Napisał
Agunia
Kupiłam kosiarkę spalinową firmy TORO 6,5 km z silnikiem TECUMSEH (sprowadzona z USA). Po przeczytaniu waszych opinii już nie wiem czy to dobry wybór (w sumie to nie ja wybierałam tylko ktoś). Czy to dobra firma? Czy dobry silnik? Czy jest wytrzymały?
Silniki te może nie cieszą się takim zaufaniem jak B&S czy Honda ale złe też nie są. Znajomi mają kosiarkę z silnikiem TECUMSEH (tyle że słabszą o ile pamietam4KM) od 2 lat na 14 ar. i na razie bezawaryjnie. Poza tym
Napisał
Agunia
Zaznaczam, że trawnik jest nieduży ok.700 m2. Proszę o wasze opinie. Może ktoś ma coś podobnego i powie mi jak to się sprawuje. Czy są jakieś kłopoty z użytkowaniem.
Jak na tę powierzchnie to masz potwora, nie kosiarkę wiec raczej za bardzo się nie zmęczy. Moim zdaniem lepiej mieć mocniejszą kosiarkę niż słabszą bo to i większa szerokość, wiec szybciej się kosi i jak trawa przerośnie za wysoka np. podczas jakiegoś wyjazdu to też nie będzie się na niej dławić, a i najechanie na kretowisko lepiej zniesie niż jakieś maleństwo. Dylemat pojawia się przy zakupie, bo wiadomo wieksza jest droższa, ale skoro już ją masz, to pozostaje się cieszyć i nie martwić na zapas
Napisał
Teska
.Natomiast napewno gorzej bedzie z serwisem gdyby cos....
E.. czemu ma być problem? silniki TECUMSEH serwisuje większość punktów (btw takiej znowu różnorodności nie ma jeszcze B&S o Honda i tyle) a że w kosiarce poza silnikiem niewiele jest rzeczy do popsucia to jak sest gdzie serwisować silnik to już nie jest żle.