dostępne w wersji mobilnej muratordom.pl na Facebooku muratordom.pl na Google+
Pokaż wyniki od 1 do 13 z 13
  1. #1
    WITAJ, tu znajdziesz opowiedzi na swoje pytania
    kijuull

    Zarejestrowany
    Jun 2009
    Posty
    5

    Domyślnie Demontaż grzejnika łazienkowego - szczebelkowego. Pomocy :)

    Witam

    Mój problem przedstawia się następująco. Za grzejnikiem w łazience mamy brzydką niewykończoną ścianę, odkładaliśmy jej zrobienie ze względu na sezon grzewczy i teraz nadszedł czas aby się wreszcie za to zabrać.
    Jest to standardowy grzejnik szczebelkowy w nowym bloku z 2008 r. Wiem że muszę przed demontażem zakręcić 2 zawory ten po lewej na imbus i prawy z termostatem. Próbowałem już raz go odkręcić ale jak zacząłem popuszczać to wystraszyło mnie ciśnienie z jakim woda zaczęła się wydostawać z kaloryfera. Boję się czy nie zaleję łazienki, a może o czymś zapomniałem?
    Hydraulik zażyczył sobie za demontaż 100zł a w swojej wspaniałomyślności powiedział, że to robota na 5 minut i sam sobie poradzę. Wspomniał też coś o odkręceniu odpowietrznika.
    Macie rady jak to zrobić i czemu ta woda tak mocno leci skoro zawory są pozakręcane?
    Czy ten zawór z termostatem wystarczy zakręcić na 0 czy coś dodatkowo jeszcze się zakręca?

    Pozdrawiam

  2. #2

    Domyślnie

    Aby zdemontować ten grzejnik musisz mieć zawory odcinające na obu gałązkach, na zasilaniu i powrocie. Oba muszą być zakręcone.

  3. #3
    OLIMP FORUM - oświecona góra rankingu...
    zbigmor

    Zarejestrowany
    Jun 2006
    Posty
    5.543

    Domyślnie Re: Demontaż grzejnika łazienkowego - szczebelkowego. Pomocy

    Cytat Napisał kijuull
    Witam

    Mój problem przedstawia się następująco. Za grzejnikiem w łazience mamy brzydką niewykończoną ścianę, odkładaliśmy jej zrobienie ze względu na sezon grzewczy i teraz nadszedł czas aby się wreszcie za to zabrać.
    Jest to standardowy grzejnik szczebelkowy w nowym bloku z 2008 r. Wiem że muszę przed demontażem zakręcić 2 zawory ten po lewej na imbus i prawy z termostatem. Próbowałem już raz go odkręcić ale jak zacząłem popuszczać to wystraszyło mnie ciśnienie z jakim woda zaczęła się wydostawać z kaloryfera. Boję się czy nie zaleję łazienki, a może o czymś zapomniałem?
    Hydraulik zażyczył sobie za demontaż 100zł a w swojej wspaniałomyślności powiedział, że to robota na 5 minut i sam sobie poradzę. Wspomniał też coś o odkręceniu odpowietrznika.
    Macie rady jak to zrobić i czemu ta woda tak mocno leci skoro zawory są pozakręcane?
    Czy ten zawór z termostatem wystarczy zakręcić na 0 czy coś dodatkowo jeszcze się zakręca?

    Pozdrawiam

    Musisz mieć odcięty wlot i wylot wody. Termostat nie ma nic do rzeczy. Musi być dodatkowy zawór lub zdemontowana głowica termostatyczna i zakręcony zawór.
    Przy luzowaniu woda możę prysnąć bo samo zakręcenie zaworów nie spowoduje jej ujścia z układu ani tylko spadku ciśnienia.
    Zamieść jakieś zdjęcie bo to co dla Ciebie jest po lewej stronie na imbus nie musi być oczywiste dla nas.

  4. #4
    WITAJ, tu znajdziesz opowiedzi na swoje pytania
    kijuull

    Zarejestrowany
    Jun 2009
    Posty
    5

    Domyślnie

    Na tym jednym przewodzie zakręcam imbusem a na drugimi zakręcenie samego (plastikowego) zaworu/termostatu nie wystarcza? Trzeba ten plastik jakoś rozbierać żeby go zakręcić? Bo żadnego innego zaworu nie widzę.
    Przepraszam że pytam o takie banały ale jestem kompletnym laikiem.

