Cytat Napisał KK2012 Zobacz post
Rany boskie, przecież Multi Pb to nie jest inwestor zastępczy tylko jakiś twór doradczy, pasożyt, który pobiera 5% od naiwnych klientów za doradzanie do kogo dzwonić.

Firma Multi Pb nie ma zielonego pojęcia jaka jest rola inwestora zastępczego, którym się nazywa:

Inwestor zastępczy - to osoba lub firma, która na podstawie umowy z inwestorem bezpośrednim (czyli osobą posiadającą prawo do działki i zamierzającą na niej wznieść jakiś obiekt budowlany, np. budynek) podejmuje wszystkie czynności, do których zobowiązany jest inwestor w ramach procesu budowlanego, czyli właśnie zastępuje inwestora bezpośredniego, tak że tamten nie musi być bezpośrednio zaangażowany w budowę. Do obowiązków inwestora na budowie należy przede wszystkim zorganizowanie procesu budowy, zapewnienie opracowania projektu budowlanego, zatrudnienie kierownika budowy z uprawnieniami, czuwanie nad wykonaniem i odbiorem robót budowlanych. W przypadku zatrudnienia inwestora zastępczego to on wykonuje wszystkie te obowiązki.
Odnosząc sie do Pana opinii wiemy czym zajmuje sie inwestor zastępczy i przy realizacji tak to wygląda jak Pan napisał.
Pana cytat idealnie pasuje do realizacji dużych inwestycji gdzie mamy kompletny projekt i realizujemy inwestycję.
Przy domach jednorodzinnych niestety zakres projektu jest ograniczany czasami nawet jedynie do koncepcji.
Nasz usługa doradcza zrodziła sie w sposób naturalny i wynikała z poszukiwań klientów.

W tym konkretnym przypadku czynności o których Pan wspomina zostały wykonane.
Musimy wrócić do podstawy. Usterki ujawniły się po odbiorze ( nie były one do wychwycenia wcześniej.)
ZA REKLAMACJĘ ODPOWIADA WYKONAWCA i tak się dzieje. Inwestor Zastępczy odpowiada za jej wyegzekwowanie ale nie pokrywa kosztów reklamacji ( to pozostaje po stronie wykonawcy, tak też ustaliliśmy z inwestorem nasz zakres)

Pragnę podkreślić że wywiązujemy się z naszych obowiązków i nie zostawiliśmy inwestora.
Potwierdzam że zawala wykonawca ( który jest słaby i nie dba o swoje imię ) ale na takiego wspólnie z klientem zdecydowaliśmy się ( priorytetem była cena).
Niestety "zbieramy" za nierzetelnego wykonawcę.

Jakie jest Pana zdanie:
Czy inwestor zastępczy (zakres zmodyfikowany do potrzeb domów jednorodzinnych) powinien w swoim zakresie pokrywać koszty reklamacji?
Pytam pod kątem: Czy tego oczekiwałby Pan od nas z perspektywy klienta?
Proszę o opinię gdyż pozwoli nam ona na dopasowanie naszej usługi do Państwa potrzeb.
Jeżeli jest taka możliwość to chętnie porozmawiam telefonicznie.
Pozdrawiam
Marek Wełeszczuk
512 138 215