dostępne w wersji mobilnej muratordom.pl na Facebooku muratordom.pl na Google+
Pokaż wyniki od 1 do 9 z 9
  1. #1

    Domyślnie instalacja elekrt. cena za robocizne za punkt czy za puszke?

    Witam
    mam pytanie jeden z elektrykow zaproponowal cene za robocizne nie za punkt ale za puszke 35 pln ( srednio krzycza elektrycy w trojmiescie 30 ale za punkt). Jak to sie ma do calkowitej ceny lepiej brac za punkt czy za puszke ?

  2. #2

  3. #3

    Domyślnie

    bez materialu : za punkt i puszke

  4. #4

    Domyślnie

    Jaka jest różnica między "puszką" a "punktem".
    Wydaje mi się że "puszkami" będzie taniej. Wypusty oświetleniowe(sufit, kinkiety) są liczone jako punkt, a puszek one nie mają...
    Pozdrawiam. Paweł

  5. #5

    Domyślnie

    Cytat Napisał Garcia27
    Jaka jest różnica między "puszką" a "punktem".
    W gniazdkach nie ma żadnej różnicy.
    Różnice mogą być w oświetleniu:
    - 2 wyłączniki schodowe z jedną lampą na schodach - 2PKT - 2Puszki
    - 2 wyłączniki schodowe z dwoma lampami na schodach - 3PKT - 2Puszki
    - 1 wyłącznik zmierzchowy z 2 lampami na fasadzie budynku - 2PKT - 1Puszka

    Jak widać liczenie na puszki jest na niekorzyść elektryka, stąd nieco wyższa cena za puszke.
    W przyrodzie nie ma nic za darmo, w ostatecznym rachunku instalacja liczona wg punktów i wg puszek powinna wyjść na tym samym poziomie cenowym.

    Aaa, byłbym zapomniał, jeśli elektryk robi metodą bezpuszkową to OK, ale jeśli robi z puszkami górnymi to zostaniesz zrobiony(a) na szaro.

  6. #6

    Domyślnie

    U mnie 45zł/punkt z materiałem, punkt to każde gniazdo, włącznik z oświetleniem, schodowy to 1,5pkt.

  7. #7

    Domyślnie

    ROBERSZ Co proponujesz w moim przypadku ?

  8. #8

    Domyślnie

    "ROBERTSZ" Co proponujesz w moim przypadku ?

  9. #9

    Domyślnie

    Na instalacje elektryczną warto poświęcić kilka dłuższych chwil.
    Bo albo będzie to tak zrobione, że korzystasz nie myśląc o instalacji albo korzystasz i przeklinasz, bo ciągle Ci czegoś brakuje lub przeszkadza.

    Już pisałem w innych wątkach, ale co mi tam, w skrócie:
    1) Zrób symulacje życia w twoim wymarzonym domu.
    Porozmawiaj z żoną/partnerką co by chciała i gdzie by chciała mieć.
    Gniazdka to nie problem, najwyżej będzie ich ciut za dużo.
    Ważniejsze jest oświetlenie, bo albo będziesz się wracał do garażu żeby wyłączyć lampe w garażu, albo zgaśnie sama po pewnym czasie, albo będziesz miał miniaturową latarke przy sobie.
    Kuchnia - podstawa to choćby odręczny projekt (wizja) kuchni
    Łazienka - wcześniejsza rozmowa z hydraulikiem na temat rozmieszczenia sprzętu to podstawa
    Sypialnie - minimum to: gdzie będzie stać łóżko?
    Salon - minimum to: gdzie będzie TV, gdzie wypoczynek, gdzie jadalnia?
    Spisz to na kartce.
    2) Weź pisak do ręki i narysuj sobie na ścianie to co chcesz mieć.
    Spisz to na kartce.
    3) Odwiedź znajomych, którzy mieszkają w swoim nowym domku nie dłużej niż 2-3 lata. Spytaj co się u nich sprawdziło, co musieli dorabiać po jakimś czasie, czego im brakuje, a czego by już nie zrobili.
    Spisz to na kartce.
    3) Zaproś elektryka, powiedz co chcesz i pozwól mu się wygadać.
    Niech Ci doradza do woli, zapisz jego pomysły i na spokojnie je przeanalizuj. 50% pomysłów elektryka jest zbędne, bo w sumie chce jak najwięcej od Ciebie wyciągnąć kasy, ale 50% pomysłów jest cenne bo On już niejedną budowe ma za sobą, a Ty... pewnie pierwszą w życiu i ostatnią.
    4) Zaproś kolejnego elektryka, kolejnego i kolejnego. W sumie 2-3 fachowców to minimalny casting.
    5) Spisz te wszystkie ich pomysły, odsiej niepotrzebne Twoim zdaniem i wyślij im to z prośbą o wycenę za całość prac.
    Niech liczą metodami jakimi chcą, Ciebie interesuje kwota brutto za taki szczegółowy zakres prac.
    Dodatkowo niech podadzą Ci osobną cene na dodatkowe (zapomniane wcześniej) gniazdko i oświetlenie.
    6) Wybierz tego jednego jedynego, jego oferte cenową dołącz do umowy i niech zaczyna swoją prace.

    Jeśli natrafisz na "fachowca", który:
    - nie ma własnych pomysłów
    - nie chce Ci podać ceny za robocizne
    - kombinuje z zakupami materiałów
    - bez obejrzenia domu podaje Ci cene
    - nadmiernie używa zwrotów "to się zrobi", "z tym nie ma problemu"
    ODPUŚĆ !!

    Pierwszy pracodawca mi kiedyś powiedział NA TANIE NAS NIE STAĆ PANIE ROBERCIE i to jest prawda.
    Dziś zaoszczędzisz 1000zł, a za rok po wykończeniówce będziesz dorabiać brakujące gniazdka i wyłączniki i wydasz 1000zł na nowego elektryka i 1000zł na kolejnego tynkarza.

Tagi dla tego tematu

Zwiń / Rozwiń Uprawnienia

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •  
  • BB Code jest aktywny(e)
  • Emotikonyaktywny(e)
  • [IMG] kod jest aktywny(e)
  • [VIDEO] code is aktywny(e)
  • HTML kod jest wyłączony