    Edit: za chwilę wrzucę zdjęcia.

    Pozdrawiam

  5. #5
    WITAJ, tu znajdziesz opowiedzi na swoje pytania
    kijuull

    Zarejestrowany
    Jun 2009
    Posty
    5

    Domyślnie

    Dorzucam zdjęcia

    Z termostatem
    http://pokazywarka.pl/29wkr6/#zdjecie10035

    Tu pod srebrną nakrętka zakręca sie zawór imbusem
    http://pokazywarka.pl/29wkr6/#zdjecie10036


    Nie wiem czy się to wyświetli, dorzucam też linka do hostingu
    Zdjęcia

  6. #6

    Domyślnie

    potrzebujesz taki kapturek który nakręcisz zamiast głowicy termostatycznej - ale 100zł za demontaż grzejnika... no, no poważny fachowiec - ceni się

  7. #7
    OLIMP FORUM - oświecona góra rankingu...
    zbigmor

    Zarejestrowany
    Jun 2006
    Posty
    5.543

    Domyślnie

    Cytat Napisał kijuull
    Dorzucam zdjęcia

    Z termostatem
    http://pokazywarka.pl/29wkr6/#zdjecie10035

    Tu pod srebrną nakrętka zakręca sie zawór imbusem
    http://pokazywarka.pl/29wkr6/#zdjecie10036


    Nie wiem czy się to wyświetli, dorzucam też linka do hostingu
    Zdjęcia

    A jak wygląda wylot drugiej rury w ścianę bo na zdjęciach jej nie widać.
    Tą pierwszą jak sam napisałeś rozbrajasz pod kapturkiem za pomocą imbusa. Termostatu nie musisz ruszać.

  8. #8

    Domyślnie

    Odkręć głowicę termostatyczną z zaworu i nakręć do oporu plastikową zaślepkę. Powinna być na wyposażeniu kompletnego zaworu termostatycznego.
    Ta zaślepka pozwala za całkowite zamknięcie zaworu termostatycznego w przeciwieństwie do głowicy.
    Powinieneś kupić sobie również w sklepie, gwintowany korek metalowy na odkryty otwór wejściowy z zaworu do kaloryfera. To najlepsze zabezpieczenie przed przeciekami, bo plastikowa zaślepka na głowicę termostatyczną potrafi czasem pęknąć, gdy zbyt mocno się ją dokręci i może być kłopot.
    W zależności od rodzaju zaworu prosisz o korek do zaworu 3/8 cala, bądź 1/2 cala - jedno z tych oznaczeń powinno być widoczne na Twoim zaworze.
    Dla pewności zmierz sobie średnicę zaworu łącznie z gwintem. Korek, który potrzebujesz powinien mieć identyczne wymiary, tylko wewnętrzne.

  9. #9
    WITAJ, tu znajdziesz opowiedzi na swoje pytania
    kijuull

    Zarejestrowany
    Jun 2009
    Posty
    5

    Domyślnie

    Na tą głowicę jest jakiś sposób odkręcania? No i z tą plastikową zaślepką to może być problem bo nic takiego nie mam. Mieszkanie odebraliśmy z założonymi kaloryferami i to wszystko. Czy da się ją czymś zastąpić? Ewentualnie kupić?

    Wrzucam też dokładniejsze zdjęcia od strony termostatu

    http://pokazywarka.pl/ro0na0/#zdjecie10056

  10. #10
    OLIMP FORUM - oświecona góra rankingu...
    zbigmor

    Zarejestrowany
    Jun 2006
    Posty
    5.543

    Domyślnie

    Cytat Napisał kijuull
    Na tą głowicę jest jakiś sposób odkręcania? No i z tą plastikową zaślepką to może być problem bo nic takiego nie mam. Mieszkanie odebraliśmy z założonymi kaloryferami i to wszystko. Czy da się ją czymś zastąpić? Ewentualnie kupić?

