Witam
Tak pokrótce:
Ekipa robi mi ocieplenie metodą lekką mokrą (styropian). Jest teraz zatopiona siatka i tutaj ekipa się upiera, że już na to się tynk kładzie.
Mimo moich sugestii, że standard to jeszcze jedna warstwa kleju (po wyschnięciu warstwy kleju z siatką), który ma być gładka.
Szef ekipy twierdzi, że to już teraz należy tynk kłaść i nie przyjmuje moich (i każdego zapytanego fachowca) informacji o drugiej warstwie kleju. Dodam jeszcze, że na całej powierzchni widać prześwitującą siatkę (taki małe krateczki), a w wielu miejscach zrobiły się po prostu małe wystające poduszeczki.
Jak w takich sytuacjach postępować? Na pewno nie przyjmę odbioru tej fazy robót, ale co dalej. Czy należy jakiegoś rzeczoznawcę wynająć?
Poradźcie.