Najtaniej dać przełącznik Sieć-0-Agregat. Wtedy szanse podania napięcie na sieć są znikome. Dodatkowo odłączając zasilanie z sieci FR czy wyciągnąć bezpieczniki mamy wtedy widzialną przerwę w obwodzie.Napisał out
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychKominek u mnie bez PW - jak braknie prądu to może się w nim spokojnie palić - i się pali .Napisał out
Solarów nie posiadam .
Aby podać zasilanie rezerwowe do instalacji wewnętrznej budynku muszę przełączyć w rozdzielnicy elektrycznej trójpołożeniowy wyłącznik w pozycję "rezerwa" - przełączając ten przełacznik rozłączam fizycznie zasilanie podstawowe łacząc obwód wewnętrzny z zasilaniem z agregatu . Po przełączeniu tego przełacznika nie ma fizycznej możliwości jak pojawi się zasilanie podstawowe aby "spotkało" się z zasilaniem z agregatu - wówczas również nie ma fizycznej możliwości podania zasilania rezerwowego w sieć zasilającą zewnętrzną .
--
Pozdrawiam
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDokładnie taki posiadam .Napisał fenix2
Wtedy szans na podanie napięcia rezerwowego w sieć podstawową nie ma żadnych - obydwa te obwody są odseparowane fizycznie od siebie .
Oczywiście można teoretyzować że przełącznik zrobi zwarcie - ale tutaj ja dodatkowo wyłączam wyłącznik główny rozdzielnicy na cały budynek - tak na wszelki słuczaj jak to mawiają
--
Pozdrawiam
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychPomysł, że gównianym agregacikiem z Castoramy za 1000 zł jesteśmy w stanie podać napięcie wstecz i przy okazji zasilić stacje trafo i pół wioski/dzielnicy jest chybiony. Po prostu zabezpieczenia w agregacie wystrzelą w kosmos lub sam agregat to zrobi.
Elektromonterzy na słupach radzą sobie własnymi metodami pracy i procedurami postępowania przy usuwaniu awarii (uziemienie obustronne, sprawdzenia i dopuszczenia do pracy przez dozór, etc...).
Osobiście nie popieram automatycznych przełączeń w wykonaniu chałupniczym, pozostaje ręczne sterowanie lub wydzielona sieć w domu.
Przełącznik Sieć-0-Agregat to minimum z minimum jakie należy spełnić jeśli chodzi o bezpieczeństwo.
Praca agregatu niesie ze sobą inne zagrożenia, nie tylko elektryczne. Więc byłbym ostrożny przy takim podejściu - "u mnie samo się robi bez nadzoru domowników".
To tylko teoria. W praktyce i polskiej rzeczywistości jest jak jest. Dopóki nic się nie stanie to nikt się niczym nie przejmuje i żyje beztrosko w swoim domku.
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychW przemyśle stosuje się takie przełaczniki i to w bardziej zaawansowanych instalacjach jest bardzo popularne - LINK , natomiast do rozwiązań indywidualnych np dla domów jednorodzinnych - nie spotkałem się z takimi rozwiazaniami - koszta zabijają ideę ...Napisał out
--
Pozdrawiam
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychzauważam jeden problem z moim pytaniem. zakładają wszyscy, że che to robić samemu. nic z tych rzeczy. ja chciałem wiedzieć tylko jak to się realizuje automatycznie. o bezpieczeństwie nie pisałem bo przecież to się rozumie samo przez siebie. jak bym zapytał jak prowadzić rury gazowe ze spadkiem w kierunku odbiorników czy stronę przeciwną to czy znaczyło by to, że chce sam je spawać ?
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychpablitoo dzięki za linka - ciekawe ustrojstwo
ciekawe ile by to kosztowało jak dużo to może naprawdę lepiej zabezpieczyć instalację po stronie hydraulicznej - co zresztą chyba pewniejsze. nie będę już pytał jak to zrobić,bo po pierwsze to nie odpowiedni wątek, po drugie zaraz bym usłyszał, że to niebezpieczne a po trzecie wiem jak to zrobić
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychPowoli i po kolei!
Jak to się robi dobrze?
Zleca się, czeka aż zrobią, płaci!
Bardzo dużo płaci!!!
I - zapomnij o tym, że zrozumiesz - czemu!
Odwal te studia (tak z 5 lat) potem dłuższą praktykę, kilka dodatkowych kursów i zrób uprawnienia projektowe w tym zakresie.
10 latek nie Twoje!
A Ty chcesz to obejść jednym postem na tym forum!!!
