Schab obsmażyłam na łyżce oliwy .. w zasadzie tylko pory zamknęłam... udusiłam z cebulką , cukinią ... część rozgotowałam część później wrzuciłam , do tego puszka pomidorów, trochę przecieru.. bazylia i czerwony pieprz.. nie est ostry a cudnie pachnie.. Podałam w misce z sosem jakby zupą.. ale nie gęsty i nie rzadki jak zupa.. taki gęstawy wyszedł, z łyżeczką śmietany do dekoracji ciapnięte...
W sumie nic takiego, ale nie wiem czemu wyszło pyszne... chłopcy się zajadali...
TARcia.. ale nie ma ich w necie... na rynku kupiłam.. kobitka ma sklep w Krakowie i tam sprzedaje sporo drożej (a czy to prawda... to nie mam pojęcia.. ) miała zupełnie inne buty niż inni sprzedawcy.. a obleciałam sklepy i rynek u nas i nie tylko.. i nic mi albo nie pasowało, albo się nie podobało...