Witam
Mam taki oto mały problem,wykonawca zabudowy kuchennej uszkodził wąż od zmywarki(powrót),pierwsze użycie zmywarki zaczeło sie od powodzi,bo tenze wykonawca nie dokrecil przewodu zasilajacego wodnego i zakonczyl powodzia.Mala chwilke zajelo mi zlokalizowanie uszkodzenia,okazalo sie ze w wezu od powrotu jest dziura,widać,że prawdopodbnie przejechali po nim jakas piła i uszkodzili.
Do meritum,wykonawca,byl bardzo zdziwiony tym co sie stalo i powiedzial ze zorientuje sie co i jak z wezem i oddzwoni jeszcze tego samego dnia ... a byl to zeszly tydzien.
Na dzien dzisiejszy,waz otasmowalem tasma izolacyjna i jest szczelnie,bo kontroluje kazdorazowo jak uzywam zmywarki,pytanie tylko czy tak moze zostac,nie bardzo chce wyciagac zmywarke z zabudowy,bo to kupa roboty,a "fachowców" w domu juz nie chce ...
Pozdrawiam
PS przy okazji dac tego partacza na czarna liste ?? oprocz w/w przywiozl inne fronty niz zamowilismy,wmawiajac nam ze takie chcielismy,potem zmienil zeznanie i stwierdzil,ze w tym wzorze takie nie wystepuja ...wystarczylby telefon,a tak musial chlop zamawiac nowe fronty dla nas.oprocz tego pare innych drobiazgow i przede wszystkim nieslownosc i nieterminowosc