Nie mam na myśli nic konkretnego. Po prostu myślę, że czasem lepiej przymknąć na coś oko, niż pogorszyć sytuację Np. zauważyłem u siebie rysy na obróbce blacharskiej okapu. Widocznie dostał się piasek tam, gdzie nie trzeba. I co, mam kazać odkręcać rynny, wspomniane blachy i część pokrycia, żeby to poprawić? A jak popsują coś innego i wyjdzie na gorsze? W sumie wolę mieć mały defekt estetyczny, ale bez defektów funkcjonalnych. Oczywiście najlepiej by było mieć i estetycznie i funkcjonalnie...Napisał sure
Oczywiście można się szarpać z dekarzem w nieskończoność, ale ja mam słabe nerwy i nie mam ochoty skracać sobie życia z powodu kilku rysek na blasze.