Gratulacje Człowieku!
Jest to może męczące, ale niestety podczas całej budowy nikt Cię tak naprawdę nie zastąpi. Wygląda, że pierwsza lekcja zaliczona :)
Powodzenia
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychTak, też jestem zdecydowanie za tym, że "pańskie oko konia tuczy", jakiś czas temu chwaliłam rozwiązanie, że architekt przygotował za mnie wniosek o warunki zabudowy. Po dwóch tygodniach poszłam do urzędu, żeby zapytać co i jak i kiedy, a tu okazało się, że nie ma żadnego wniosku na moje nazwisko. Okazało się, zę wniosek nie został złożony, pan architekt zapomniał!! Teraz już wszystko będę nosić sama, choć na pewno będę korzystać z ich pomocy przy wypełnianiu. Cieszę się, że ci sie udało, zdecydowanie napisz jak to było, pozdorwienia
zofija
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDługo nie było mnie na forum ale do rzeczy.......
Wniosek o WZ zaniosłem sam do gminy, potem systematycznie "nękałem" telefonami osobę zajmującą się tym w gminie i UM bo tam powstawał projekt decyzji, króry później jeszcze trafił do wojewody. Tak jak pisałem wcześniej trwało to od 13.01.04 do 09.04.04.
Teraz już od 03.06.04 mam POZWOLENIE NA BUDOWĘ!!!!!
........a pierwszy architekt, który miał "załatwić wszystko" na początku stycznia stwierdził, że w tym roku napewno się nie uda.
UDAŁO SIĘ!!!!!!
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionych