Myśle i myśle.... i przyszło mi do głowy takie rozwiązanie: słupki stalowe o średnicy 60 mm (taki wymiar pasuje mi do otworu znajdującego się w tzw. łączniku podmórówki). Następnie zakup kantówek powiedzmy 120x120 mm w których wykonać otwór wewnętrzny minimum 65 mm, dzięki czemu możliwe byłoby nałożenie tych kantówek na te słupki metalowe. Wtedy uzyskujemy rozwiązanie kompromisowe, tzn. zachowujemy sztywność konstrukcji dzięki słupkowi wewnętrznemu metalowemu oraz estetykę (gotowy słupek wygląda jakby był cały z drewna.
Co o tym moim naiwnym pomyśle sądzicie?
Może ma ktoś lepszy pomysł jak pogodzić sztywność i trwałość słupka z estetyką?