Witam,
mam pytanie do elektryków. Chciałbym sobie na rozdzielni od ogrzewania zamontować licznik, żeby wiedzieć, ile energii zużywam na ogrzewanie. Licznik ma być 3-fazowy, na szynę DIN. Znalazłem na allegro takie za niecałe 200 stówy, co by ewentualnie wchodziło w grę. Ale teraz nie wiem, co oznacza z praktycznego punktu widzenia, że licznik jest na prąd znamionowy 10A, a maksymalny 100A. Nie wiem dokładnie, jaki prąd tam idzie, jak wszystko hula, ale podejrzewam, że dobrze ponad 20A to musi być (musiałbym sprawdzić, jakie są moce zainstalowanych kabli grzewczych).
Czy żeby licznik pokazywał sensowne wartości prąd musi być zbliżony do prądu znamionowego licznika, czy wystarczy, żeby był mniejszy od maksymalnego tylko? A może w ogóle za tę cenę to nie warto się bawić i trzebaby kupić coś bardzo drogiego, żeby to miało jakikolwiek sens?