Zwracam się z prośbą szczególnie do mieszkańców świętokrzyskiego. Jeśli ktos marzy o piesku, proszę o kontakt. W miejscu, gdzie pracuję ktoś "rozrzucił" po okolicy cały miot ślicznych szczeniaczków. Dwa znalazły już dom. Dwie suczki dziś pojadą do schroniska. Są śliczne, spróbowały w domkach tymczasowych ciepełka, a teraz taki wstrząs. Pieski wyglądają jak trochę skundlone bokserki, są grubiutkie i bardzo grzeczne. Jeden spędził noc pod samochodem w deszczu, a drugi w pudełku w piwnicy. Sprawa bardzo pilna.
Na dowód, jakie śliczne (niestety nie dysponuję zdjęciami) powiem, że jeden został zabrany przez pana dozorcę ze schroniska, który ma możliwość wyboru, a wybrał tego, bo jak powiedział, zauroczył go.