Po 300 kilometrach (jeśli przyjadę) na pewno nie będę wracać.
Muszę zostać.Tylko teraz co ? karimata, namiot, przyczepa?
Kiedyś wracałem ze stolycy po ciężkiej nocy (koncert Stewie Wondera) i mało co wylądowałbym w rowie.
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionych