.

[redpradnik]

Mamy goldena ... który dotychczas mieszkając w bloku na zewnatrz biegał po trawie..

Po przeprowadzce okolice domu .. to glina , glina błoto - trawy jak na lekarstwo...

Macie pomysly jak poradzic sobie z myciem?
zainstalowalismy prysznic w garazu i tak go myjemy ..
moze sa jakies specjalne wanienki dla zwierzat? tak bloto cale splywa do kratki ale osadza sie na plytkach ..

[joaniko]

To jest wyzwanie, rzeczywiscie.
Ja na swoja goldenke mam sposób, którym Cie niestety nie zaskoczę:
do domu wchodzimy przez garaz, tam Fela zostaje i czeka na mnie, az sie pojawie z.......miską z woda, odrobinka Ludwika nie zaszkodzi.
Myje suczce łapki i podwodzie, wycieram suchym starym recznikiem.
Nastepnie Fela przechodzi do czesci mieszkalnej i idzie od razu do swojej "budy". "Buda" znajduje sie pod schodami, przywiazuje Fele do poręczy i czekam az przeschnie. A potem znowu to samo...W wypadku roztopów, czyli aktualnej sytuacji na dworze, "ceremoniał" prania suczki nastepuje ok 4 x dziennie.
O prysznicu bym nie pomysłała
brudną wode z piachem wylewam na zewnatrz.

[magpie101]

Ja mam sznaucera i tez bloto wokol domu . Po powrocie z podworka wstawiam go do brodzika i lapki oraz brzuch splukuje prysznicem (uzywam szamponu psiego albo szarego mydla ale nie przy kazdym myciu, nieraz sama woda wystarczy). Potem wycieram recznikiem frotowym, a na koniec recznikami papierowymi - super wsiaka w nie woda, wiec pies do domu wchodzi suchy, a jesli ma wilgotne lapki to jest to czysta woda i na podlogowce schnie w mig.