Mam poważny problem z wdzierającą się wodą.
Ogólnie dom niepodpiwniczony poza jednym małym wyjątkiem, otóż pod schodami (2m. x 2m. pow.) zrobiłem metr głębiej, żeby mieć więcej miejsca na opał.
Jest bardzo wysoki poziom wód gruntowych i chyba coś nie tak z izolacją bo na styku posadzki i ścian wychodzi woda tak , że po kilku dniach można ją już zbierać.
Czy jest jakś szansa , żeby uratować to pomieszczenie (jego głębokość), czy będę musiał zasypać i wyrównać do reszty?
Zastanawiam się czy nie dało by się czymś tego wysmarować i wylać jakąś warstwę posadzki wodoszczelnej.
Czy posadzki żywiczne są wodoszczelne?