    Wrzucam też dokładniejsze zdjęcia od strony termostatu

    http://pokazywarka.pl/ro0na0/#zdjecie10056

    Teraz już i ja mam jasność. Jest tak jak koledzy pisali wcześniej. Odkręć głowicę termostatyczną kręcą ja w lewo. Pod spodem zobaczysz grzybek zaworu termostatycznego. Aby woda nie leciała to grzybek ten musi być wciśnięty. Normalnie realizuje się to za pomocą rzczonej nakrętki. Można ją oczywiście zastąpić inną.
    Jest jeszcze jeden sposób, ale nie pozbawiony ryzyka. Po ustawieniu termostatu na minimalną temperaturę nie powinien on przepuszczać wody przy obecnych warunkach. Ryzyko ukryte jest w określeniu "nie powinien".
    Gdyby niewiele ciekło to można na czas malowania zaślepić wylot po odkręceniu grzejnika.

  11. #11

    Domyślnie

    Czy da się ją czymś zastąpić? Ewentualnie kupić?
    Oczywiście że się da. Spisz z zaworu oznaczenie ( ze zdjęcia trudno to ocenić, ale jest to chyba 1/2 ? Idziesz do sklepu z armaturą CO i prosisz o kapturek do zaworu o danym rozmiarze, a także o zaślepkę na wylot zaworu termostatycznego w kierunku grzejnika.
    Gdy to masz, odkręcasz głowicę termostatyczną z zaworu i w jej miejsce wkręcasz ten kapturek do oporu, ale nie na siłę, bo może pęknąć. Teraz odkręcasz w obu zaworach duże nakrętki, które łączą zawory z grzejnikiem - zgrzejnika może lecieć woda, zatem musisz być na to przygotowany i zabezpieczyć sobie odpowiednie naczynie. Na koniec dla bezpieczeństwa zakręcasz zaślepkę na zawór termostatyczny i spokojnie możesz robić, co potrzeba.
    Jeśli z jakiegoś powodu nie znajdziesz kapturka to możesz posłużyć się głowicą, która jest na zaworze. Zamykasz ją całkowicie i powolutku odkręcasz śrubę, kontrolując czy nie cieknie. Zaślepka powinna wówczas być obowiązkowo.

  12. #12
    WITAJ, tu znajdziesz opowiedzi na swoje pytania
    kijuull

    Zarejestrowany
    Jun 2009
    Posty
    5

    Domyślnie

    Grzejnik zdemontowany Okazało się to dużo prostsze niż myślałem.
    Trzeba zacząć od zakręcania (w moim przypadku z lewej strony) zaworu na imbus i pokrętło termostatu ustawić po prostu w pozycję zero. Nie trzeba odkręcać głowicy. Samo zakręcenie do zera wystarcza.
    Później najważniejsze, czyli odkręcenia odpowietrznika i poczekanie aż zejdzie ciśnienie, czyli do momentu aż z odpowietrznika zacznie lecieć woda.
    W tym momencie możemy spokojnie odkręcać kaloryfer.
    Zaczynamy od strony termostatu i spuszczamy spokojnie wodę, później odkręcamy drugą stronę i zdejmujemy kaloryfer.
    Dla zabezpieczenia nakręcamy na wlot i wylot nakrętki (w moim przypadku były to spore nakrętki 3/4").

    Najważniejsze, że nie trzeba demontować termostatu, bo po zakręceniu głowicy woda z zaworu sączy się leciutko.

    Dziękuję wszystkim za pomoc.

  13. #13

    Domyślnie

    Odświeżę ten temat, ponieważ jestem we wszelkich pracach tego rodzaju totalnie zielony i wygląda na to, że mam nieco inny grzejnik niż powyższy rozmówca. Jest to też grzejnik łazienkowy (drabinka).

    Chcę go zdemontować do malowania i potrzebuję porady jak poprawnie odłączyć go od sieci. Po lewej stronie jest głowica termostatyczna:

    https://drive.google.com/file/d/1E1x...ew?usp=sharing

    Po prawej coś takiego:

    https://drive.google.com/file/d/1t-G...ew?usp=sharing

    Po odkręceniu tej nakrętki, widoczna jest gumowa nakładka:

    https://drive.google.com/file/d/1NZy...ew?usp=sharing

    Jak polecacie to zrobić, co odkręcić? Z góry dziękuję za pomoc.

Tagi dla tego tematu

Zwiń / Rozwiń Uprawnienia

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •  
  • BB Code jest aktywny(e)
  • Emotikonyaktywny(e)
  • [IMG] kod jest aktywny(e)
  • [VIDEO] code is aktywny(e)
  • HTML kod jest wyłączony