Dziennik Arniki

[Arnika]

Trochę fotorelacji okiennych:



Podparcie okien tarasowych







....Ciąg dalszy nastąpi....

[Arnika]

Dziękuję Wszystkim czytającym mój dziennik.
Do tej pory otworzony został 5092 razy

[Arnika]

Fotorelacji część dalsza:



Niestety okna na zdjęciu wyszły bardziej pomarańczowe, niż są w rzeczywistości.




Najmłodszy inwestor w akcji z młotem, w roli rozbijanie desek.


Drzwi do kotłowni.





Drzwi z przedpokoju do garażu (są białe, tutaj widać przekłamania kolorów przez aparat )



A tutaj widać jakie mamy błoto na działce

[Arnika]

...


Drzwi wejściowe zostały zabite deskami.


Brama garażowa została zabita deskami.

Elektryka się robi.

Byliśmy dzisiaj na rekonesansie w Tychach i w Bielsku, pooglądać kotły. Chcieliśmy zobaczyć Biawar kocioł Viking (w hurtowni był tylko 25kw, a my potrzebujemy 18kw ), oraz Dakon Dor20 i Widhager (fajny ale zajie... drogi i z czyszczeniem problem), Atmos i Junkers . Junkers i Dakon takie same, ale dopracowanie pozostawia wiele do życzenia...

Najlepszy z wykonaniem, rozwiązaniem technicznym i łatwością czyszczenie okazał się Viking Biawaru. Szwedzka myśl, i Szwedzi wykupili fabrykę w Białymstoku, i teraz produkują kociołki pod nazwą Biawar - Nibe.
Taki więc kociołek zakupimy


Muszę rozejrzeć się za tynkami, co gdzie i za ile?

[Arnika]

Dzisiaj dokonał maż poważnego zakupu na działkę... taczkę na pompowanym kole...

Cały dzień latałam... ale niewiele z tego było widać...
Byłam też u lekarza.

Po południu pojechaliśmy do Castoramy i kupiliśmy dwa mocne halogeny, żeby oświetlać w domu, jak jest coś do roboty..., kolejne grabie, po raz drugi miotłę (zginęła w niewyjaśnionych okolicznościach...)

Młody koniecznie chciał kupić mały traktorek do koszenia trawy

Trzeba umówić się z koparkowym na zakopywanie fundamentów i wyrównanie działki, oraz nawiezienie ziemi... jest od kilku miesięcy za płotem...
Nie wiem dlaczego oni nie pracują w soboty?
Mój mąż ma czas w sobotę.... więc było by dobrze zrobić porządek na placu.
Byłoby gdzie zasadzić cebulki , które wożę od miesiąca w bagażniku.

[Arnika]

Ponieważ dzisiaj leje od rana, to na placu robić się nie da

Koparki nie mamy. Może będzie w przyszłym tygodniu....

Wujek, mąż i najmłodszy urzędują w domu z instalacją...
Mąż robi bruzdy, a wujek ciągnie kable i wiąże druty...

Mały pewnie przeszkadza, i mówi, że mu się nudzi... Ale do domu nie przyjedzie. Duży zwiał z działki jak oparzony... pożytku z niego nie ma żadnego... Wy też tak macie z młodzieżą (prawie dorosłą)?

[Arnika]

Instalacja robi się....


Mamy zamontowaną bramę...

Zdjęcia zrobię później...

Zmiana planów na sobotę... trzeba zając się zrobieniem obejm na słupki i w końcu trzeba zrobić ogrodzenie...

Koparka wstępnie zamówiona na wtorek...
Oby tylko nie padało, bo znowu nic z tego nie wyjdzie...

[Arnika]

.... i była zmiana planów...

Wczoraj był u nas na działce pan koparkowy, ... pooglądał i stwierdził, że za jeden dzień tego nie zrobi

Umówiliśmy się ... na niedziele...

Dzisiaj więc po 7.20 zjawiła się duża maszyna i kopała, woziła i zasypywała ziemię, a my grabiliśmy...


.......1/4 działki jest zrobiona na gotowo... no może trochę mniej, ale tam gdzie było największe błoto, i wszystko się zakopywało i błotko wsysało po kolana i wyżej...

Kurcze, ... nie czuje rąk... , mąż też ledwo żywy...

A jeszcze trzeba garaż przenieść i zrobić syzyfowa pracę - wynieść drewno z działki , powynosić palety, przenieść garaż w kąt działki, zrobić drewutnię, czyli z palet zbić takie zadaszenie, przenieść wyniesione wcześniej drewno i poukładać je...
A w międzyczasie wysypać od strony wschodniej ziemię przy budynku i podnieść teren....

Trochę tego jest do zrobienia...

Ale plan będzie wykonany... wkrótce.


Wpadł też pan od tynków pooglądać jak jest wymurowane... pochwalił majstrów, że równo i ustaliliśmy, że z tynkami wchodzi za dwa tygodnie, jak nie będzie mrozów...

Więc elektryka musi być zrobiona za dwa tygodnie...

