miała być "męska rozmowa"
miało byc straszenie ambasadora Białorusi sankcjami
miało byc i straszno i ponuro ...
jakaś rozmowa sie odbyła / chyba typu "kurtuazyjny jak zwykle Radosław""/
Łukaszeko gdy sie dowiedzial o pogróżkach - pozzamykał ilus tam Polaków
a Pan Radosław może sobie tylko napluć w brode z własnej bezsilności ...
a jak wyszło ?
wyszło i smieszno i durno ...
i po co było tak sie błaźnić Panie R. ... ?