A ja mam takie pytanie a mianowicie chciałem wziąć kredyt na zakup działki chodzi tu o kwotę około 40 tys zł. Moja sytuacja wygląda tak że do marca spłacam kredyt który wziąłem na zakup czegoś tam: rata ok500zł a ponadto jestem studentem i co miesiąc płace czesne ok 300zł (można powiedzieć że rata) i o ile w marcu minie mi kredyt to nauki zostało jeszcze trochę. dlatego tak sobie wymyśliłem że te 40tys wezmę na 10 lat tak żeby rata byłą ok 400kilka zł (500 to za dużo daje rade ale lepiej nie przeginać, wyliczenia tej nowej raty mam z różnych kalkulatorów w sieci) a gdy skończę edukację chciałem wziąć nowy kredyt na spłatę tego co nie spłacę podczas studiów czyli za około 4lata bym wziął kredyt na okres ok 2 lat tak żeby rata w sumie wyniosła ok 800zł i spłacę ten pierwszy. w związku z tym po 6 latach bym był wolny a nie po 10 i wtedy bym budował.Ale mam kilka pytań:
1 Jaki kredyt wziąć hipoteczny czy zwykły w tym przypadku?
2 Czy dostane drugi kredyt mając pierwszy?
3 Czy w ogóle mój misterny plan ma rację bytu i szanse na realizację?