Muszę jeszcze zrobić alarmy przed tynkami... ale już nie mam siły

[Arnika]

Na działce ruch jak na autostradzie...
Zasypujemy fundamenty, nawozimy ziemię, wyrównujemy teren.
Pracy jest moc każdego dnia.
Wczoraj przywieźli nam tłuczeń pod wjazd do garażu, jest już rozsypany i przeniesiona cześć kamienia na podbudowę chodniczka. Dzisiaj koparkowy walczył ostro cały dzień (już trzy dni była na działce koparka)... Zostało pracy dla koparkowego na 2-3 godziny, bo zrobiło się ciemno, i nie mógł skończyć. Będzie jutro.
Mamy wszyscy dosyć... ta praca wykańcza nas, ale za to widok jest piękny... posprzątany teren...




Fotorelacje z prac porządkowych, i zasypywania domu, musi być przełożona na inny termin, bo nie wchodzi w ,,coś tam", i nie można wkleić zdjęcia

[Arnika]

Działka od wczoraj została cała zasypana ziemią.

Czyli prace ziemne na ten rok zakończone.

Zostało do wykonania odwodnienie działki... ale na razie nie wiadomo co i gdzie ..., oraz odprowadzenie deszczówki... ale to na następny rok, jak będzie robione ocieplenie.

Pan pracownik zrobił dzisiaj z palet drewutnię na drewno. Jutro musi ją wypełnić.... , a drewna po budowie i palet jest cała moc.

Majster przyjechał dzisiaj założyć dachówkę wentylacyjną do odpowietrzenia kanalizacje, oraz przełożył tą wyjętą w miejsce jednej brakującej nad tarasem. Czyli od dzisiaj mamy wszystkie dachówki na swoim miejscu. Przespawał też słupki na furtkę, bo zamurowali odwrotnie, i teraz trzeba było odciąć i przespawać.
Od dzisiaj na działce mamy zamontowaną furtkę .

Jeszcze tylko parę tygodni i będzie zamontowana siatka A już powinna być zamontowana

Dumam jeszcze nad kuchnią jak poustawiać meble...

Co zrobić z łazienką?

Trzeba zamontować rurki do centralnego odkurzacza... ale jeszcze ich nie mam...

Jutro mam spotkanie z panem od alarmów... trzeba je przed tynkami zrobić...

Jeszcze tylko kanalizacja i woda... I będzie git



W sumie dużo tego będzie.

[Arnika]

Zapełnia się powoli drewnem drewutnia ... Jest tego duuuuużo.

Elektryka prawie skończona... zostały jeszcze tylko dwa kable i skrzynka, ale to w poniedziałek, oraz zasilanie jakimś grubaśnym kablem.

Instalacja alarmowa, TV, internetowa, telefoniczna skończona, Brzęczek wisi nad garażem ambitnie.

Byli wczoraj późno wieczorem panowie od okien i zamontowali podpory ze śrub pod oknami tarasowymi, zakotwione w betonie, tak na stałe... do tych śrub dołożymy styropian i wylewki... one zostaną na wieki wieków...

Od wczoraj mamy w domku kozę.... taki piecyk

Trochę posprzątane w domu, jutro dokończymy.... powoli .... zostało pozamiatać gruz i powywozić go, oraz powynosić palety z domu i deski na strych.

Trzeba zabrać się za ogrodzenie....

W poniedziałek przyjeżdża piach, cement, wapno, styropian....
A majstry od tynków przesunęli termin na wtorek, środę.... ale mnie to pasuje... nie musimy wszystkiego na łapu capu robić

[Arnika]

W domu posprzątane...

Kurcze muszę sobie sprawić taki pojazd jak w marketach do mycia podług i wózek z wiadrami i mopami jak w szpitalach... tyle jest tych podług do sprzątania, że jak zacznę w poniedziałek to w sobotę skończę, dychnę w niedziele i od nowa....

Dzisiaj pokleiliśmy styropian w garażu wewnątrz, żeby nie było mostka termicznego pomiędzy częścią mieszkalną a garażem.... Garaż będzie nie ogrzewany...

Panowie od tynków przywieźli wieczorem swoje zabawki i od jutra od południa zaczną przygotowywać się do tynkowania

Czyli kolejny etap załatwiony...

Ciekawe jak to wyjdzie, bo od niedzieli mnie nie ma. Wyjeżdżam z młodym na rehabilitacje, i zostaną mi tylko relacje telefoniczne od mojego męża. A jak on sam da sobie radę? Nic na budowę domu sam nie załatwił.... No skrzywdziłabym go, załatwił krawężniki i dzisiaj przywiózł płytki chodnikowe żeby wyłożyć w garażu blaszanym. Będzie tam skład węgla.

[Arnika]

Panowie tynkarze przybyli dzisiaj rano do domku i zaczęli zabierać się za tynkowanie....
Zachlizdali połowę domu całe skrzydło prywatne z sypialniami...
I zaczęły się tynki

Niechaj taka pogoda będzie do wiosny, lub lata, bo coraz częściej wiosny u nas już nie ma....

