocentowania stałego 2% (chyba mylisz stopę Fedu ze stopą dostępną dla zwykłych śmiertelników). A wtedy, gdy dawali na lewo i prawo ARMy, to były one sporo tańsze, niż te ze stałym procentem.
    panika2008.blogspot.com - wszystko (no, prawie), co chciałbyś wiedzieć o kryzysie, ale boisz się spytać

  16. #56

    Domyślnie

    A od paru dni mowi sie , ze Fed zlozyl C i t i Bank i Bank of America propozycje nie do odrzucenia......

    Bedzie n a c j o n a l i z a c j a .

    Ha, lece do Polski i bede sie chwalaila, ze w Stanach mamy panstwowe banki a w Polsce wszystko sobie sprywatyzowano...chle, chle, chle.
    a ja chadzam do teatru, do Opery i Filharmonii

    Jestem ratyfikowanym sober Analyst , raczej wiecej on niz off the wagon .

  17. #57

    Domyślnie

    W temacie realiów Polskich :
    spadek cen nieruchomości jest wreszcie zauważalny i zdrowy . Do tej pory, stare budownictwo , wielka płyta, 4 piętro bez windy było wyceniane łeb w łeb ( Warszawa) za metr , jak 3-4 letnie mieszkania w dobrej lokalizacji.
    Ci, którzy nie chcą się pogodzić z takim stanem rzeczy, obarczają winą sytuację ekonomiczną a nie biorą pod uwagę , że ludzie w końcu doszli do wniosku, iż okredytowanie się na całe życie, na rzecz starego mieszkania jest strzałem sobie samemu w czółko. Produkt wartościowy, to produkt sprzedażny. Nawet po jakimś czasie.
    Już przeszłą panika zakupów dziury w ziemi, ludzie mają wymagania , więc chyba normalnym stanem rzeczy jest naturalna selekcja.

    Dobre domy zawsze znajdą właściciela. To chyba najbezpieczniejsza forma lokowania pieniędzy. Przy nadal obłędnych cenach ziemi , wydaje się być pewniakiem , że dobra inwestycja to lokalizacja , lokalizacja i lokalizacja.

    Developerzy nabudowali na zabitych wsiach - satelitach dużych miast, gdzie jedynym środkiem lokomocji jest własny samochód , zero infrastruktury , za oknem pole i wygwizdów, 3 km do przystanku komunikacji miejskiej i oczekują, że rozniosą ich na strzępy.

    To nie kryzys..to mądrość ludzka.

  18. #58
    REKORDZISTA FORUM (10 tysięcy postów!)
    jareko

    Zarejestrowany
    Mar 2004
    Posty
    17.544

    Domyślnie

    Cytat Napisał crashproof
    Słucham, przytocz swoje optymistyczne dane.

    Tylko niech to będą dane, a nie klepanie komunałów typu "kryzys jest w głowach".

    A w międzyczasie, jak będziesz ich szukał, to Ci przytoczę niewygodny fakt na temat rynku pracy. Twierdzisz, że w styczniu 2008 było tak samo? Przeczytaj to: http://biznes.onet.pl/0,1922377,wiadomosci.html
    to zacytuje Ci dla odmiany najbardziej wiarygodne zrodlo
    GUS
    Wybrane wskaźniki sytuacji gospodarczej kraju
    Bezrobocie
    Wyszczególnienie
    miesiące
    I..............II............III..........IV...... ...V...........VI........VII.........VIII........I X
    2007 rok
    2365,8...2331,1...2232,5...2103,1...1895,1...1856, 1...1821,9...1777,8...1720,9
    2008 rok
    1813,4...1778,5...1702,2...1605,7...1525,6...1455, 3...1422,9...1404,4...1376,6
    2009 rok
    1634

    Zrodło - strona GUS - sadze ze najbardziej miarodajna
    Wiec Panie crashproof - konkrety a nie sianie paniki i klepanie komunałów
    Kto tu klepie komunaly szanowny Panie
    Jest to żerowanie na lenistwie (po co sprawdzic dane) i niewiedzy ogółu i sianie paniki przez podobnych Panu

    i zacytuje ci jeszcze zdanie z PDF bedacego analizą bezrobocia w styczniu 2009
    http://www.bezrobocie.org.pl/x/43388...7339BE5E4738E4

    W komunikacie ministerstwa czytamy, że stopa bezrobocia rejestrowanego (na podstawie liczby pracujących z końca grudnia, szacowanej przez GUS) wyniosła w styczniu 2009 r. 10,5% i w porównaniu do grudnia 2008 wzrosła o 1 punkt procentowy. Należy zauważyć, że była również o 1 punkt procentowy niższa, niż w końcu stycznia 2008 r. (11,5%).

    Chciał Pan konkret - ma Pan konkret
    A jeśli z podobnie silnym zaangażowaniem prześledzi Pan jak ksztaltuje sie bezrobocie w skali całego roku zauważy Pan ze miesiące styczeń i luty sa z założenia miesiącami o najwyższej skali bezrobocia i na to wpływ maja tez wytłumaczalne powody a nie kryzys - bo kryzys w styczniu- lutym mamy od momentu powstania zmian i pojawienia sie wogole bezrobocia w naszym kraju
    http://forum.muratordom.pl/showthrea...=1#post7383340
    http://forum.muratordom.pl/showthrea...-JAR-EKO-uwaga

    nie odbieram PW na Forum,więc proszę nie pisać bo i tak nie odpiszę

  19. #59

    Domyślnie

    Mhhhm.....w samym tylko styczniu w Stanach stracilo prace prawie 600tys ludzi.

    A w Polsce prosze - bezrobocie niby rosnie ale tak naprawde maleje .

    Bardzo interesujace Takie konkretne, powiedzialbym

    Czyli jest w trendzie rosnacym , ale rynek gra na oslabienie hehehehehe.
    a ja chadzam do teatru, do Opery i Filharmonii

    Jestem ratyfikowanym sober Analyst , raczej wiecej on niz off the wagon .

  20. #60
    REKORDZISTA FORUM (10 tysięcy postów!)
    jareko

    Zarejestrowany
    Mar 2004
    Posty
    17.544

    Domyślnie

    a co mnie obchodzą Stany?
    Żyje w Polsce a nie w Stanach i interesują mnie bardziej nasze wskaźniki i wiarygodne dane a nie to co u nich się dzieje
    Mówiąc dalej o konkretach - wzrosła o około 20% ilość ofert pracy w styczniu 2009 względem grudnia 2008. To są fakty zaczerpnięte ze stron internetowych GUS, Ministerstwa Pracy itp a nie panikarskie cytowanie stron internetowych popierających założoną tezę - ze jest dno a my będziemy poniżej dna.
    Informacja o odprawach jakie dostają zwalniani tez przeszła jakoś mimo uszu. Ciekawe ilu z tych zwolnionych wykorzysta szanse a ilu po prosty przeżre i przepije te pieniądze
    http://forum.muratordom.pl/showthrea...=1#post7383340
    http://forum.muratordom.pl/showthrea...-JAR-EKO-uwaga

    nie odbieram PW na Forum,więc proszę nie pisać bo i tak nie odpiszę

Strona 3 z 44

Tagi dla tego tematu

Zwiń / Rozwiń Uprawnienia

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •  
  • BB Code jest aktywny(e)
  • Emotikonyaktywny(e)
  • [IMG] kod jest aktywny(e)
  • [VIDEO] code is aktywny(e)
  • HTML kod jest wyłączony