18 maja 2010r.

Niestety nadeszła do nas powódź. Wielka woda poszła ulicami naszego miasta. Na budowie byliśmy trzy razy przenosząc co się da coraz wyżej. Betoniarka zatonęła. Nie wiem na ile uratowaliśmy agregat i cement, bo woda jednak wciąż się podnosi. Całe szczęście, że wszystkie zakupione przez nas materiały budowlane czekają jeszcze w hurtowniach.

Budowa około godz. 15.30


Budowa około godz. 17.30




Ulica w okolicy naszej budowy