Wczoraj podłączyliśmy kozę w salonie... Czyli mamy pierwszy kominek
Grzeje jak nie wiem co. Mąż przywiózł jeszcze węgiel taki pakowany w workach i jeszcze lepiej grzeje....
Trzeba wygrzewać ściany.....

Wieczorkiem wpadnę zobaczyć co panowie tynkarze narobili....

[Arnika]

Trochę fotorelacji:

Pracował koparkowy...


Ładnie już sie zrobiło z przodu...

...a tu jak przyjechał kamień pod garaż...


...i z boku od strony wschodniej... z tyłu zrobiło sie miejsce na blaszany garaż...., który przenieśliśmy z przodu domu...


Mamy już bramę... ale na siatkę przyjdzie czas....


Podjazd do garażu wysypany.


Garaż blaszany przeniesiony na swoje miejsce... Będzie służył jako skład opału...
Widać drzwi od kotłowni...

[Arnika]

Tynki się robią

Na działce akcja z ogrodzeniem...
Siatkę prawie zakończyli zakładać....

Ja wyjeżdżam z młodym na rehabilitacje... Wolałabym zostać tu i budować....

Jak wrócę to będą tynki skończone.... Ciekawe jak wyjdzie?......


Do zobaczenia za dwa tygodnie.....

[Arnika]

Tynki kończą się robić.... Jeszcze ze dwa, trzy dni i po tynkach....
Mężuś zdaje mi relacje.... Daje sobie świetnie radę

Mamy podjąć decyzję jaką bramę wybrać do garażu... Hormanna, czy Normsthal.

Jakie macie doświadczenia ze swoimi bramami? Jakich producentów i w jakich cenach są Wasze bramy?

Dzwonili o drzwi wejściowe, że już są.... ale mnie nie ma.... i za nie trzeba dopłacić.... Ale mnie nie ma... I chcieli je założyć.... Ale tynki nie skończone i wylewki nie zrobione... Więc postoją w magazynie....

A ja nadal gdzieś Borach Tucholskich....

[Arnika]

Dom i siatka w zimowej pierzynce.



,,Kominek" w salonie i tynki...



Tynki w jednym z pokoi....







Świąteczna jemioła.

[Arnika]

Przyjemności w dotyku,
Słodkości w przełyku,
Szelestu w kieszeni i słońca promieni,
Oraz by Nowy Rok, był po prostu wspaniały!









Wszystkiego najlepszego w Nowym 2010 Roku życzy Arnika

[Arnika]

Dawno nic nie pisałam

Tynki skończone.
Z panami mąż się rozliczył...

Czy są ładne?
Chyba tak, nie mają idealnie gładkiej strukturki, tylko taką z piaseczkiem.... , Dla mnie OK, dla męża mogłoby być bardziej gładko. Mają być jeszcze ściany przetarte papierem ściernym i zagruntowane. Więc jeszcze będzie lepiej...
czy jest równo?.... Nie wiem, nie latałam z łatą....
Na oko widać, że tak....

Teraz palimy w kozie, znaczy się w takim piecyku, żeby było cieplej, i jest cieplej, o 7*C więcej niż na dworze Tylko.....

Zamówiłam parapety.... , mają zamontować około 15 stycznia, jak nie będzie mrozu....


Musimy zabrać się za Co i podłogi.....
Ale tak jakoś mi się nie chce........

Też tak macie.....

Trzeba uzbroić we wszystkie bezpieczniki tablice z prądem, żeby zabłysło światło w domu......

Oddałam elektrykowi moje papiery o odbiór prądu, i żeby posprawdzał co i jak....
Napisałam wczoraj (bo byłam w Enionie) podanie o przyśpieszenie podpięcia i zamontowania skrzynki z prądem, żeby prąd puścić ziemią.... (kabel jest już wkopany).

Może za jakieś 2-3 tyg. będę miała światłość w domu....

Zamówiłam węgiel taki luzem, żeby było czym palić w kozie, przywiozą w piątek...

Może od soboty weźmiemy się za sprzątanie domu po tynkarzach.... zostawili trochę bałagany po sobie.


Dzisiaj biegałam po salonach z łazienkami i podziwiałam kafelki.....
Quźwa.... czemu podobały mi się te za 200zł/m2 ??????!!!
A kabiny za 5000zł !!!!!!!

Już nie mam pomysłu na łazienkę.......

I cały czas mam dylemat kuchenny... on powraca jak nasze nastolatki... nie chcą już być z nami, bo przecież dorośli, a cały czas wracają....

Może zrobić półwyspę w kuchni?
Ale stół i krzesła też muszą być koniecznie, bo zawsze jedliśmy w kuchni, i niech tak pozostanie. Teraz w tym mieszkaniu nie można wejść do kuchni we dwie osoby, jemy w dużym pokoju, i ciągle trzeba za czymś gonić....

A i brama jest zamówiona

Już chcę do domku....

[Arnika]

Wkleję w poszukiwaniu kafli:

http://www.camero.pl/gardenia_orchid...eramiczne.html