"Skreślmy 11 listopada, bo zimno, chłodno i prawdę powiedziawszy jest to ponure święto, w którym kontynuujemy tradycję II RP, a trzeba ją przerwać ..." mówi Frasyniuk
... 4 czerwca "wampir komunizmu został (ostatecznie) przebity osinowym kołkiem", a Polska była w awangardzie przemian w dawnym obozie moskiewskim, mówi dalej
http://wiadomosci.wp.pl/kat,1356,tit...l?ticaid=19baa
Krzysztof Putra: - 4 czerwca wieńczył wielki ruch Solidarności. Było to zwycięstwo przytłaczające i to dzięki temu, że zwykli ludzie ówczesnego województwa białostockiego dosłownie zmietli "czerwonych" ze sceny politycznej za pomocą kartki wyborczej. Tak się zaczynała polska demokracja ...
http://bialystok.gazeta.pl/bialystok...ych___Moj.html
pomysł Władysława Frasyniuka uważam za dobry
co myślicie o tym abyśmy swiętowali nie w ponury dzień zamknięci we własnych mieszkaniach przy telewizorze, a jako wesoła "majówka" na trawie, stadionach w plenerze bez zadęcia tak aby "dziadki" mogli sie podzielic wspomnieniami przy piwku i kiełbasce
a nie trzęsli sie jak te c... le stojąc na baczność na trybunie w śniezycy
co myslicie ?