Komentarze do - mały domek z brzozą w tle...

[anetina]

dasz radę
nie ma innego wyjścia


ja miałam deski z odzysku
z fundamentów i dalszych prac
więc kilkakrotnie w użytku

[sipatka]

A my mieliśmy deski pożyczone więc trzeba oddać...
W sobotę jeszcze raz przyjrzę się temu Braasowi na szczęście mam czas więźba przyejdzie dopiero środa, czwartek to się jeszcze "nanieśpię" do tego czasu

[AGP-ON]

Deskowanie sie przyda i pod dachówkę.
Moje zdanie jest takie: Lepsza dachówka cementowa od najlepszej blachy.
Też miałem ten dylemat.
To że blacha nie zachodzi porostami to bzdura. Mamy niedaleko od siebie kilka tego przykładów.
Na pewno blacha jest "głośniejsza" podczas deszczu. Idzie przywyknąć ale .....
Znajomi kryli blachą i niestety z jednej partii mieli 3 odcienie tego samrgo koloru.
W necie jest też mnóstwo artykółow na temat "obłażenia" blachy. Wynika to głownie z tego iż nieuczciwi sprzedacy sprzedają towar nie przewidziany na polskie warunki klimatyczne.

[Agatka77]

Witaj!
Fajny domek się zapowiada, będę podglądać i życzę powodzenia w dalszym budowaniu! A brzózkę macie faktycznie piękną, świetna rzecz tak od razu duże drzewo mieć na działce, też bym chciała

[sipatka]

Witam Agatko77. Zapraszam i dziękuję za kibicowanie .
A nasza brzózka tak sobie marzę już niedługo znowu się zazieleni ....

[meg60]

No i się narobiło........ masz teraz mola. Ile rodzajów dachu na FM tyle będzie opinii. DECYZJA NALEŻY DO CIEBIE !!!!! współczuję A swoją drogą każde pokrycie dachu może być sp........ jeśli położy go niefachofiec jaka by nie była wspaniała to ją i tak sknoci, a na nieuczciwych sprzedających niestety nie ma patentu i nie przeskoczysz Życzę jednak przespanych nocy, rano lepsze pomysły wpadaja do głowy, choć mnie na kibelku

[sipatka]

AGP-ON zbliżam się do decyzji dachówki i męża też do tego przekonuję. Nawet mama mówi że dachówka lepsza, a o blachach tak piszą, że trzeba ogromnego fachowca żeby je dobrze założyć ....
No proszę jeszcze trochę i się cała rodzina poszkoli w budownictwie
Tylko młoda jest oporna i woli zostać w domu niż jechać i coś robić

[meg60]

już mnie przeskoczyłaś?Ale jesteś szybka
Zapomniałam napisać, że piknie mury u was rosną, podlewacie je czy co ??? I zazdroszczę tego porządku, moi murarze to straaaaaaaszni bałaganiarze

[sipatka]

Meg, kochana mnie też na "tronie" najlepsze pomysły do głowy przychodzą, powinnam tam chyba siedzieć jak najdłużej.
Jak już pisałam moment wcześniej skłaniam się ku dachówce acz nie koniecznie braasa. Daję sobie czas do poniedziałku.
W sobotę jadę na budowę malować słupki bo mi dzisiaj wmurowali wszystkie.

[sipatka]

A owszem owszem. Pilnują porządku aż miło. Po robocie wszystko chowają i oprócz przyrostu murów śladu po nich nie ma. Czasem tylko folia z pustaków była przy pustych paletach ale to drobiazg
Melduję, że murów nie podlewamy niczym ale niedługo podlejemy wiechę . I znowu zagryzka czym i ile?

[meg60]

Napewno nie podlewacie????? to chyba na dobrej ziemi rośnie My już pierwszą wiechę mamy za sobą. Było tak zimno, że odbyło to się tak raczej, z rączki do rączki - oni wiecha na strop, a my wiechowe do ręki (czytaj - 3/4l i zakąska ) może tę końcową uda nam się zrobić po ludzku. Już nawet wiem co ugotuję - wielki gar bigosu z wkładką - na taką jesienno-zimową porę, jak znalazł

[AGP]

ojej, właśnie mi uświadomiłyście, że w zasadzie ja też musze wiechę szykować. Lada chwila będziemy mieli stan "0"

sipatko, powodzenia w wyborze. Wiem, że to trudne. Jesze tydzień temu zmagałam się z tym samym problemem. Teraz mam inny - wybór ogrzewania - ekogroszek czy gaz płynny...

A tak w ogóle, to w której części Łodzi się budujesz?

[meg60]

Rany julek, po tych waszych pogaduchach o wiechach i przeczytanej notce, to ja sobie uświadomiłam, że tę drugą wiechę to ja muszę zrobić ...........jutro I z bigosu nici...., nie dam rady !!!!!! Postanowiliśmy podjechać do zajazdu i coś tam kupić, gotowego....... mają pyszne żarełko , a procenty kupimy w sklepie......

[AGP]

meg, ja tu czytam, że Ty na podboju IKEI byłaś. Trzeba się było zgadać, to byśmy łódzko-forumowe spotkanie tam zrobili. My wybieramy się w niedzielę

[meg60]

kochana nic straconego, ja mieszkam blisko.....mogę jechać drugi raz

[sipatka]

A ja myślałam że się robi tylko jedną wiechę? O jakiej innej mówiłaś? Czyżbym coś przeoczyła?

[kala67]

z wiechą to jest różnie....
główna jest zakładana na dachu!!!!!!
ale u niektórych zakładają wieche po kazdym etapie...
zalanie fundamentu=wiecha, zalanie stropu=wiecha, itd....
jest wtedy więcej okazji do opijania

[sipatka]

aaaaaaaaaaa no tak sobie myślałam, o tych innych wiechach że to jakieś wymysły robotników a nie tradycja uffffffffffffff bo już się bałam że cosik przeoczyłam dzięki kala

[kala67]

u mnie tez byla tylko jedna wiecha

[AGP]

z wiechą to jest różnie....
główna jest zakładana na dachu!!!!!!
ale u niektórych zakładają wieche po kazdym etapie...
zalanie fundamentu=wiecha, zalanie stropu=wiecha, itd....
jest wtedy więcej okazji do opijania

eeee tam, ja dziś miałam pierwszą. I zaraz ją wszystkim pokażę w dzienniku
Mamy stan "0"