Mam na małym areale ok 100 pniaków po wykarczowanych samosiejkach
(śliwki),
pniaki nie przekraczają 5cm średnicy, ale ich gestosc zatrważająca...
moze nawet jest ich z 200.

Nie mam siły na wykopywanie wszystkiego,
chcialbym pozbyc sie tego przez ...moze zgnicie?
jak zapobiec by pniaki nie puscily nowych łodyg?
i żeby szybko gniły? czyms polać?
załonić czarną folią?

Teren nie jest wodnisty, wysusza sie słońcem i wiatrem;

Zakładam ze na czas likwidacji moze to brzydko wygladac,
byle sie dało szybko [rok?dwa?] tego pozbyć

Widze w internecie jakieś środki biologiczne,
czego użyć, zeby nie spustoszyc otoczenia,
nie struć zwierzat co odwiedzają moje latyfundia?