Do zabicia człowieka prądem wystarczy około 3,5W
Fakt, że WSZYSTKIE urządzenia OD ZAWSZE są tak robione, że trudno te 3,5W dostarczyć do delikwenta tak - pstryk!
Ale trup w tym zawodzie się jednak ściele...
I nie każdy trup był debilem za życia!
robertsz
Pracowałeś na sieciach czy "wiesz"?
ILE zasilań gwarantowanych w tym w pełni autonomicznych zaprojektowałeś i postawiłeś?
Piszesz: "Pomysł, że gównianym agregacikiem z Castoramy za 1000 zł jesteśmy w stanie podać napięcie wstecz i przy okazji zasilić stacje trafo i pół wioski/dzielnicy jest chybiony. Po prostu zabezpieczenia w agregacie wystrzelą w kosmos lub sam agregat to zrobi. "
Tak, to PRAWIE prawda.
Tyle, że ten gówniaty agregacik jednak daje moce większe jak 3,5W...
Raz na 100 lat na jednego montera wystarczy!!! (policz prawdopodobieństwo i bądź pewny, że wyjdzie tak jak piszesz!)
Ręczny przełącznik samodzielnie uruchamiany, jak trzeba, OSOBIŚCIE jest dobrym rozwiązaniem.
Automatyczne układy to także konieczność przeglądów, stałej konserwacji, rozruchów testowych...
Do tego kupa papierów potrzebnych w prokuraturze jako dupochron - jak coś pójdzie "nie tak".
Zasłanianie się - a bo mnie tam nie było jak to wystartowało - tłumaczeniem tu NIE JEST!!!
Uwierzcie! NIE JEST TO POTRZEBNE W DOMU JEDNORODZINNYM!
Koszt utrzymania takiego systemu jest zbyt duży a korzyść iluzoryczna.
(Ja "żyję" na zasilaniu autonomicznym już ponad rok. Teraz kończę swoją elektrownię (kogenerator) 30kW. Mam to na codzień).
Adam M.
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychKupuje się zwykle gotowe urządzenia.Napisał out
Automatycznie to jest to realizowane przez urządzenia SZR (Samoczynne Załączanie Rezerwy). Które mają w swoim wnętrzu styczniki, blokady mechaniczne i automatykę która tym wszystkim steruje.
Ceny zaczynają się od około 2tyś.
A mnie uczyli że zabija prąd a nie moc.Napisał adam_mk
Jakoś tak:
ponad 30 mA paraliż dróg oddechowych
ponad 70 mA początki migotania komór sercowych
ponad 250 mA blokada serca
Nic nie jest takie, jakim się wydaje!
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychadam_mk
a co mają powiedzieć konstruktorzy i branża sanitarna w związku z połową postów na tym forum nie wspominając już o wykonawcach choć taki argument nie informowania rozumiem i jest on całkowicie logiczny. jak wiadomo najcenniejsze jest know-how. choć w twoim przypadku trochę to dziwne skoro np. opisujesz jak zrobić bufor.A Ty chcesz to obejść jednym postem na tym forum!!!
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychNie zaprzeczam.Napisał adam_mk
Trzeba mieć uzgodnienie z ZE,zgłosić fakt zainstalowania agregatu, przedstawić schemat połączeń, sposób blokady przed podaniem napięcia na sieć ZE.
Montowaliśmy takie cuda ale przy agregatach kilkadziesiąt kW.
Ale nie w domku jednorodzinnym.
Nic nie jest takie, jakim się wydaje!
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychBufor wykonać i poprawnie oraz w pełni legalnie a także bezpiecznie zainstalować może każdy, kto nie ma dwóch "lewych" rąk.
Ten system - NIE!!!
Nawet, jak codziennie i służbowo go buduje po 8 do 12 godzin!
PO CO TU KOMU więc martwa wiedza?
Wiedza, z której nie skorzysta?
Od tego jest Discovery...
To know-how jest dostępne po jednym kliknięciu w google i w wielu książkach - poradnikach - podręcznikach zawodu.
Nikt tego nie utajnia!
Adam M.
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychOj Adamie...Napisał adam_mk
Prąd nie popłynie jak nie ma napięcia. Oczywista oczywistość.
To dlaczego na różnicówkach piszą prąd zadziałania nie moc ?
TO jaka najmniejsza moc zabija? A jaka jest jeszcze bezpieczna?
Toż akumulatora 12V i o prądzie 50Ah tez muszę się bać?
Bo jaka moc!
Więc raczej kłania się tu prawo Ohma i wartość prądu który nam zagraża.
Ale nie o tym ten wątek!
KONIEc.
Nic nie jest takie, jakim się wydaje!
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionych