Zmywarka , to jedyny sprzęt , na który jestem w stanie wydac znacznie wiecej , niz na inne AGD.
Tak własnie zrobiłam i nie załuje.
Pralke, lodówke, piekarnik,okap, plyta - wszystkie te sprzety kupilam siemensa , boscha ale podstawowe modele(najtansze) , spisuja sie rewelacyjnie.
W pralce uzywam 2 programów , lodowka ma tylko chlodzic , w piekarniku uzywam gora-dol, okapu nie uzywam wcale
, a w płycie miały wytrzymac pstryczki (gazówka).
Zmywarek uzywałam kilku , róznica moim zdaniem między tanszymi a drozszymi modelami jest dla mnie znaczna . Kupilam zmywarke za 3tys i nie załuje.
Droższe modele sa przede wszystkim cichsze , ja mam aneks z salonem i dla mnie to bylo istotne . Zmywarke mam tak cicha , ze moja mamuska jak jest u mnie to pyta czy wlaczylam zmywarke . Ja ciagle jej mowie , mamo chodzi od 30 min.
Najwazniejsze jest jednak w drozszych zmywarkach , zlozenie wszystkich kolcy , zdecydowanie robi się duzo wiecej miejsca.
Moja mama ma zmywarke bez tej mozliwosci , i wiecznie wkurza sie , ze u mnie miesci sie duzo wiecej , ja puszczam 1 zmywanie , a ona niestety 2 .
Poza tym przydaja mi sie inne funkcje , ktorych mama nie ma . Jak opozniony start , czy namaczanie , lub funkcja skracania programów (czesto z niej korzystam), uwazam , ze bardzo przydatna rzecz(mozna skrócic zmywanie o 40 min z tą samą wydajnoscią, ) , lub , krótki program 25 min , tez przydatny. Koniecznie musi byc tez program 70C.
Funkcja 1/2 wsadu , jest dla mnie zbędna.
Poza tym jeśli ktoś tych funkcji nie ma to uwaza je za zbedne ( Moja mama tez mi gadala , po co Ci , będzisz korzystac?) , a teraz uważa , ze następna będzie z "bajerami" , bo jednak się przydają i to często.