Podobają mi się domy porośnięte bluszczem albo jakimś innym pnącym zielskiem...Ale mam dom ocieplony styropianem (kołkowany), na tym siatka, klej i tynk akrylowy - standard.
Czy taki tynk to wytrzyma i nie odpadnie? Wyczytałem gdzieś że taki bluszcz waży około 6kg na m2, do tego wiatr, może śnieg...?
Nie chce mi się robić jakichś specjalnych kratek, wolałbym żeby roślinki pięły się bezpośrednio po murze.
Czy ma ktoś może albo zna jakąś taką elewację od kilku lat porośniętą bluszczem i może coś o tym napisać?